Skuteczność do poprawy
– Bardzo się cieszę, że mogłem uwolnić miśki. Szkoda, że nie udało nam się wygrać tego meczu – powiedział po porażce z Podhalem Nowym Targ 1:2 Adam Domogała, napastnik Comarch Cracovii.
Podopieczni Rudolfa Roháčka długo nie mogły znaleźć sposobu na Przemysława Odrobnego. Na dodatek od 37. minuty przegrywali 0:1, bo sposób na Miroslava Kopřivę znalazł Bartłomiej Neupauer.
W samej końcówce wyrównał Adam Domogała, a jego trafienie miało podwójne znaczenie. Po pierwsze przyniosło deszcz pluszaków, bo szefostwo „Pasów” zorganizowało akcję Teddy Bear Toss, a po drugie pozwoliło wicemistrzom Polski doprowadzić do dogrywki. W niej złotego gola zdobył Justin Valentino i dwa punkty trafiły na konto „Szarotek”.
– Dążyliśmy do strzelenia gola, ale że padł on dopiero na 20 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry, to kwestia słabej skuteczności. Musimy poprawić to przed startem Pucharu Kontynentalnego – powiedział 26-letni napastnik.
Przypomnijmy, że Turniej Finałowy Pucharu Kontynentalnego odbędzie się w duńskim Vojens w dniach 10-12 stycznia. Cracovia będzie w nim rywalizowała z miejscowym zespołem SønderjyskE, białoruskim Niomanem Grodno i brytyjskim Nottingham Panthers. Zwycięzca tego turnieju zagra w Hokejowej Lidze Mistrzów.
– Zawsze gra się o zwycięstwo. Nie chcemy być tłem dla rywali, dlatego jedziemy z nastawieniem, by postawić się w każdym meczu i sprawić niespodziankę– zakończył Domogała.
Komentarze