Hokej.net Logo
MAJ
3

Słaboń: Trener Roháček chcąc ratować siebie, opowiadał różne, dziwne rzeczy

Słaboń: Trener Roháček chcąc ratować siebie, opowiadał różne, dziwne rzeczy

Po 25 sezonach spędzonych na polskich taflach sportową karierę zakończył Damian Słaboń. Na naszych łamach opowiedział o zdobytych medalach, pamiętnych spotkaniach oraz o specyficznej współpracy z trenerem Rudolfem Roháčkiem.


HOKEJ.NET: – Kiedy uświadomiłeś sobie, że to Twój ostatni sezon?


Damian Słaboń, były napastnik polskich klubów i reprezentacji Polski: – Już po pożegnaniu z Cracovią myślałem o tym, żeby zawiesić łyżwy na kołku. Ale wtedy pojawiła się propozycja z Zagłębia Sosnowiec, czyli drużyny, w której stawiałem swoje pierwsze hokejowe kroki. Był to ciekawy splot wydarzeń, bo w seniorskiej karierze nie dane było mi zagrać w moim macierzystym klubie. Postanowiłem, że jeszcze „pociągnę” i podjąłem wyzwanie.


Ostatni sezon był jednak naznaczony kontuzją. To było głównym powodem tego, że powiedziałeś: dość?


– Problemy z plecami się nawarstwiały. To nie było tak, że jakaś sytuacja na lodzie lub uderzenie krążkiem sprawiły, że doznałem poważnej kontuzji i musiałem powiesić łyżwy na kołku.


Zdrowie od dłuższego czasu odmawiało mi posłuszeństwa. Wiele problemów się nawarstwiło, po rozmowach z lekarzem doszedłem do wniosku, że dalsze występy nie mają już sensu. Nie dość, że musiałbym grać na środkach przeciwbólowych, to później istniało spore ryzyko, że trafiłbym na stół operacyjny. Po hokeju też jest życie.


Byłeś jednym z „dinozaurów” naszych rozgrywek. Za Tobą aż 1050 meczów na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w naszym kraju. Jesteś w stanie wskazać, które spotkanie najbardziej zapadło Ci w pamięci.


– Było ich sporo i na szybko ciężko mi wskazać ten jeden. Były dobre mecze reprezentacyjne, niezłe ligowe. Oczywiście lepiej pamiętam te jeszcze niedawne starcia.


Zatem wybieraj.


– Na pewno będą to starcia Comarch Cracovii, w której występowałem, z GKS-em Tychy. Dwukrotnie przegrywaliśmy finałową rywalizację 1:3 i 2:3 i tę serię potrafiliśmy rozstrzygnąć na naszą korzyść. Będę to pamiętał praktycznie do grobowej deski (uśmiech). Miło wspominam też pierwsze mistrzostwo mistrzostwo Polski zdobyte z Cracovią w 2006 roku. To również w meczu z Tychami.




Udało Ci się zdobyć aż 940 punktów. To wynik, który może robić wrażenie. Jesteś w stanie wskazać swój najlepszy sezon w karierze?


– Pamiętam, że fajnie grało mi się w ekipie GKS-u Tychy. Trafiłem wtedy do formacji ataku razem Arturem Ślusarczykiem i Piotrem Sarnikiem. Nieźle nam wtedy szło i chyba każdy z nas miał wówczas po 30 strzelonych bramek. Ale wtedy nasza gra nie dała nam mistrzowskiego tytułu, ani nawet medalu.


Był to ten słynny atak „3xS”.


– Trzech wychowanków Zagłębia Sosnowiec, mniej więcej w podobnym wieku. Fajnie to funkcjonowało. Znaleźliśmy wspólny język i to też przekładało na naszą grę. Zresztą troszkę pograliśmy już w ekipie KTH Krynica. W Tychach nasza formacja na dobre się scaliła i rozumieliśmy się bez słów.

Wydaje mi się, że nieźle radziłem sobie też w Cracovii. W sezonie 2005/2006 miałem niezłe liczby. Chyba wtedy miałem średnią punktu na mecz. W ekipie „Pasów” dobrze grało mi się z braćmi Laszkiewiczami: Leszkiem i Danielem. Wiele lat fajnej współpracy.


Jaki jest sposób na długowieczność? 25 sezonów to szmat czasu.


