Sierguszkin: Mamy jeden cel
– Chciałbym, abyśmy byli nawet w topowej piątce ligi. Wierzę, że stać nas na to – mówi Dienis Sierguszkin, jeden z czołowych napastników KH Energi Toruń. 24-letni Rosjanin poprzednie rozgrywki zakończył z dorobkiem 22 bramek.
HOKEJ.NET: – Spędziłeś już jeden sezon w Polsce. Co możesz powiedzieć o naszym kraju i Toruniu? Podoba Ci się tutaj?
Dienis Sierguszkin: – Zgadza się, będzie to mój drugi rok w Polsce i w Toruniu. Lubię wasz kraj, lubię tutaj grać. Toruń to przepiękne miasto, a do tego mamy świetnych kibiców, którzy kochają hokej i mocno nas wspierają i kibicują.
Jak ocenisz polską ligę po tym sezonie, który tu spędziłeś?
– Liga jest dobra, gra tu wielu dobrych zawodników. Wartość dodaną stanowią obcokrajowcy, którzy pochodzą z wielu krajów. Gra w jednej lidze z nimi to wspaniałe doświadczenie.
Jak spędziłeś przerwę między sezonami? Czy podczas przygotowań trenowałeś indywidualnie? Czy można było trenować na rosyjskich lodowiskach czy przez pandemię było to niemożliwe?
– Był to bardzo trudny czas. Przyjechałem do Rosji w szczytowym momencie epidemii i wszystko było zamknięte, a ludzie musieli siedzieć przez dwa miesiące w domu. Potem stopniowo zaczęli otwierać sklepy i centra handlowe. W moim mieście siłownie i lodowiska są nadal zamknięte, więc musiałem trenować w domu. Oprócz tego biegałem po pobliskich wzgórzach. Starałem się trenować w miejscach, gdzie było mniej ludzi, aby uniknąć możliwości zarażenia.
Skład KH Energi Toruń został dość mocno zmieniony. Wielu zawodników odeszło. Czy uważasz, że będzie to stanowiło problem, że trzeba będzie się od nowa zgrać?
– Wielu zawodników odeszło, ale taki jest sport i to normalna sytuacja dla drużyn. Przyszli do nas nowi zawodnicy, którzy wniosą odpowiednią jakość do zespołu. Musimy znaleźć wspólny język w zakresie hokeja. Myślę, że nie będzie z tym żadnego problemu. Wszyscy mamy bowiem jeden cel i zadanie. Gramy dla naszych wspaniałych fanów i miasta.
Po przyjeździe do Torunia zmuszeni jesteście odbyć kwarantannę. Jak wykorzystujecie ten czas?
– Nadal jesteśmy w kwarantannie, został nam jeszcze tydzień. To bardzo trudny czas dla nas, bowiem jesteśmy zamknięci w czterech ścianach. Trenujemy w salonie, wykonujemy różne ćwiczenia, żeby utrzymać dobrą formę. Staramy się trenować na najmocniejszych obciążeniach, ale bardzo chcemy szybko wyjść na lód.
Jak się zapatrujesz na nadchodzący sezon? Na co będzie stać toruński zespół?
– Musimy stać się jednością jako zespół. Trzeba wyjść i zagrać dobry hokej w każdym meczu. Musimy grać w hokeja lepiej niż w zeszłym sezonie. Chciałbym, abyśmy byli nawet w topowej piątce ligi. Wierzę, że stać nas na to.
Rozmawiał: Mikołaj Pachniewski.
Komentarze