Stoczniowiec przetrzebiony kontuzjami
GKH Stoczniowiec Gdańsk w spotkaniu z Comarch Cracovią miał problemy ze złożeniem trzech pełnych formacji. Wszystko to przez kontuzje i przypadki koronawirusa w drużynie.
Gdańszczanie we wtorek udadzą się do Nowego Targu na zaległy mecz 13. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Trener Krzysztof Lehmann znów do dyspozycji będzie miał okrojony skład. W niedzielnym spotkaniu z Comarch Cracovią, biało-niebiescy mieli do dyspozycji zaledwie 14 zawodników z pola.
- Mamy dwóch zawodników z pozytywnymi wynikami na koronawirusa i dwóch z podejrzeniami. Do tego doszły urazy i skład był naprawdę wąski - wyjaśnił na łamach trojmiasto.pl, trener Krzysztof Lehmann.
Do Nowego Targu drużyna znad morza uda się już z Josefem Vitkiem, który zakończył kwarantannę i będzie mógł wesprzeć zespół w trudnej sytuacji kadrowej. Na piątkowy mecz awizowany został powrót Dawida Maciejewskiego i Bartosza Wołoszyka, dla którego będzie to pierwsze ligowe spotkanie w tym sezonie. Przypomnijmy, że młody napastnik doznał złamania ręki w sparingowym meczu właśnie z KH Energą Toruń.
- Przez dwa tygodnie mieliśmy czas, żeby podbudować się fizycznie, ale kolejne mecze w tak okrojonym składzie byłyby proszeniem się o kontuzje. Jest ciężko i mam nadzieję, że na tym koniec problemów zdrowotnych - powiedział opiekun GKH Stoczniowca.
Przypomnijmy, że gdańszczanie są jedyną drużyną, która w tym sezonie Polskiej Hokej Ligi, która nie ma na swoim koncie choćby "oczka".
Komentarze