NHL: "Pantery" pokonały mistrzów (WIDEO)
Zespół Florida Panthers na wyjeździe pokonał mistrzów NHL i zbliżył się do miejsca dającego na koniec sezonu awans do play-offów.
"Pantery" ostatnio nie były w najwyższej formie, ale tej nocy polskiego czasu pokonały w St. Louis miejscowych Blues 2:1. Zwycięskiego gola strzelił w 45. minucie Brett Connolly, wcześniej do siatki obrońców Pucharu Stanleya trafił Mike Hofffman, a przy obu bramkach asystował Fin Aleksi Saarela. Były to jego pierwsze asysty w NHL, uzyskane w 9. występie. W bramce gości bardzo dobry mecz rozegrał Chris Driedger, który obronił 26 z 27 strzałów. 23 kolejne zablokowali jego koledzy z pola. Drużynie z Sunrise udało się wygrać 2 mecze z rzędu po serii 4 porażek. Dzięki temu zbliżyła się do miejsca dającego awans do play-offów. Z dorobkiem 78 punktów zajmuje 4. miejsce w dywizji atlantyckiej i w klasyfikacji "dzikiej karty" w konferencji wschodniej. W obu tych rankingach do pozycji premiowanych awansem traci 1 "oczko". Blues dopiero 2. raz w tym sezonie nie zdobyli punktu w meczu, w którym pierwsi strzelili gola. Mają na koncie najmniej takich porażek w całej NHL. Mimo porażki pozostają na prowadzeniu zarówno w dywizji centralnej, jak i całej konferencji zachodniej z 92 punktami. W pierwszej tercji fantastyczną interwencją nogą w szpagacie popisał się ich bramkarz Jordan Binnington, który zatrzymał wyjeżdżającego z ławki kar Mackenzie'ego Weegara.
Znakomita interwencja nogą Jordana Binningtona w sytuacji "sam na sam" z Mackenzie'em Weegarem
Buffalo Sabres w trzeciej tercji meczu z Washington Capitals stracili dwubramkowe prowadzenie, ale ostatecznie po rzutach karnych wygrali 3:2. Decydującego karnego wykonał w 7. rundzie Dominik Kahun, wcześniej dla Sabres trafił Rasmus Dahlin. Ten ostatni asystował też przy obu golach z gry swojej drużyny, strzelonych przez Victora Olofssona i Jacka Eichela. Kahun po raz pierwszy w NHL wykorzystał rzut karny. Do bramki drużyny z Buffalo po 17-meczowej przerwie spowodowanej kontuzją wrócił Linus Ullmark i obronił 33 strzały z gry oraz 6 karnych. Dla Capitals Aleksandr Owieczkin strzelił 48. gola w tym sezonie i zrównał się na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców z Davidem Pastrňákiem. Drugą bramkę dla gości szczęśliwie zdobył Dmitrij Orłow. Po jego strzale krążek leciał obok bramki, ale trafił w łyżwę gracza rywali Rasmusa Ristolainena i wpadł do siatki. Sabres przerwali serię 6 porażek, ale nadal mają bardzo dużą stratę do miejsca dającego play-offy. Obecnie wynosi ona 11 punktów. W dywizji atlantyckiej podopieczni Ralpha Kruegera zajmują 6. miejsce z 68 "oczkami". Capitals mają 90 punktów i prowadzą w dywizji metropolitalnej.
Szczęśliwy gol Dmitrija Orłowa po rykoszecie od łyżwy Rasmusa Ristolainena
Winnipeg Jets skutecznie odwrócili losy rywalizacji w meczu z Arizona Coyotes. "Odrzutowce" przegrały pierwszą tercję 0:2, ale później strzeliły 4 gole i wygrały całe spotkanie 4:2. Nikolaj Ehlers zdobył dla zwycięzców gola i dwukrotnie asystował, Cody Eakin oraz Tucker Poolman zaliczyli po bramce i asyście, a do siatki trafił także Mark Scheifele. Eakin zdobył gola po raz pierwszy od transferu z Vegas Golden Knights z 21 lutego. To także jego pierwsze zwycięskie trafienie w tym sezonie. 36 strzałów rywali, w tym wszystkie 31 w drugiej i trzeciej tercji, obronił bramkarz Jets Connor Hellebuyck. Jego drużyna wygrała 3. mecz z rzędu i 6. kolejny u siebie. Z 78 punktami zajmuje 4. miejsce w dywizji centralnej oraz 1. w rywalizacji o 2 "dzikie karty" do play-offów w konferencji zachodniej. W tym ostatnim rankingu Coyotes z 74 punktami są na 5. miejscu. Także 5. pozycję zajmują w dywizji Pacyfiku.
Zespół Vegas Golden Knights po dogrywce pokonał Edmonton Oilers 3:2 w meczu na szczycie dywizji Pacyfiku. Shea Theodore po raz 2. z rzędu dał zwycięstwo "Złotym Rycerzom". Dzień wcześniej przesądził o wygranej z Calgary Flames. W tym sezonie ma już na koncie 4 gole rozstrzygające o wynikach, czyli tyle, ile w 4 poprzednich sezonach łącznie, a jego 13 trafień w jednych rozgrywkach to najlepszy wynik w karierze. Jonathan Marchessault strzelił dla Golden Knights gola i zaliczył asystę, a trafił także Nicolas Roy. 45 strzałów obronił bramkarz Oilers Mikko Koskinen. W sobotę miał także 45 skutecznych interwencji w wygranym meczu z Columbus Blue Jackets. Z powodu choroby na lodzie zabrakło kapitana "Nafciarzy" Connora McDavida, a najskutecznioejszy gracz ligi Leon Draisaitl w drugim kolejnym meczu nie punktował. Jego dorobek zatrzymał się na 110 "oczkach". Drużyna z Las Vegas umocniła się na prowadzeniu w dywizji z 86 punktami. O 3 wyprzedza drugich w tabeli Oilers, którzy rozegrali o 1 mecz mniej.
Rozpędził się najsłabszy w tym sezonie w konferencji zachodniej zespół Los Angeles Kings. "Królowie" tej nocy u siebie pokonali 3:1 Colorado Avalanche i było to już ich 6. zwycięstwo z rzędu. Pierwszy w NHL gol wybranego w 2017 roku z numerem 103 draftu Mikeya Andersona okazał się być zwycięskim. 20-letni obrońca trafił do siatki w 5. występie w najlepszej lidze świata. Bramki zdobyli także: Austin Wagner i Alex Iafallo, a 21 strzałów, w tym rzut karny Walerija Niczuszkina, obronił wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania Jonathan Quick. Kings wygrali także 5. z rzędu mecz u siebie. Ich zwycięska seria przyszła jednak zdecydowanie za późno. Z 62 punktami nadal są ostatni w dywizji Pacyfiku i całej konferencji, a od miejsca dającego play-offy dzieli ich aż 15 "oczek". Avalanche nie tylko przegrali, ale także stracili z powodu urazu swoją największą gwiazdę. Nathan MacKinnon opuścił taflę w drugiej tercji, ale nie wiadomo czy będzie musiał długo pauzować. Drużyna z Denver ma 90 punktów i zajmuje 2. miejsce w dywizji centralnej.
Komentarze