Huśtawka nastrojów i seria rzutów karnych (WIDEO)
Dopiero seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzcę meczu GKS Tychy – GKS Katowice, który odbył się w ramach turnieju zorganizowanego z okazji 75-lecia Klubu Sportowego Unii Oświęcim. Rozstrzygnięcie zapadło dopiero w siódmej serii najazdów!
W przekroju całego meczu lepiej prezentowali się podopieczni Krzysztofa Majkowskiego. W bramce znów błysnął Kamil Lewartowski, który w kilku sytuacjach popisał się znakomitym refleksem!
Po pierwszej odsłonie więcej powodów do zadowolenia mieli trójkolorowi, którzy prowadzili po trafieniu Mateusza Ubowskiego. 20-letni napastnik dostał dobre podanie od Jeana Dupuya i popisał się przepięknym uderzeniem z nadgarstka.
Katowiczanie w drugiej odsłonie powinni wyrównać. Mieli kilka dogodnych okazji, a najlepszą z nich zmarnował Patryk Wronka, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Lewartowskim. Tyski golkiper był jednak na posterunku!
W 43. minucie ekipa z piwnego miasta wykorzystała okres gry w przewadze i podwyższyła na 2:0. Na listę strzelców wpisał się Jegor Fieofanow, który posłał gumę pod poprzeczkę.
Katowiczanie chwilę później powinni złapać kontakt z rywalem. Powinni, bo znakomitej okazji nie wykorzystał Emil Švec, który rozpoczął testy w ekipie GieKSy. Czeski skrzydłowy po podaniu Grzegorza Pasiuta miał przed sobą pustą bramkę, ale Lewartowski w ekwilibrystyczny sposób złapał gumę do raka.
Podopieczni Jacka Płachty wrócili do meczu, wykorzystując dwa okresy gier w przewagach. Do siatki trafili Carl Hudson i Mateusz Michalski.
W 56. minucie prowadzenie tyszanom przywrócił Szczechura, ale GieKSa zdołała jeszcze doprowadzić do wyrównania. W przewadze trafił Matias Lehtonen dla którego był to nieoficjalny debiut w katowickim klubie.
Wobec braku rozstrzygnięcia w regulaminowym czasie gry, sędziowie zarządzili serię rzutów karnych. W niej jako jedyny trafił Jean Dupuy.
GKS Katowice - GKS Tychy 3:4 (0:1, 0:0, 2:2 - karne 0:1)
0:1 - Ubowski - Dupuy (15:28),
0:2 - Fieofanow - Wróbel, Lewartowski (42:46, 5/4),
1:2 - Hudson - Michalski (48:02, 5/3),
2:2 - Rompkowski - Pasiut (51:30, 5/4),
2:3 - Szczechura - Mroczkowski (55:22).
3:3 - Lehtonen - Pasiut, Hudson (58:14, 5/4),
3:4 - Dupuy (decydujący rzut karny)
Sędziowali: Rafał Noworyta, Michał Baca.
Minuty karne: 12-14.
GKS Katowice: Murray (2) – Kruczek, Wajda; Fraszko, Pasiut, Švec - Hudson (2), Wanacki (2); Krężołek (2), Lehtonen (4), Wronka - Rompkowski, Jakimenko; Michalski, Smal, Mularczyk - Krawczyk, Musioł; Prokurat, Ciepielewski, Lebek.
Trener: Jacek Płachta
GKS Tychy: Lewartowski – Seed, Michałowski (2); Szczechura (2), Cichy, Mroczkowski - Smirnow, Bizacki; Sierguszkin, Fieofanow, Wróbel (2) - Biro (2), Pociecha; Jeziorski, Starzyński, Dupuy (2) – Kasperek; Krzyżek, Galant, Witecki oraz Ubowski (4).
Trener: Krzysztof Majkowski
Tabela (mecze, punkty, bramki)
1. Unia Oświęcim 1 3 3:1
2. GKS Tychy 2 2 5:6
3. GKS Katowice 1 1 3:4
4. JKH GKS Jastrzębie 0 0 0-0
Komentarze