Zagłębie lepsze od "GieKSy". Hat-trick Wasiljewa
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec pokonali w piątkowy wieczór na Jantorze GKS Katowice 4:2. Decydującą o losach spotkania była trzecia tercja w której goście wygrali 3:0. Hat-trickiem popisał się Aleksandr Wasiljew, który był zmorą hokeistów z Katowic.
O końcowym wyniku dzisiejszego spotkania zadecydowała głównie trzecia tercja, którą sosnowiczanie wygrali 3:0. Jako pierwsi do siatki rywala trafili jednak gospodarze, a grę z przewagą jednego zawodnika w szóstej minucie meczu wykorzystał Szymon Mularczyk. W 18 minucie „GieKSa” prowadziła już dwoma bramkami, a Michała Czernika z bliska pokonał Mateusz Bepierszcz. Warto odnotować, że w danym momencie sosnowiczanie ponownie grali w osłabieniu. Dystans do rywala jeszcze w premierowej odsłonie zmniejszył Aleksandr Wasiljew, który w liczebnej przewadze wpakował krążek do bramki obok Macieja Miarki.
W drugiej tercji podopieczni Grzegorza Klicha mogli doprowadzić do wyrównania jednak Kamil Sikora nie zdołał wykorzystać rzutu karnego. Dużo większa precyzją popisał się za to w 47 minucie pojedynku ponownie Wasiljew, który strzałem z nadgarstka doprowadził do remisu.
Zagłębie po raz pierwszy w dzisiejszym spotkaniu wyszło na prowadzenie na niecałe dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Wtedy właśnie bramkę w liczebnym osłabieniu zdobył Jarosław Rzeszutko. Wynik meczu strzałem do pustej bramki ustalił ponownie Wasiljew, który z połowy lodowiska posłał krążek do siatki. Tym samym rosyjski napastnik w dzisiejszym pojedynku zanotował hat-tricka.
- Był to dla nas trzeci mecz w tym tygodniu i wiadomo, że gdzieś te obciążenia dały się we znaki. Mamy swoje założenia na okres przedsezonowy i z treningu na trening oraz z meczu na mecz staramy się iść do przodu. Staramy się pracować nad tym jak nasza gra ma wyglądać w sezonie - Jarosław Rzeszutko- Dzisiaj źle weszliśmy w mecz, ale w przerwie była szybka analiza wydarzeń i powróciliśmy do planu jak miało to wyglądać od początku. Z minuty na minute było lepiej. Na pewno jeszcze przeanalizujemy to spotkanie by w kolejnych meczach wyeliminować błędy, które dziś były -
GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 2:4 (2:1, 0:0, 0:3)
1:0 Mularczyk - Smal, Skrodziuk (6:47, 5/4),
2:0 Bepierszcz - Hudson, Lehtonen (17:05, 5/4),
2:1 Wasiljew - Nahunko, Syrojeżkin (19:13, 5/4),
2:2 Wasiljew (46:20),
2:3 Rzeszutko - Piotrowicz, Mickiewicz (58:05, 4/5),
2:4 Wasiljew (59:57, do pustej bramki)
W 31. minucie rzut karny obronił Maciej Miarka, strzelał Kamil Sikora.
Minuty karne: 10-10
Katowice: Miarka (Świerczyna n/g) – Rompkowski, Jakimienko; Bepierszcz, Smal, Mularczyk – Hudson, Schmidt; Skrodziuk, Lehtonen, Lebek – Musioł, Krawczyk; Miłek, Prokurat, Huchel oraz Thamert.
Trener: Jacek Płachta
Zagłębie: Czernik (20:01 Kotuła) - Naróg, Syrojeżkin; Dubinin, Wasiljew, Nahunko - Khoperia, Mickiewicz; Piotrowicz, Rzeszutko, Rybczik - Wysocki, Luszniak; Sikora, Kozłowski, Blanik - Domogała, Opiłka; Kasprzyk, Gniewek, Piotrowski
Trener: Grzegorz Klich
Komentarze