– Jarek Różański gra jeszcze dłużej ode mnie. Cieszę się, że udało mi się dociągnąć do czterdziestki. Zdrowie mi pozwalało, nie miałem poważnych kontuzji i udało się.


15 medali. Sporo?


– Cieszę się z tego dorobku. Jak teraz wspominamy, to wydaje mi się, że najbardziej niespodziewanym medalem był ten, po który sięgnąłem z KTH Krynica. Był to sezon 1998/1999. Mieliśmy bardzo młodą drużynę, bodaj 10 absolwentów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, pięciu obcokrajowców i Tomka Jaworskiego w bramce.


W półfinale pokonaliśmy naszpikowane gwiazdami Podhale Nowy Targ. Nikt nie dawał nam żadnych szans, a tymczasem wygraliśmy tę rywalizację 3:2. Ostatni mecz był w Nowym Targu i w tej jaskini lwa pokonaliśmy górali. Później był finał z Unią Oświęcim, która była na topie. Cóż, nie zdołaliśmy jej już pokonać.


Wcześniej wspominałeś też złota zdobyte z Cracovią. Nie pytam, jak smakowały, bo to oczywiste.


– Wszyscy wieszali już medale na szyjach graczy GKS-u Tychy. Tak było w dwóch ostatnich sezonach, bo w play-offach przegrywaliśmy 1:3 i 2:3.


Pamiętam też finał z JKH GKS-em Jastrzębie, bodaj sezon 2012/2013. Nie mieliśmy wielkiego budżetu, ale jednak zdobyliśmy złoto. Zresztą była to najdziwniejsza rywalizacja jaką pamiętam. Prowadziliśmy 3:0, potem jastrzębianie wygrali trzy kolejne mecze i wszyscy wieszczyli, że się już nie podniesiemy. Tymczasem sięgnęliśmy po mistrzostwa.




W Cracovii spędziłeś czternaście lat. Kraków jest Twoim pierwszym czy drugim domem?


– Osiedliłem się tutaj i chyba będzie to już na stałe, choć mówi się, żeby nigdy nie używać słowa „nigdy”. Spędziłem tutaj trochę czasu, mam tu dom, córka chodzi do szkoły, a żona pracuje.


Pytam trochę w kontekście Twojego rozstania z Cracovią. Czternastodniowe wypowiedzenie tuż przed zakończeniem kontraktu brzmiało jak niezbyt śmieszny żart. Tak chyba nie traktuje się zawodnika, który ma status klubowej legendy.


– Na pewno wiedziałem, że mam kontrakt do końca kwietnia. Wiedziałem, że nie będzie on przedłużony, bo działacze proponowali mi trenowanie młodzieży. Wypowiedzenie zostało mi wręczone na niecały miesiąc przed zakończeniem umowy.Był to dla mnie spory szok.


W ciągu 14 lat zostawiłem na lodzie sporo zdrowia, a z Cracovią więcej osiągnąłem sukcesów niż poniosłem porażek. Trudno, stało się. Czas leczy rany i nie chcę się już w to zagłębiać.




Przez wiele lat nie wypowiadałeś się na temat współpracy z Rudolfem Roháčkiem. Ale podczas oficjalnego pożegnania nie podałeś mu ręki. Miało to związek z faktem, że po czternastu latach czeski trener nie potrafił do Was podejść, podziękować i powiedzieć, że przyszła pora na zmianę warty?


– Ten gest był właśnie tym spowodowany. Wspólnie z Rafałem staraliśmy się grać jak najlepiej, ale rozstaliśmy się bez słowa. Graliśmy u niego szmat czasu, przez ten czas mógł na nas zawsze liczyć. Tymczasem zostaliśmy potraktowani przez niego bez jakiegokolwiek szacunku.


Zdecydowaliśmy, że nie podamy mu ręki i zachowamy się w taki sposób. Tak to wyszło.


Leszek Laszkiewicz czy Nicolas Besch w wywiadach podkreślali, że po porażkach trener Roháček oskarżał zawodników o to, że sprzedają mecze. Dlatego też obaj zdecydowali się opuścić Cracovię. Czy wobec Ciebie też wysuwał takie zarzuty?


– Wszystko zaczęło się po sezonie, po którym zajęliśmy czwarte miejsce. Trener, chcąc ratować siebie, opowiadał różne dziwne rzeczy. Mówiąc kolokwialnie obgadywał nas za naszymi plecami. Jego argumenty były wyssane z palca, bo przecież zdobyliśmy z Cracovią siedem tytułów mistrzowskich.


