Rác: Mam nadzieję, że kryzys już za nami
Roman Rác był bohaterem zaległego spotkania 2. kolejki Polskiej Hokej Ligi. JKH GKS Jastrzębie pokonał Comarch Cracovię 3:2, a słowacki środkowy zdobył dwie bramki
Podopieczni Róberta Kalábera po pierwszej odsłonie prowadzili 2:0. Wynik spotkania otworzył Frenks Razgals, a drugiego gola dołożył właśnie Rác, uderzając spod linii niebieskiej. „Pasy” zdołały wyrównać i losy spotkania ważyły się do samego końca.
– Pierwsza tercja była najlepsza w naszym wykonaniu. Potem łapaliśmy za dużo kar. Ba, daliśmy krakowianom możliwość gry w przewadze i powrotu do tego meczu. Wiemy, że musimy grać lepiej w obronie i rzadziej faulować – wyjaśnił Słowak.
Roman Rác został bohaterem tego spotkania, bo na 31 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry zadał decydujący cios. Słowacki środkowy popisał się niezwykle chytrym uderzeniem spod bramki i znów zaskoczył Dienisa Pieriewozczikowa.
–Taki gol smakuje bardzo dobrze. To dla nas ważne punkty, bo chcielibyśmy zagrać w Turnieju Finałowym Pucharu Polski – podkreślił dynamiczny napastnik.
– Zobaczymy, co przyniosą kolejne mecze, ale mam nadzieję, że kryzys już za nami i będziemy grać już tylko lepiej. Zresztą w poprzednim sezonie było podobnie. Też mieliśmy wielu nowych graczy, a z biegiem czasu byliśmy coraz mocniejsi – dodał.
Jastrzębianie mają prawo być zmęczeni. Rozegrali bowiem 10 sparingów, 4 wymagające spotkania w Hokejowej Lidze Mistrzów i 6 spotkań ligowych.
– Na pewno jakieś zmęczenie odczuwamy, ale staramy się zrobić wszystko ,aby być przygotowanym na sto procent do każdego meczu – zakończył Słowak.
Komentarze