Skuteczność do poprawy
Hokeiści Re-Plast Unii Oświęcim przegrali na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie 0:4. Grzechem głównym wicemistrzów Polski była słaba skuteczność.
– Pierwsza tercja była jedną z najlepszych tercji, jakie zagraliśmy w tym roku. Zabrakło nam tylko bramki – analizował Michal Fikrt, drugi trener Unii. Trudno się z nim nie zgodzić. Biało-niebiescy grali szybko, agresywnie i wykreowali sobie wiele okazji strzeleckich. Sęk w tym, że nie potrafili znaleźć sposobu na Patrika Nechvátala.
– Teraz można się zastanowić, jak wyglądałby ten mecz, gdybyśmy zdobyli bramkę na 1:0 albo doprowadzili do wyrównania – dodał.
Asystent Kevina Constantine’a zwrócił uwagę na jeden istotny fakt. Oświęcimianie tracili bramki na początku każdej z tercji.
–To była nasza bolączka. Zdecydowanie najsłabiej zaprezentowaliśmy się w drugiej odsłonie. Straciliśmy w niej dwie bramki i nasze szanse na końcowy triumf znacznie zmalały. W ostatnich dwudziestu minutach znów mieliśmy sporo szans, żeby przynajmniej skorygować wynik – stwierdził Fikrt.
Przed biało-niebieskimi trzy niezwykle trudne spotkania. We wtorek zmierzą się na wyjeździe z Comarch Cracovią (18:30), w piątek podejmą GKS Katowice (18:00), a w niedzielę udadzą się do Nowego Targu na starcie z tamtejszym Podhalem (18:00). Wystarczy na moment spojrzeć w tabelę, by zobaczyć, jak ważne są to konfrontacje.
– Mecz z jastrzębianami już za nami, a przed nami kolejne niezwykle istotne starcia, do których musimy się jak najlepiej przygotować. W tym sezonie nie ma łatwych meczów. Do każdego trzeba przystąpić maksymalnie skoncentrowanym. Wierzę, że w końcu uda nam się złamać krakowian, z którymi w tym sezonie jeszcze nie wygraliśmy – zakończył Michal Fikrt, drugi trener Re-Plast Unii.
Komentarze