Nie oszczędzą też najlepszego?
Rewolucja w Comarch Cracovii zdaje się nie mieć końca. Z naszych informacji wynika, że z ekipą z Siedleckiego może wkrótce pożegnać się Damian Kapica.
„Kapi” w przekroju całego sezonu był najjaśniejszą postacią ekipy z Siedleckiego 7, co świetnie obrazują statystyki. W 53 meczach zdobył 22 bramki i zanotował 40 asyst. Okazał się najlepszym strzelcem i najlepiej punktującym zawodnikiem „Pasów”.
Był graczem od którego Rudolf Roháček rozpoczynał zestawianie składu. Ustawiał go w formacjach specjalnych, czyli tych, które były odpowiedzialne za rozgrywanie przewag i bronienie osłabień. W „power playach” zdobył aż 20 punktów!
Warto też wspomnieć, że Kapica zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji punktowej zawodników, którzy nie przekroczyli 30. roku życia. W 477 meczach zdobył 447 punktów za 201 bramek i 246 asyst.
Pozostaje zapytać, dlaczego szefostwo „Pasów” chce pozbyć się takiego zawodnika? Powody są przynajmniej dwa. Po pierwsze dlatego, że krakowscy działacze nie chcą generować kosztów podczas przerwy międzysezonowej, która w tym roku może się przedłużyć z uwagi na epidemię koronawirusa.
Ekipa z Siedleckiego liczy na to, że po zakończeniu epidemii zawodnicy związani z Krakowem, zgodzą się grać za mniejsze pieniądze. To dotyczy zarówno Kapicy, jak i Mateusza Rompkowskiego.
Komentarze