Góra i dół - zapowiedź 43. kolejki THL

Choć do końca sezonu zasadniczego pozostały już trzy kolejki, to nie wszystkie karty zostały jeszcze odkryte. Ciekawie jest zwłaszcza na miejscach od piątego do siódmego.

Póki co wiemy, że po miano najlepszej ekipy sezonu zasadniczego zdołał sięgnąć GKS Katowice. Podopieczni Jacka Płachty mogą wyśrubować jeszcze mocniej swój wynik punktowy lub bez żadnego już ryzyka poświęcić najbliższe spotkania na to, aby przetestować pewne rozwiązania przed fazą play-off.

Coraz bliżej zapewnienia sobie drugiego miejsca, a więc również gwarancji rozstawienia na etapie rywalizacji półfinałowej jest Re-Plast Unia Oświęcim. Biało-niebiescy w poprzedniej kolejce odnieśli niezwykle ważne zwycięstwo, rozbijając przed własną publicznością rozpędzony JKH GKS Jastrzębie 6:2.

Podopieczni Nika Zupančiča przez dwie tercje prezentowali dojrzały, agresywny i skuteczny hokej, wysyłając jasny sygnał, że w fazie play-off trzeba będzie się z nimi liczyć.

Trzeba przyznać, że o komfort oświęcimian w dużej mierze zadbali zawodnicy GKS-u Tychy. Podopieczni Pekki Tirkkonena zdobywając zaledwie jeden punkt w dwóch ostatnich kolejkach, mocno skomplikowali swoje szanse na zajęcie drugiej lokaty. O odrobienie czterech punktów straty do drużyny z zachodniej Małopolski może być już niezwykle trudno, zwłaszcza na tym etapie sezonu.

Z drugiej strony zadatek trzech punktów i perspektywa jednego meczu rozegranego mniej od drużyny JKH GKS-u Jastrzębie wydaje się gwarantować tyszanom miejsce na podium. Ale dopóki krążek w grze, wszystko jest możliwe.

Minimalne różnice

Nie da się ukryć, że znacznie ciekawiej zapowiada się rywalizacja za plecami czołowej czwórki. Drużyny z miejsc 5-7 dzielą ledwie trzy punkty, a co najistotniejsze - będąca na czele tej grupy Comarch Cracovia ma na swoim koncie o jeden mecz rozegrany więcej. Walka o jak najwyższą lokatę sezonu zasadniczego, dla całej trójki drużyn, będzie również świetnym przetarciem przed fazą play-off, bowiem każdemu z zespołów pozostały do rozegrania mecze z z drużynami TOP 4.

Ósme miejsce należy do Zagłębia Sosnowiec, które obecnie ma pięciopunktową stratę do „Stalowych Pierników”. Nie da się ukryć, że będzie im niezwykle trudno poprawić swoją sytuację w tabeli. Owszem na korzyść drużyny Piotra Sarnika działa jednak fakt, iż jako jedyni mają oni w swoim terminarzu jeszcze spotkanie z outsiderem z Sanoka, ale to może nie wystarczyć. Ten dziś zostanie rozegrany już dziś i jego faworyt jest znany.

Twardego i wyrównanego spotkania można spodziewać się w Nowym Targu, gdzie miejscowe PZU Podhale podejmie GKS Tychy. „Szarotki” w ostatniej kolejce, po zaciętym i trzymającym w napięciu meczu, przegrali na wyjeździe z GKS-em Katowice 1:3. Świetny występ w bramce zaliczył Paweł Bizub.

– Niestety czegoś nam zabrakło. Trzeba wykorzystywać sytuacje, które się nadarzają. W takich meczach nie jest ich może dużo, więc każdą trzeba wykorzystywać. Mimo wszystko mam nadzieję, że ten mecz, choć przegrany, zbuduje nas na fazę play-off, która niedługo się zaczyna – zaznaczył 24-letni golkiper.

Sztab szkoleniowy tyskiego klubu z pewnością cieszy się, że do gry wrócił Alan Łyszczarczyk, który zdaniem wielu jest najlepszym kreatorem gry w TAURON Hokej Lidze. W przegranym po rzutach karnych meczu z Comarch Cracovią (2:3) zdobył bramkę i zanotował asystę.

„Pasy” podejmą dziś Re-Plast Unię Oświęcim, z którą w tym sezonie przegrały trzy z czterech spotkań. Podopieczni Rudolfa Roháčka triumfowali na wyjeździe w meczu pierwszej rundy 4:2, ale później ponieśli trzy porażki: 1:7, 2:9 i 5:6 po dogrywce. Warto dodać, że 8 z 24 bramek dla biało-niebieskich zdobyli dwaj środkowi: Ville Heikkinen i Daniel Olsson Trkulja, którzy krakowskich golkiperów pokonali po cztery razy.

To spotkanie może być przedsmakiem fazy play-off, bo splot hokejowych wydarzeń może sprawić, że już na etapie ćwierćfinału będziemy świadkami małopolskich derbów.

Niezwykle zacięte są tegoroczne spotkania KH Energi Toruń z GKS-em Katowice. Trzykrotnie kończyły się one minimalnymi zwycięstwami mistrzów Polski. Z kolei 3 grudnia „Stalowe Pierniki” na własnym lodzie rozbiły katowiczan 7:2, zdobywając aż pięć goli w trzeciej tercji. Trzeba też zaznaczyć, że podopieczni Juhy Nurminena dużo lepiej czują się na własnym lodzie. Z 46 zdobytych punktów, aż po 30 sięgnęli na „Tor-Torze”.

 

PZU Podhale Nowy Targ – GKS Tychy godz. 18:00
Poprzedni mecz: 2:6, 2:4, 0:4, 6:3.
Zdobywcy bramek: Wronka (3), Neupauer (2), Kapica (2), Lorraine, Worwa, Załamaj - Padakin (3), Galant (3), Rác (2), Komorski (2), Turkin (2), Jeziorski (2), Jaśkiewicz (2), Mroczkowski.
Transmisja: polskihokej.tv

KH Energa Toruń – GKS Katowice godz. 18:30
Poprzedni mecz: 2:3, 2:3, 7:2, 3:4.
Zdobywcy bramek: M. Kalinowski (3), Djumić (3), K. Kalinowski (2), Fjodorovs, Syty (2), Larionovs (2), Tiainen - Olsson (2), Sokay (2), Iisakka (2), Bepierszcz (2), Marklund, Cook, Smal, Maciaś.
Transmisja: polskihokej.tv

Zagłębie Sosnowiec – Marma Ciarko STS Sanok godz. 19:00
Poprzedni mecz: 5:2, 8:2, 3:1, 1:3.
Zdobywcy bramek: Krężołek (4), Bucenko (2), Nahunko (2), Valtola (2), Tyczyński, Kozłowski, Bernacki, Szturc, Andrejkiw, Charvát, Karasiński - Huhdanpää (2)*, Viitanen*, Lindberg*, Kivinen*, Ceder*, Biłas, K. Bukowski.
Transmisja: polskihokej.tv

Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim godz. 20:15
Poprzedni mecz: 4:2, 1:7, 2:9, 5:6 d.
Zdobywcy bramek: Lundgren (3), Látal (3)*, Brynkus (2), Kunst, Raška, Younan, Vildumetz - Heikkinen (4), Olsson Trkulja (4), K. Valtola (2), Bezuška (2), Denyskin (2), Ahopelto (2), Jākobsons, Kowalówka, Karjalainen, Uimonen, Krzemień, Ackered, Sadłocha, Wanat.
Transmisja: polskihokej.tv

* zawodnik zmienił barwy klubowe