McDavid przekroczył kolejną granicę. Niesamowita asysta dała punktowy jubileusz [WIDEO]
Connor McDavid przekroczył tej nocy kolejną indywidualną granicę w NHL, punktując przy wszystkich golach swojej drużyny. Jubileuszowe "oczko" zdobył fantastycznym podaniem do kolegi.
McDavid poprowadził Edmonton Oilers do zwycięstwa przed własną publicznością 5:2 nad Philadelphia Flyers w swoim pierwszym meczu tego roku.
Sam strzelił jednego gola, a przy pozostałych 4 asystował. Pozwoliło mu to przekroczyć granicę 900 punktów w sezonach zasadniczych NHL.
Najpiękniejsza była tej nocy jego pierwsza asysta - ta, która dała mu jubileuszowy, 900. punkt. Odwrócony twarzą w stronę bandy i atakowany przez dwóch rywali zagrał wtedy kapitalne podanie za plecy do Zacha Hymana, który znalazł się sam przed bramkarzem rywali Carterem Hartem i zdobył gola na 2:0.
Do osiągnięcia granicy 900 punktów w rozgrywkach zasadniczych najlepszej ligi świata kapitan Oilers potrzebował 602 meczów. Tylko 4 zawodników w historii NHL zrobiło to szybciej. Wayne Gretzky potrzebował 385 spotkań, Mario Lemieux 463, Mike Bossy 582, a Peter Stastny 599.
Po wczorajszym meczu 26-letni napastnik ma na koncie 903 punkty w karierze za 317 goli oraz 586 asyst. Jego średnia punktowa wynosi 1,5 na mecz i jest najwyższa wśród obecnie występujących w lidze graczy. Drugi w tej kategorii Sidney Crosby ma średnią 1,26, a trzeci Leon Draisaitl, któremu McDavid tej nocy także asystował, 1,17.
W historii NHL tylko 3 graczy może się pochwalić lepszą średnią punktową. Gretzky jest na czele również tej klasyfikacji z wynikiem 1,92, Lemieux ma 1,88, a legenda sprzed 100 lat "Newsy" Lalonde 1,69.
- Wyglądało to dla niego dość łatwo. "Fruwał" po lodzie i wykonywał niewiarygodne zagrania - powiedział po wczorajszym meczu trener Edmonton Oilers Kris Knoblauch. - To, co robił, było dość niezwykłe, ale nigdy mnie to nie zaskakuje. Minął mi już okres, gdy mnie zaskakiwał, bo zrobił tego już tak dużo. Teraz człowiek się tym cieszy.
Ryan Nugent-Hopkins, który strzelił Flyers po podaniach swojego kapitana 2 gole, a także sam asystował, przedstawił dość prostą zasadę rządzącą grą drużyny z Edmonton.
- Plan jest zwykle taki, że dajesz mu krążek i wychodzisz na pozycję. On zazwyczaj znajduje sposób, żeby ograć jednego czy dwóch zawodników, więc musisz umieć wyjść na pozycję, wesprzeć go i wykonać dla niego trochę pracy - skomentował popularny "Nuge".
Sam McDavid, zapytany o przekroczenie granicy 900 punktów, zwrócił uwagę na strzelających gole kolegów, dzięki którym wiele z nich zdobywa.
- Kolejne fajne osiągnięcie i szansa, żeby pomyśleć o pracy, którą zrobiłeś - powiedział. - Jest bardzo ważne, żeby mieć zawodników, którzy wykorzystują sytuacje. Strzelanie goli jest jedną z najtrudniejszych rzeczy. Z jakiegoś powodu ci, którzy strzelają gole, zarabiają tak dużo pieniędzy. "Nuge", Zach i inni chłopcy robią dobrą robotę strzelając.
Hyman zanotował ostatniej nocy bramkę i 2 asysty, a Leon Draisaitl gola i asystę. Oilers wygrali 6. mecz z rzędu, co jest najdłuższą aktualnie zwycięską serią w NHL.
39 punktów daje im 4. miejsce w dywizji Pacyfiku, ale to nadal pozycja poza strefą play-off. W rywalizacji o dwie "dzikie karty" w konferencji zachodniej są na 3. miejscu.
Z kolei Flyers zdobyli dotąd 43 punkty i również są na 4. pozycji, tyle że w dywizji metropolitalnej. Im ten dorobek wystarcza, by zajmować miejsce premiowane na koniec sezonu prawem gry o Puchar Stanleya, bo są pierwsi w rankingu "dzikiej karty" w konferencji wschodniej.
Wyniki wtorkowych meczów NHL:
Columbus Blue Jackets - Boston Bruins 1:4
New York Rangers - Carolina Hurricanes 1:6
Pittsburgh Penguins - Washington Capitals 3:4
Dallas Stars - Montréal Canadiens 3:4
Minnesota Wild - Calgary Flames 1:3
Nashville Predators - Chicago Blackhawks 3:0
Winnipeg Jets - Tampa Bay Lightning 4:2
Arizona Coyotes - Florida Panthers 1:4
Colorado Avalanche - New York Islanders 5:4d.
Edmonton Oilers - Philadelphia Flyers 5:2
Vancouver Canucks - Ottawa Senators 6:3
Los Angeles Kings - Toronto Maple Leafs 0:3
San Jose Sharks - Detroit Red Wings 3:5
Komentarze