Chcą namieszać
GKS Tychy poznał rywali w fazie grupowej Hokejowej Ligi Mistrzów. Jak losowanie ocenił czołowy napastnik trójkolorowych Filip Komorski?
Przypomnijmy, że mistrzowie Polski trafili do grupy F, w której zmierzą się z mistrzem Niemiec – Adlerem Mannheim oraz wicemistrzami: Szwecji – Djurgården Sztokholm i Austrii – Vienną Capitals.
– Cieszę się, że odwiedzimy nowe miejsca. W mojej opinii trafiliśmy na drużyny na podobnym poziomie, jak przed rokiem. Wiadomo, że nasz zespół jest traktowany przez rywali w kategoriach chłopców do bicia, ale wydaje mi się, że możemy naprawdę namieszać – zaznaczył Filip Komorski, środkowy mistrzów Polski.
– W zeszłym roku urwaliśmy punkty i nasz mecz decydował o tym, czy dalej przejdą IFK Helsinki lub HC Bolzano Foxes. Postaramy się, aby w tym roku było podobnie, a może nawet jeszcze lepiej– dodał.
GKS Tychy w ubiegłym sezonie jako pierwsza polska drużyna zdołał odnieść w tych rozgrywkach zwycięstwo, gdy pokonał u siebie HC Bolzano. Gol strzelony w tamtym spotkaniu przez Michaela Cichego został później w internetowym głosowaniu wybrany najpiękniejszą bramką sezonu w tych rozgrywkach.
Pierwsze spotkania tegorocznej edycji zostaną rozegrane 29 sierpnia, a ostatni mecz fazy grupowej odbędzie się 16 października.
– Mecz międzynarodowy daje więcej niż dwadzieścia meczów na rodzimym podwórku. Musimy cieszyć się z tych spotkań, z tego, że przyjdzie nam sprawdzić swoje umiejętności z wymagającymi rywalami, bo na pewno przyniosą efekty – zakończył Komorski.
Komentarze