Hokej.net Logo
MAJ
3

Tomek Valtonen: Teraz już wiem co to jest ten góralski charakter

Tomek Valtonen: Teraz już wiem co to jest ten góralski charakter

– Kilka razy chciałem się spakować i po prostu wyjechać. Wtedy jednak szedłem na trening, widziałem jak chłopaki zasuwają i mi przeszło – mówi w obszernej i szczerej rozmowie z Maciejem Zubkiem, były już trener TatrySki Podhala Nowy Targ.

Jak będziesz wspominał czas spędzony w Nowym Targu?

- Bardzo pozytywnie i to pod wieloma aspektami. Dobrze czułem się w Nowym Targu i ogólnie w Polsce. Na przykład Kraków przypadł mi bardzo do gustu. Piękne miasto. Bardzo mi się tutaj podoba. A jeśli chodzi o pracę trenera, to szczerze powiem, że przez te kilka miesięcy nauczyłem się więcej niż przez ostatnie 2-3 lata w Finlandii.

Czego konkretnie?

- Cierpliwości to na pewno (śmiech). A tak poważnie, to przede wszystkim poznałem zupełnie inną kulturę. Na przykład tutaj zobaczyłem – czego nie ma w Finlandii - że zawodnik, który ma trzydzieści, czy nawet trzydzieści parę lat, jeżeli tylko chce może się jeszcze wiele nauczyć.

Decydując się na pracę w Polsce nie do końca wiedziałeś czego się spodziewać. To z czym się spotkałeś przerosło Twoją wyobraźnie?

- Byłem przygotowany na to, że będą problemy nawet absurdalne. To była jednak moja decyzja, mimo że wielu – na czele z moim agentem – mi to odradzało, mówiąc, że gdzie indziej zarobię więcej. I pewnie by tak było. Ja już jednak kiedyś w życiu zarobiłem tyle, że pieniądze nie są dla mnie dzisiaj rzeczą najważniejszą. Staram się kierować sercem, a ono podpowiadało, żeby spróbował pracy w Polsce. I na pewno nie żałuję, choć dziś mogę potwierdzić to co kiedyś powiedziałem, że praca w polskim hokeju przypominam Disnayland. Każdy dzień przynosi coś nowego, raz pozytywnego, raz negatywnego. Nigdy nie wiesz z czym przyjdzie Ci się jutro zmierzyć.

Zdecydowałeś się jednak, rezygnujesz z pracy w Podhalu. Decyzja była o tyle zaskakująca, że podjąłeś ją w środku sezonu.

- Dlaczego zaskakująca? Wydaje mi się, że właśnie to było fair w stosunku do zawodników, do władz klubu. Skoro podjąłem taką decyzję, to po co przedłużać, zwodzić kogoś. Na tym polega profesjonalizm. W Polsce utarły się pewne stereotypy, że tego nie można, tamtego nie można, bo nie wypada, bo co inni powiedzą. Wszyscy czegoś i kogoś się boją. Zawsze nad kimś jest ktoś.

Oficjalnie powodem Twojej rezygnacji z pracy w Podhalu była tęsknota za rodziną, która ze względu na szkolne obowiązki dzieci, nie mogła być z Tobą w Nowym Targu. Czy jednak na pewno tylko to decydowało? Nie miały na to wpływ te właśnie mocno abstrakcyjnie dla trenera z zewnątrz problemy w polskim klubowym hokeju ?

- Skłamałbym gdybym powiedział, że nie miałem chwil zwątpienia. Wielokrotnie zadawałem sobie pytanie co ja tutaj robię, po co mi to. Nie chcę wyjść na aroganta ale naprawdę miałem wiele ofert w trakcie sezonu z różnych lig. Większość z nich bardzo kusząca. Przez chwilę myślałem czy nie spakować się i po prostu wyjechać. Wtedy jednak szedłem na trening, widziałem jak chłopaki zasuwają. I nie mówię tylko o zawodnikach, ale też o Wojtku, Maćku czy Zbyszku. Dla mnie to było coś niesamowitego. W Finlandii podchodzi się o tego jak do zwykłej pracy. Siedzisz w robocie od tej do tej godziny, robisz swoje i idziesz do domu. Tutaj było zupełnie inaczej. To po prostu była jedna wielka rodzina. Wchodziłeś do szatni i wszystkie złe myśli uciekały.

