Tyszanie ograli byłego trenera (WIDEO)
GKS Tychy wygrali 4:2 z Tauron Podhalem Nowy Targ. Kluczowa okazała się być druga tercja meczu, gdzie tyszanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Warto dodać, że swoje premierowe trafienie w Polskiej Hokej Lidze zaliczył Jean Dupuy.
Mecz od początku był bardzo wyrównany. Z czasem optyczną przewagę stworzyli gospodarze. Jednak drużyna gości wyprowadzała groźne kontry. Tyszanie swoją dominację udokumentowali golem w 19. minucie. Jean Dupuy z ostrego kąta strzelił po lodzie, a krążek po interwencji Przemysława Odrobnego, wturlał się do bramki.
Druga odsłona rozpoczęła się bardzo dobrze dla podopiecznych Andrieja Gusowa. 28 sekund po jej rozpoczęciu, Emil Švec oddał strzał w długi róg, czym wyrównał stan rywalizacji. Jednak goście nie cieszyli się długo tym golem, gdyż już 150 sekund później Alexander Szczechura przymierzył w krótki róg bramki i ponownie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W 32. minucie sam na sam wyszedł Alan Łyszczarczyk, jednak swoją solową akcję zakończył niecelnym strzałem.
Gospodarze mieli wiele okazji i jedną z nich wykorzystali. W 39. minucie Jarosław Rzeszutko spomiędzy bulików oddał strzał i umieścił gumę pod poprzeczką bramki "Wiedźmina".
Tyszanie świetnie weszli w trzecią część meczu. Szymon Marzec w 42. minucie przejechał z krążkiem cały rozmiar tafli i zwieńczył akcję w krótki róg bramki Przemysława Odrobnego. Trener "Szarotek" nie miał już cierpliwości do swojego bramkarza i zastąpił go Pawłem Bizubem. Młody bramkarz kilkukrotnie wykazał się skutecznymi interwencjami. W 49. minucieEmil Švec "na raty" pokonał Johna Murraya, czym zmniejszył dystans do rywali. Końcowe minuty należały do nowotarżan. Na trzy minuty przed końcem Bartłomiej Neupauer zmarnował świetną sytuację, kiedy nie skierował krążka do niemal pustej bramki. Ostatecznie jego drużyna zjeżdżała z lodu pokonana.
Powiedzieli po meczu:
Andriej Gusow (trener, Tauron Podhale Nowy Targ)
- W mojej opinii, był to dobry, wyrównany i ciekawy mecz. Szkoda, że nie mogę powiedzieć, że był dobry dla kibiców, bo ich nie było, ale wszyscy mają problemy. Cały świat ma problem. Na temat gry mogę powiedzieć, że przeciwnik wykorzystał swoje szanse. My mieliśmy kilka okazji sam na sam. Wiele razy graliśmy w przewadze, ale nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji.
Krzysztof Majkowski (trener, GKS Tychy)
- Cieszy zwycięstwo i trzy punkty, szczególnie po piątkowym spotkaniu, które wyglądało z naszej strony nie najlepiej, delikatnie mówiąc. Dzisiaj ta gra wyglądała naprawdę momentami dobrze. Oczywiście można się przyczepić, że przy wyniku 4:1, nie kontrolowaliśmy tego spotkania. Przy takim rezultacie powinna być pełna kontrola, a tu straciliśmy bramkę na 4:2 i daliśmy nadzieje rywalom na doprowadzenie do wyrównania. Na szczęście zagraliśmy konsekwentnie z tyłu i trzy punkty zostają w Tychach.
GKS Tychy - Tauron Podhale Nowy Targ 4:2 (1:0, 2:1, 1:1)
1:0 - Jean Dupuy - Olaf Bizacki (18:18)
1:1 - Emil Švec - Michal Vachovec, Petr Chaloupka (20:28,5/4)
2:1 - Alexander Szczechura - Filip Komorski, Jason Seed (22:58, 5/4)
3:1 - Jarosław Rzeszutko - Jean Dupuy, Szymon Marzec (38:41)
4:1 - Szymon Marzec - John Murray (41:17)
4:2 - Emil Švec - Mateusz Bepierszcz, Michal Vachovec (48:23)
Sędziowali: Paweł Breske, Wojciech Wrycza (główni) - Maciej Byczkowski, Grzegorz Cytawa (liniowi)
Strzały: 31-24
Minut karne: 12-14
Widzów: bez udziału publicznośći
GKS Tychy: Murray - Havlik (2), Bizacki; Gościński (2), Komorski (4), Jeziorski - Seed (2), Kotlorz; Witecki, Galant (2), Marzec - Ciura, Pociecha; Szczechura, Cichy, Mroczkowski (2) - Kogut, Gruźla, Krzyżek, Rzeszutko, Dupuy
Trener: Krzysztof Majkowski
Tauron Podhale Nowy Targ: Odrobny (od 41:18, Bizub)- Birziņš, Chaloupka; Švec (2), Vachovec (4), Bepierszcz (2)- Tomasik, Mrugała; Pettersson (2), Neupauer(2), Łyszczarczyk - Gajor (2), Sulka; Guzik, B.Wsół, Ankudinow - P.Wsół, Kapica, Worwa, Słowakiewicz, Bochnak
Trener: Andriej Gusow
Komentarze