Skoro wywołałeś ten temat, to powiem Ci, że był to też jeden z argumentów za tym, żeby nie podać mu ręki. Takie teksty w stosunku do zawodników, którzy ciężko pracowali na sukces, to takie uderzenie w policzek.


W czym tkwi fenomen Rudolfa Roháčka? Wielu zawodników po zakończeniu przygody z Cracovią mówi, że jego warsztat trenerski nie jest zbyt porywający. Ostatnio trzech graczy, z którymi miałeś przyjemność grać, czyli Matúš Chovan, Petr Šinágl i Peter Novajovský na portalu społecznościowym wprost napisali, że ostatnie dwa tytuły mistrzowskie zdobyli bez trenera.


– Skoro wiele osób tak przedstawia sprawę, to musi coś w tym być.


A czy wielkie pieniądze nie mobilizowały Was mocniej niż trener?


– Powiem tak, że było sporo momentów, że sami się mobilizowaliśmy. Premie zawsze mobilizują, ale nie był to najważniejszy aspekt. Grając o medal, mistrzostwo spinasz się i chcesz ten cel zdobyć. Lata mijają, karty historii są zapisywane. Grasz po to, by zwyciężać.


Rozmawiał: Sebastian Królicki


Część druga w środę


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • szop: a to mozesz sprawdzic sobie sam:)
  • szop: Wronka to taki gracz czy słaby?
  • szop: a jesli chodzilo Ci o fińska lige to takiego u Was nie kojarze
  • szop: nie chcialem Cie urazic ale Pasiut Kolusz Wronka itp itd jak przyszli do Was grali piach odeszli i od razu odzyli moze nie mam racji?
  • szop: Rac Mroczkowski wymieniac mozna dlugo dalej sadzisz ze to przypadki
  • Luque: Kolusz nie grał aż takiego piachu, Wronka przyszedł przeczekać pandemię
  • Luque: Mroczkowski grał dobrze 3 sezony, popatrz na liczby, a że obniżył loty to cóż
  • Luque: Cichy i Szczechura też grali dobrze z 3 lata i potem obniżyli loty
  • szop: moze dla Ciebie nie ale dla tych którzy wiedza na co go stac gral
  • szop: Dupuy tez rozumiem twierdzisz w drugim sezonie gral u Was lepiej
  • Luque: A F.Kapica i Ł.Kamiński to jakie mają liczby za zeszły sezon?
  • Luque: Powiem Ci tyle że Ubowski miał lepsze od Twoich asów
  • szop: to nie przypadki a wrecz potwierdzenie reguly :) zabawny jestes ale napewno lepsze jak Ubowski Krzyzek
  • szop: to nie sa moje asy zreszta Kappi nawet tu juz nie gra :) dawaj jakie mial te liczby
  • Luque: Krzyżek grał mało, a jak grał to w 4 linii, Ubo jest od niego dużo lepszy
  • szop: ale to niczyja wina ze gral malo a raczej wina GKS
  • Luque: Ubowski 12 pkt +3, Kamiński 7pkt -10, ale ponoć szaleje na taflach ;)
  • szop: ktore tak wlasnie niszczy graczy o czym tu mowa wiec nie rozumiem dlaczego tego nie widzisz
  • szop: czekam na te liczby Ubowskiego :D
  • Luque: Jak się nauczysz czytać to znajdziesz ;)
  • szop: rozbawiles mnie Luq dzieki w piatek dobry humor jak znalazl mozesz mnie jeszcze obrazic z braku argumentow spoko nie bede sie gniewac :)
  • szop: skoro stwiedziles ze bije moich asow sadzilem ze wiesz ale Ty mowisz wiecznie o rzeczach i faktach bez pokrycia :D do tego oburzasz sie jeszcze na fakty ktore sa jednoznaczne na emeryture tylko do GKS
  • Luque: No to Ty mi wymieniłeś Asów co są słabsi nawet od Ubowskiego i dalej żyjesz wypromowaniem Wronki ;)
  • szop: nawet przedwczesną
  • szop: Luq czy mysllisz ze kogos w NT jara badz jaral Fakt ze ktos sie z Nowego Targu wybil albo ze ktos sie przez to zalamal badz powazny tutaj tak jest zawsze
