Czas na zaległe mecze
Dziś nadrabiamy zaległości w Polskiej Hokej Lidze. W starciu 20. kolejki KH Energa Toruń zmierzy się z Tauronem Podhalem Nowy Targ, natomiast hokeiści GKS-u Katowice udadzą się do Gdańska, gdzie w ramach 30. serii spotkań skrzyżują kije z miejscowym Stoczniowcem.
Starcie wschodniego zaciągu
Konfrontację „Stalowych Pierników” z „Szarotkami” można by śmiało anonsować jako zderzenie białoruskiej szkoły hokejowej, wszak naprzeciw siebie staną Juryj Czuch oraz Andriej Gusow. Styczeń był niezwykle intensywnym okresem w gabinetach obydwu szkoleniowców, co przełożyło się na kilka ciekawych wzmocnień.
Białorusini nie starali się wymyślić koła na nowo i postawili na wschodni kierunek, trzymając się ściśle swojej koncepcji budowy drużyny. Szeregi KH Energi Toruń zasilili Jegor Orłow oraz Pawieł Nowożyłow, którzy już mieli okazję zaprezentować się w meczach o punkty.
Gusow natomiast wiele obiecuje sobie po Siemionie Babincewie oraz Alaksandrze Kułakowie. Rosjanin wciąż czeka na swój premierowy punkt, doświadczony Białorusin natomiast jeszcze nie zdołał zadebiutować.
Nie sposób także nie odnotować, że spektakularny powrót między słupki bramki nowotarżan zaliczył Przemysław Odrobny. 35-letni golkiper rozegrał świetne zawody, zachowując czyste konto w meczu z Re-Plast Unią Oświęcim. W kuluarach mówiło się o konflikcie na linii golkiper – trener, słowa opiekuna Podhala ucinają jednak wszelkie plotki.
– Chciałbym raz na zawsze uciąć plotki o konflikcie między nami. Nie takiego nie miało miejsca. I nie wiem skąd to w ogóle się wzięło. Przemek odpoczął i dzisiaj bardzo pomógł nam w zwycięstwie – mówił po ostatnim meczu Andriej Gusow.
Obydwie drużyny mierzyły się ze sobą ostatnim razem nieco ponad dwa tygodnie temu. Wówczas do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się być dogrywka, w której wyższość udowodnili torunianie. Ich dobrą serię przerwała jednak niespodziewana porażka z Zagłębiem Sosnowiec.
Czego możemy spodziewać się po jutrzejszym meczu? Na pewno zaciętości. Obydwie ekipy będą chciały za wszelką cenę utrzymać się na aktualnych pozycjach. Trzecie miejsce po sezonie zasadniczym zostałoby przyjęte w grodzie Kopernika jako olbrzymi sukces. Szósta pozycja nowotarżan wydaje się być za to wynikiem skrojonym pod możliwości zespołu.
Pojedynek nad Bałtykiem
Cel katowiczan na jutrzejszy mecz może być tylko jeden: pewne trzy punkty i powrót na Śląsk w szampańskich nastrojach. Każdy inny rezultat byłby sporą niespodzianką.
GieKSa wydaje się być jednak ostatnią ekipą, która mogłaby zlekceważyć teraz gdańszczan. Ostatnia porażka z JKH GKS Jastrzębie była dla nich niczym kubeł zimnej wody wylany na głowę. W ostatnich tygodniach przecież mówiło się śmiało o medalowych aspiracjach klubu, jednakże w walce o medal należy zaprezentować się na najwyższym poziomie w każdym z meczów.
Stoczniowiec Gdańsk ugrzązł na ostatniej pozycji w tabeli jak wrak na dnie morza. Szanse na poprawę swej lokaty są już tylko iluzoryczne. Ich sytuacji nie poprawia odejście Michała Kielera, który był niezwykle pewnym punktem zespołu. „Kiler” wspiął się na sam szczyt, gdzie pomoże jastrzębianom w walce o mistrzostwo.
KH Energa Toruń – Tauron KH Podhale Nowy Targ godz. 18.30
Poprzednie mecze: 3:2 d., 3:4, 4:0.
Transmisja: polskihokej.tv
GKH Stoczniowiec Gdańsk – GKS Katowice 18.30
Poprzednie mecze: 1:2, 0:6, 2:4.
Transmisja: polskihokej.tv
Komentarze