Hiltunen: Widzę w tym zespole duży potencjał
Timo Hiltunen ma być jednym z liderów ofensywy Ciarko STS-u Sanok. Fiński skrzydłowy w rozmowie z naszym portalem opowiedział o swojej dotychczasowej karierze dołączeniu do ekipy z Podkarpacia. – Widzę w tym zespole duży potencjał. Wszystko jednak zweryfikują mecze ligowe, obecnie każdy zespół jest na różnym etapie przygotowań – zaznacza dynamiczny skrzydłowy.
Hiltunen swoją przygodę z hokejem poza Finlandią rozpoczął w 2018 roku gdy, trafił do Erste Ligi. Występował wówczas w rezerwach Vienna Capitals i był najlepiej punktującym zawodnikiem tej ekipy. W 56 meczach zdobył 47 punktów za 21 bramek i 26 asyst. Później grał w białoruskim Niomanie Grodno, gdzie zaksięgował 44 „oczka” w 69 meczach.
– Nie żałuję decyzji dotyczącej wyjazdu z Finlandii. Minęły już trzy dobre lata. Mam nadzieję, że ten sezon będzie dla mnie najlepszy w karierze – mówi Hiltunen.
28-latek zanim wyjechał z rodzimego kraju przez sześć lat występował w Mestis i nie dane mu było zadebiutować w Liidze.
– Myślę, że trudno przebić się do najwyższej ligi w Finlandii. Jest to jedna z najlepszych lig w Europie. Mi niestety nie udało się do niej przebić. Być może zabrakło mi w tej materii szczęścia – wyjaśnia fiński napastnik.
Hiltunen w trakcie poprzedniego sezonu dołączył do nowotarskiego Podhala. Tam zagrał w 22 meczach. Podhalanie odpadli już w pierwszej rundzie, po czterech meczach z JKH GKS-em Jastrzębie.
– Do Nowego Targu trafiłem w listopadzie. Pierwsze wrażenia z nowej ligi były naprawdę dobre. Jako zespół byliśmy bardzo rozczarowani tak szybkim odpadnięciem z fazy play-off – zaznacza fiński skrzydłowy.
– Jednak w pierwszej rundzie trafiliśmy na JKH GKS Jastrzębie, a oni grali lepiej od nas w hokeja i zasłużyli na przejście do kolejnej rundy. Pamiętam też rywalizację w ostatniej kolejce ligowej w Sanoku. Porażka tam, trochę zmieniła nasze położenie w tabeli i trafiliśmy na jastrzębian zamiast na ekipę z Torunia. To był trudny czas dla naszego zespołu. Nie graliśmy wtedy na naszym najlepszym poziomie – wspomina Hiltunen.
Nowy napastnik Ciarko STS Sanok szybko wkomponował się do nowego zespołu. W dwóch spotkaniach towarzyskich zdobył dwa gole i za każdym razem otwierały one wynik spotkania.
– To jest dobry początek przygotowań. Ale codziennie ciężko pracujemy, abyśmy mogli grać jeszcze lepiej. Widzę w tym zespole duży potencjał. Wszystko jednak zweryfikują mecze ligowe, obecnie każdy zespół jest na różnym etapie przygotowań. Trzeba podkreślić, że poziom polskiej ligi jest dość wysoki. Ale ciężko go porównywać do innych lig – wyjaśnia Hiltunen.
W sanockim składzie jest obecnie siedmiu zawodników z Finlandii, co z pewnością ułatwiło mu aklimatyzację.
– To był ogromny plus, pomaga na lodzie i poza nim. Na pewno łatwiej zaadaptować się w nowym miejscu, nikt nie czuje się samotny bo tworzymy zgraną paczkę – kończy 28-letni napastnik.
Komentarze