  • szop: czego o Tychach raczej powiedziec nie mozesz
  • Luque: Znam tu takich co wypisują tych gości z przeszłości i się tym jarają ;)
  • Luque: W Tychach czasem ktoś się przebije do składu i tyle, nie licząc Jeziorskiego
  • szop: jak bylem mlody to pol tej ligi to byli gracze Podhala ktorzy tutaj sie nie lapali
  • szop: sadze jednak ze zle to odbierasz tutaj to nic nowego dla nikogo
  • szop: wiesz z dobrymi grajkami jest jak z zajebiscie ladna dziewczyna kazdy ja chce przeleciec i wkoncu komus sie uda
  • szop: nawet Baranyk u Was nie byl juz soba
  • szop: gosc ktory ponizej pewnego poziomu nie schodzil... u Was jednak zszedl :)
  • Luque: Haha z tą dziewczyną to dobre ;p
  • Luque: Miałeś u siebie teraz Cichego i Szczechure i co powiesz? ;)
  • szop: ze chcialbym zeby zostali na nastepny sezon
  • Luque: Tak dobrze grają znowu? Też już odcinają kupony i dobrze to wiesz
  • szop: minales sie z tematem rozmowy ale jesli chcesz Cichy gorszy stad nie wyjdzie niz przyszedl z Unii
  • szop: nawet w tym wieku
  • Luque: Szczerze to jestem ciekaw jak będziecie wyglądać z tym kanadyjskim stylem gry
  • szop: sadze ze dobrze za Barskiego mielismy tego przyklad nie ma bardziej odpowiedniego miejsca niz Nowy Targ dla takiej gry pozyjemy zobaczymy mnie bardziej interesuja polnocno amerykanskie posilki za czaso Barskie Seed wrocil z malowania dachow Willick swietny srodkowy
  • Luque: Wasz prezes powiedział, że ma być twardo i przeciwnik ma wyjechać poobijany... ale ja w tej lidze tego nie widzę... a Cichy i Szczechura to się do takiej gry nie nadają, oni woleli zawsze kombinacyjną grę
  • Simonn23: Ubowski podpisał
  • szop: tu wiek moze byc istotny choc nie zapominajmy skad pochodza... wiesz od kazdej funkcji jest dany zawodnik Wronka tez raczej do tej funkcji nie pasuje ale koledzy zrobia mu duzo miejsca
  • Luque: Kapica też odpada z takiej gry ale on chyba odchodzi?
  • Luque: Fajnie że Ubowski zostaje, pora żeby zagrał najlepszy sezon i ustabilizował się na tym poziomie
  • szop: nie odpada czemu fakt nie nalezy do walczakow ale patrz jak to jest w NHL Crosby ma graczy co robia mu miejsce itp Kapi pewnie odejdzie choc sadze ze raczej licytuje kontrakt w Podhalu bo nie sadze by cieszyla go gra O NIE WIADOMO CO nie bedziemy plakac Damian to swietny grajek ale bardzo drogi i bardzo kontuzjogenny
  • szop: choc w NT to roznie jest bo tu wielu graczy ma indywidualnych sponsorow bo ludzi z sianem tutaj nie brak
  • szop: i jak ktos sie uprze to da ile trzeba patrz Patryk Wronka
  • szop: ciekawi mnie kogo trener przywiezie zza wielkiej wody
  • KubaKSU: To dziś Linus ?:)
  • unista55: Korenchuk miał nieprzeciętne umiejętności grając w Toruniu. "W pojedynkę" wygrał im parę spotkań. Ale co podziało się z nim w Tychach....?
  • hanysTHU: Na ctsport o 16:20 Słowacja -Czechy w towarzyskim utkàni, później Kanada-Česko MŚ u18
  • hanysTHU: Będzie co oglądać.
  • szop: unista Luq sie obrazi
  • szop: nie dobijaj go chociaz On wypiera fakty
  • szop: niczym typowy wyborca pisu :)
  • Luque: Heh nie trafiłeś szop ;) ale unita ma rację Korenczuk obniżył mocno loty u Nas, zresztą prawie każdy zagraniczny transfer na minus w zeszłym sezonie
  • szop: no dobra konfederacji :D
  • szop: 2 lata temu zaciag z Torunia tez chyba nie wypalil :D
  • Luque: No co Ty ja na Lewicę głosuję ;D
