Švec: PHL miała w poprzednim sezonie wysoki poziom
Emil Švec ostatnie dwa sezony spędził w Podhalu Nowy Targ. Wielu kibiców zastanawia się, czy czeski skrzydłowy zostanie w Polskiej Hokej Lidze? – Podoba mi się ten kraj, jak i liga – zaznaczył 27-letni Czech.
HOKEJ.NET: – Jak ocenisz poprzedni sezon w wykonaniu Podhala. Czego zabrakło, aby sprawić niespodziankę?
Emil Švec, były napastnik „Szarotek”: – Oczywiście Podhale w tamtym roku miało możliwości, aby osiągnąć lepszy wynik. Trudno powiedzieć czego zabrakło. W sezonie zasadniczym zmierzamy do „wspólnego kierunku”, a jest nim niewątpliwie faza play-off. To właśnie w niej przesądza się to, czy osiągniesz sukces albo nie. Nam się to nie udało.
W play-off trafiliście na przyszłego mistrza Polski, czyli JKH GKS Jastrzębie. Nie zdołaliście urwać im choćby meczu. Czy rywal był poza zasięgiem?
– Jastrzębie pokazywało cały sezon, że jest liderem ligi. Grali bardzo dobrze, mieli wielu liderów i dobrze poukładany zespół. Trzeba przyznać, że każda z piątek wyglądała bardzo dobrze i realizowała swoje założenia.
Myślę, że mieliśmy swoje szanse na zwycięstwo w drugim i trzecim meczu. Najbliżej było chyba w drugim, ale straciliśmy bramkę na 2:3, bodaj cztery minuty przed końcem spotkania. Wydaje mi się, że gdyby doszło do dogrywki, to w niej byśmy wygrali.
Na JKH trafiliście w play-off po porażce w Sanoku w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego. Czy gdyby nie ta porażka, to końcówka sezonu wyglądałaby inaczej?
– Polska Hokej Liga miała w poprzednim sezonie wysoki poziom, a drużyny i mecze były wyrównane. Może gdybyśmy wygrali z Sanokiem, to trafilibyśmy na KH Energę Toruń, która również miała silny zespół z dobrym bramkarzem. Stało się tak, a nie inaczej i trzeba to przyjąć.
Poprzedni sezon statystycznie miałeś najsłabszy w PHL. Oczekiwałeś od siebie więcej?
– Tak, ale też trzeba popatrzyć, że miałem w tym sezonie najmniej meczów. Nie zmienia to jednak faktu, że miałem być jednym z liderów Podhala. Zacząłem więcej trenować, bo w tym sezonie chce pokazać, że mogę poprawić swoją grę i być bardziej produktywnym zawodnikiem.
Podhale w ostatniej chwili dostało licencję na grę w PHL. Czy odczuwałeś w sezonie jakieś problemy organizacyjne?
– Nie było żadnych problemów. Muszę przyznać, że dla mnie nie była to żadna niespodzianka, że Podhale dostało licencję.
Jakie masz plany na zbliżający się sezon? Czy chciałbyś zostać w Polskiej Hokej Lidze?
– Mam jakąś ofertę, ale nie ukrywam, że chciałbym zostać w Polsce, bo podoba mi się ten kraj, jak i liga. Poza tym poznałem tu dziewczynę i chcę być jej jak najbliżej. Na razie czekam na oferty.
Rozmawiał: Sebastian Królicki
Komentarze