Rozłąka z rodziną byłą trudna?

- Trudniejsza niż myślałem. Z każdym kolejnym miesiącem coraz bardziej się o tym przekonywałem. Czułem, że coś ważnego w życiu mi ucieka. Dzieci przecież nie zawsze będą dziećmi.

Wybrałeś Niemcy i pracę w DEL2. Dlaczego?

- Chcę dalej zwiedzać świat. Na powrót do Finlandii jeszcze za wcześnie. Powiedziałem sobie, że jeżeli mam tam wrócić to tylko do klubu, który będzie w stanie walczyć o najwyższe cele. Na razie takiej oferty nie dostałem, więc wybrałem pracę w Niemczech, w klubie co prawda z drugiego poziomu, ale za to z ambicjami. To dla mnie bardzo istotne.

A była opcja zostania w Polsce i pracy w innym niż Podhale klubie

- Tak, ale polska ligę już znam. Chcę teraz poznać coś nowego.

Wracając jeszcze do Twojej pracy w Polsce jak ocenisz ligę?

- 6 klubów jest na dobrym poziomie. A reszta to niestety strata czasu. Różnica poziomów jest kolosalna. Zdecydowanie za dużo jest obcokrajowców, tych średniej klasy, nastawionych tylko na zarobek. Od takiego zawodnika, młody polski zawodnik niczego się nie nauczy.

Jak, to co mówisz, ma się do tego, że do Nowego Targu ściągnąłeś 7 zawodników z Finlandii, kosztem kilku wychowanków…

- Tylko trzeba się zagłębić dobrze w temat i poznać tego powody. Zrezygnowałem z tych, którzy po prostu sami na siebie nie mieli pomysłu. Nie mówię już tylko o umiejętnościach, ale takim zwykłym podejściu do prostych spraw jak dbanie o siebie. Drużyna seniorska to nie czas na to by zajmować się tak banalnymi sprawami. Naprawdę lubię pracować z młodymi zawodnikami, ale tylko z takimi którzy dają nadzieję, że coś z nich będzie. W przeciwnym razie to strata czasu i dla mnie i dla nich.

Nie uważasz, że „zabiłeś” w nich zapał ? Polski i nowotarski hokej nie stać na to by tracić zawodników…

- A po co polskiemu hokejowi tacy zawodnicy? Jaka będzie z nich korzyść? Przecież oni, co by nie robili to nie mają szans przeskoczyć pewnego poziomu, a chyba o to chodzi by ten poziom cały czas podnosić. Ekstraklasa to nie czas na to by uczyć się podstaw jak strzał czy podanie. Na to już wtedy jest za późno.

Może to się skończyć tak, że za dwa, trzy lata w Nowym Targu będzie problem by skompletować skład…

- I to jeden Tomek Valtonen będzie temu winien? Chyba nie. To są skutki wieloletnich zaniedbań w szkoleniu. Zresztą to największy problem całego polskiego hokeja. Wiele razy powtarzałem, że jeżeli przykładowo w Nowym Targu nie będzie współpracy między młodzieżą, a pierwszym zespołem, to będzie koniec hokeja w tym mieście. Teraz np. Rafał Sroka robi super robotę z młodymi dzieciakami. Bardzo mi się podoba jego praca i zaangażowanie i to że samemu ciągle chce się uczyć. W 15 minut mnie przekonał do siebie. I tutaj trzeba się mocno zaangażować. Trzeba tym chłopakom i trenerowi stworzyć warunki ku temu by systematycznie się rozwijali po to by za 5,10 czy 15 lat Ci najlepsi zasilali szeregi drużyny seniorskiej. Wtedy problem zniknie.

http://podhaleregion.pl/images/IMG_3841.JPG

Jeżeli chodzi o czysto sportowy wynik to ten osiągnięty z Podhalem jest zadowalający?

