Krężołek: Z meczu na mecz będziemy grali coraz lepiej
364 dni na ligowy mecz z kibicami na trybunach czekali hokeiści GKS-u Katowice. Podopieczni Jacka Płachty pokonali w „Satelicie” KH Energę Toruń 4:1.
– Dobrze jest w końcu wrócić i zagrać dla kibiców! Bardzo cieszyła nas dziś gra przy pełnej hali. Świetne uczucie, gdy wchodzi się na lód i aż przechodzą cię dreszcze. Wróciliśmy do normalności – powiedział nam Patryk Krężołek, napastnik GieKSy, który zaliczył w tym spotkaniu dwie asysty.
Katowiczanie od początku narzucili swoim rywalom swoje warunki warunki. W pierwszej odsłonie gościom z Torunia trudno było zawiązać składną akcję, zakończoną strzałem na bramkę Johna Murraya. Po pierwszej odsłonie GieKSa prowadziła 2:0 po golach Anthona Erikssona i Grzegorza Pasiuta. W drugiej i trzeciej odsłonie swoje trafienia dołożyli Carl Hudson i Eriksson, a honorowego gola dla torunian zdobył Michał Kalinowski.
– Z meczu na mecz nasza gra będzie wyglądała coraz lepiej. Mamy nową drużynę, lecz większość z nas się już zna i zgrywamy się z dnia na dzień coraz bardziej – zaznaczył 22-letni skrzydłowy.
– Trzon naszego zespołu tworzą polscy hokeiści, którzy potrafią grać i rządzić w lidze – dodał.
W niedzielę katowiczanie wybierają się do Oświęcimia na starcie z tamtejszą Re-Plast Unią. Biało-niebiescy są na razie najbardziej nieobliczalną drużyną w lidze.
Komentarze