Co z miejskimi dotacjami na sport?
Czy pandemia koronowirusa i w konsekwencji pogłębiający się kryzys gospodarczy zakłóci realizację dotacji miejskich dla klubów i stowarzyszeń sportowych z Nowego Targu?
Przypomnijmy, w tym roku władze miasta w drodze konkursów na realizacje poszczególnych zadań publicznych przeznaczyły łączną kwotę 723 tysięcy złotych. Podzieloną ją na kilkanaście klubów i stowarzyszeń.
– Mogę zapewnić, że te środki są zarezerwowane w budżecie miasta i są całkowicie bezpieczne – mówi Arkadiusz Szymczyk, kierownik referatu do spraw Sportu i Turystyki.
– Są pewne opóźnienia, ale one wynikają z tego, że zaistniała sytuacja zmusiła nas do zweryfikowania wielu kwestii. Chodzi o sytuację gdy np. klub czy stowarzyszenie, zgodnie ze złożonym wnioskiem, uzyskało dotację na organizację turnieju, ale z wiadomych przyczyn nie dojdzie on do skutku. Chcemy mieć pewność czy te środki, klub może spożytkować na inny cel, przykładowo na zakup sprzętu. Chcemy uniknąć sytuacji, że za jakiś czas organ nadzorujący to podważy i zrobi się duży problem. Podobnie ma się sprawa, gdy dotacja w całości bądź w jakiejś części przeznaczona ma zostać np. na wynagrodzenie trenerów czy zawodników, którzy aktualnie nie wykonują swoich czynności wynikających z umowy o dzieło – dodaje Szymczyk, który podkreśla też rolę samych klubów i stowarzyszeń.
– Wymusza to na klubach skorygowanie harmonogramów i umów. Część z nich już to zrobiła. Z pozostałymi będziemy kontaktować się w najbliższym czasie.
Komentarze