  • szop: Alan uciekaj stamtad gdziekolwiek jak chcesz jeszcze dobrze zarabiac przez jakis czas :) Luq nie wierze Ci :D
  • Luque: No Szop 2 lata temu zaciąg wypalił właśnie w PO jak przyszedł Sidor, przegraliśmy po super serii z Katowicami 1 bramką Wanackiego w dogrywce
  • szop: to fakt ale ile razy ich zwalnialiscie w trakcie sezonu
  • emeryt: Korenczuk zanim zjawił sie w Toruniu byl m.in królem szczelców na Ukr,kontynuował w Toruniu a zgasł w Tychach
  • Luque: Majkowski trenował to wiesz jak było
  • Oświęcimianin_23: Do Tychów to już na koniec kariery, trochę papieru zarobić:)
  • emeryt: w jednym klubie można obniżyć loty by w nowym odbudowac sie i znowu wznieść na wyżyny
  • emeryt: Bukowski w Sanoku byl gwiazdo ,tam grali na niego,w Tychach byl jednym z wielu
  • szop: Majkowski zrobil Majstra wiec moze to tez syndrom GKS
  • Luque: Stawiam, że Bukowski pójdzie do Ziętary i tam się może odbudować
  • emeryt: Golden Majka zniszczyla jakas tajemna siła co to siły w Tychach odbiera...
  • szop: Bukowski w Sanoku nie byl zadna gwiazda tam byli sami mlodzi chlopcy gwiazda stal sie po sezonie kiedy to przeszedl do GKS i zgasl jak iskra w wiadrze wody
  • emeryt: był Rudym Majkiem by w Oświecimiu lśnic blaskiem Golden Majka
  • Luque: Szop to gdzie Bukowski tego króla strzelców zrobił jak nie w Sanoku i przez to go Tychy wykupiły
  • emeryt: Bukowski nie był gwiazdo w Sanoku hmmm,król szczelców hmmm
  • emeryt: ja bym sie jeszcze nad takim Filipkiem pochylił...bez dwuznaczności
  • szop: po tytule krola strzelcow w Sanoku juz nie gral hmmmm
  • emeryt: chlopok ma warunki,gra twardo i dynamicznie,moze pkt nie robi ale ma dobre rokowania na klasowego zadaniowca
  • szop: chyba nie sadzisz ze zostal gwiazda przed sezonem bo wiedzieli ze bedzie mial krola strzelcow
  • Arma: Cięzko się dziwić chłopakowi, prawdopodobieństwo że powtórzyłby króla strzelców jest zerowe a tak ma w CV Tychy i pojedzie na tym już do końca sezonu
  • emeryt: szopie a dejze spokój
  • Arma: jezu, do końca kariery
  • Luque: Biłas chyba lepszy eme ale on znowu jakąś kontuzję załapał...
  • emeryt: taa Biłas i jeszcze ten jeden def
  • Luque: Ciekawe gdzie byłby teraz Maciej Witan gdyby nie to zawieszenie na 4 lata...
  • emeryt: oj tak,Witan mial zadatki na drigiego Wronusia
  • emeryt: podobna postura i dynamika
  • Luque: Mogą sobie żółwia zbić z Wielkiewiczem w sumie i napisać książkę pt. Jak koncertowo sobie zaprzepaścić karierę...
  • emeryt: taaa.
  • Luque: Ale te 4 lata moim zdanie to za dużo... 2 lata to już by wystarczyło
  • Simonn23: No ja w 2012 uznawałem Wielkiewicza za odkrycie roku więc... Trochę się jednak nie sprawdziło
  • Luque: On w ogóle może grać w jakichś amatorach czy coś?
  • szop: dyskwalifikacja nie pomogla :D ale Kojot teraz bezcenny
  • Arma: Nawet jakby to był rok kary, to i tak jest bardzo ciężko wrócić bo liga od paru sezonów ciągle się rozwija, to że 4 lata temu by sobie pykali nie oznacza że będą dzisiaj
  • Luque: Co do transferów to w Tychach chyba jeszcze Korenczuk, Tavi out, ciekawe co z Kaskinenem? Ja bym go zostawił, solidny def
  • KubaKSU: A ja wziąłbym Nilsona :D
  • Luque: Nilsson ma jedną wadę o której możesz nie wiedzieć
  • Paskal79: Co lugue piję:-) ?
  • Paskal79: Pisałem już wcześniej Nilson dobry grajek....
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe