Play-off ECHL: Świetny mecz Łyszczarczyka. Polak dał zwycięstwo "Kometom" (WIDEO)
Alan Łyszczarczyk rozegrał znakomity mecz w finale konferencji zachodniej play-off ligi ECHL. Gol Polaka przesądził o wygranej jego drużyny i przybliżył ją do awansu do finału Pucharu Kelly'ego.
Zespół Fort Wayne Komets, w którym występuje reprezentant Polski, pokonał przed własną publicznością 4:3 ekipę Allen Americans w trzecim spotkaniu finału Zachodu. Dzięki temu w serii rozgrywanej do 3 zwycięstw prowadzi już 2-1 i potrzebuje jeszcze jednej wygranej, by zagrać w finale ligi.
Decydująca była pierwsza tercja, którą "Komety" wygrały 4:1, przede wszystkim dzięki świetnej grze ataku, w którym grali Łyszczarczyk, Anthony Nellis i Shawn Szydlowski. Polak najpierw dwukrotnie asystował, gdy Nellis trafiał na 2:1 i 3:1, a później sam podwyższył na 4:1.
Swoją pierwszą asystę w meczu zaliczył w 13. minucie świetnym podaniem po obrocie wszerz tafli, po którym Nellis umieścił krążek w siatce, a sam gola zdobył strzałem bez przyjęcia w 19. minucie. Jako że był to czwarty gol gospodarzy, to okazał się być zwycięskim, bo rywale zdołali później odrobić dwie bramki. Ekipie Komets udało się jednak przetrwać szturm przeciwników, którzy przez ostatnie 101 sekund meczu grali w przewadze.
Dwie asysty i gol Alana Łyszczarczyka
Atak Łyszczarczyka strzelił łącznie 3 gole i zdobył 9 punktów. - Ten atak wyszedł i było widać, że gdy strzelili jednego gola, to chcieli mieć drugiego, trzeciego, czwartego - mówił po meczu trener gospodarzy Ben Boudreau. - Ten rozpęd ich niósł i przez pierwsze pół meczu graliśmy cały czas do przodu, a nie do tyłu.
Sam Polak oddał w całym meczu 2 celne strzały na bramkę. Uzyskał wynik +3, najlepszy wspólnie z Szydlowskim ze wszystkich zawodników na lodzie. Był na tafli przy wszystkich 4 golach swojej drużyny, ale pierwszy, którego zdobył Justin Vaive, padł w przewadze. Łyszczarczyk po meczu został wybrany jego drugą gwiazdą. Pierwszą był Nellis, który oprócz 2 goli miał 2 asysty.
Reprezentant Polski w play-offach ECHL rozegrał 6 meczów, strzelił 2 gole i zaliczył 3 asysty. W sezonie zasadniczym zagrał 50 razy, zdobył 9 bramek i dołożył 14 asyst. Jeszcze zanim wyjechał za Ocean, w sezonie 2020-21 rozegrał 23 mecze w Podhalu Nowy Targ, strzelił 10 goli i zaliczył 8 asyst.
Drużyna z Fort Wayne, która w rozgrywkach zasadniczych ECHL zajęła 3. miejsce w konferencji zachodniej, potrzebuje jeszcze jednej wygranej nad najlepszymi w konferencji w rozgrywkach regularnych Americans, by awansować do finału Pucharu Kelly'ego, przyznawanego najlepszemu zespołowi ECHL. W finale czeka już najlepszy w konferencji wschodniej zespół South Carolina Stingrays.
Play-offy ECHL pędzą w szalonym tempie i już dziś w nocy polskiego czasu Komets zagrają z Americans mecz numer 4, a gdyby go przegrali, to piąte spotkanie rozegrają także u siebie dzień później. Zespół, który wszystkie 8 dotychczasowych gier w play-offach rozegrał w ciągu zaledwie 14 dni, bardzo potrzebuje przerwy - przyznaje jego trener.
- Musimy znaleźć sposób, żeby zamknąć sprawę już w czwartym meczu, bo odpoczynek jest teraz dla nas najważniejszą sprawą - mówi Boudreau. - Mamy dwie szanse, żeby awansować u siebie, ale na pewno wolelibyśmy to zrobić we wtorek.
Fort Wayne Komets - Allen Americans 4:3 (4:1, 0:1, 0:1)
0:1 Lancaster - Carroll - Conway 1:17
1:1 Vaive - Harper - Nellis 4:24 (w przewadze)
2:1 Nellis - Szydlowski - Łyszczarczyk 32:36
3:1 Nellis - Łyszczarczyk - Szydlowski 34:10
4:1 Łyszczarczyk - Nellis 18:19
4:2 Sheehy - Shirley 31:35
4:3 Lancaster - Register - Asuchak 42:43 (w przewadze)
Strzały: 24-29.
Minuty kar: 10-8.
Widzów: 3 919.
Stan serii (do 3 zwycięstw): 2-1. Czwarty mecz dziś w nocy w Fort Wayne.
Komentarze