KH Energa Toruń po emocjonującym meczu pokonała na własnym lodzie TAURON Re-Plast Unię Oświęcim 6:5 i przedłużyła ćwierćfinałową serię przynajmniej do czwartku. Oba zespoły w trybie pilnym muszą poprawić grę w destrukcji, bo miały z nią solidny problem. Spotkania do udanych z pewnością nie zaliczą też sędziowie.
Po pięciu porażkach z rzędu na zwycięską ścieżkę wracają hokeiści GKS-u Tychy, którzy w ramach 9. kolejki Polskiej Hokej Ligi pokonali KH Energę Toruń 6:5 po rzutach karnych. Trzy bramki w tym spotkaniu zdobył Illa Korenczuk, ale na nic się to zdało.
To był mecz, jakiego w Polskiej Hokej Lidze nie było od dawna. Szalony, pełny zwrotów akcji i niezwykle bogaty w bramki. Re-Plast Unia Oświęcim pokonała na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 10:8. – Nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłem świadkiem takiego wyniku – uśmiechnął się Siemion Garszyn, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Pewnymi zwycięstwami Nesty Mires Toruń, Zagłębia Sosnowiec oraz Hokeja Poznań zakończyły się spotkania 23. oraz 24. kolejki zaplecza PHL. Nie doszło do sobotniego pojedynku pomiędzy MMKS Podhale Nowy Targ a Academy 1928 KTH Krynica, ponieważ ci drudzy zapomnieli zabrać ze sobą niezbędnych dokumentów. Dzień później nie było już żadnych przeszkód, by zespoły zmierzyły się na lodzie i po "szalonym meczu" trzy punkty pojechały do Krynicy.
Szalony mecz obejrzeli kibice w Pittsburghu. "Pingwiny" po dogrywce pokonały Washington Capitals 8:7, a złotego gola już w 34. sekundzie dodatkowego czasu gry zdobył Conor Sheary.