- Trudne pytanie, bo ja zawsze patrzę na to z szerzej perspektywy. Dla większości liczy się tylko wynik. Nie jest ważne jakim kosztem, nie ważne jak wygląda wiele innych spraw, które składają się na wynik. Ok, mogę to zrozumieć, ale nie koniecznie się z tym zgadzać. Dla mnie liczy się to jak zespół ewoluuje w trakcie sezonu, jak się rozwija i czy gra na miarę potencjału. I myślę, że po tym względem to był dla Podhala bardzo pozytywny sezon. Część zasadnicza bardzo dobra. Play-off tak samo. Oczywiście chcieliśmy więcej. Była szansa na finał. Nie udało się, ale to jest sport. Analizując wiele rzeczy, tak naprawdę nie mieliśmy prawa być tam dokąd doszliśmy.

Nie masz jednak takiego wewnętrznego niedosytu, że nie udało się zrobić żadnego sukcesu, mimo że byliście tego bardzo blisko? Mówię o przegranym finale Pucharu Polski, potem przegranym półfinale z GKS Tychy, gdzie w tym szóstym meczu serii mieliście wszystko w swoich rękach czy wreszcie przegrana walka o „brąz” z Katowicami, gdzie też prowadziliście 1:0 w serii i mieliście mecz na swoim lodowisku...

- Oczywiście wynik jest ważny i na pewno szkoda że nic nie wygraliśmy, ale ja po prostu wiem że moi zawodnicy dali z siebie wszystko. Nie udało się, trudno. Po przegranym siódmym meczu półfinału z Tychami, nie byłem zły tylko podłamany widząc chłopaków w szatni. Widziałem jak każdy z nich to przeżywał, jak dużo to ich kosztowało. Doskonale sobie zdawali sprawę jak byli blisko czegoś dużego. Każdy, bez wyjątku, włożył w te mecze całe swoje serce i zdrowie. Niektórzy grali z kontuzjami i to poważnymi jak złamania czy pęknięcia kości, ale nie było mowy by któryś z nich odpuścił. To też daje obraz tego jaka to była drużyna. Przekonałem się na własne oczy, że te legendy o góralskim, twardym charakterze nie są wyssane z palca.

Finowie których sprowadziłeś spełnili Twoje oczekiwania?

- I znów trzeba rozróżnić to czego oczekują kibice od tego czego oczekuje od nich trener. Każdego z tych zawodników znałem. Wiedziałem co jest ich mocną stroną i co mogą dać tej drużynie. To było najważniejsze. Każdy patrzy tylko na punkty, punkty, punkty. A przykładowo Sammalmaa sam jeden zablokował więcej strzałów niż niejedna cała drużyna. Koski to jeden z najlepszych, a już na pewno najmądrzejszych obcokrajowców w lidze. Oto właśnie chodzi, by mieć w drużynie zawodników o różnej charakterystyce.

Z władzami Podhala rozstajesz się w zgodzie?

- Oczywiście. Mam do nich wielki szacunek za to co robią. Codziennie widziałem jak zapier…, by związać koniec z końcem. Początki były trudne, ale z czasem organizacyjnie wszystko zaczęło wyglądać bardzo dobrze. Bez Tomka i Marcina nie ma tego klubu. Szczerze powiem że takiego człowieka jakim jest Tomek, tak pozytywnego i bezinteresownie zaangażowanego w pracę w klubie, nigdy wcześniej w hokeju nie spotkałem i pewnie już nie spotkam.

Wskazałeś swojego następcę? Nie pytam o konkretne nazwisko, ale o charakterystykę czy pochodzenie

- Powiedziałem, tylko że powinni iść tym samym kierunkiem. Jak ja bym wybierał, postawiłbym na trenera ze Skandynawii czy Stanów Zjednoczonych. Ta filozofia dzisiaj w hokeju się sprawdza. Trzeba iść z postępem.

Będziesz śledził losy Podhala ?

- Oczywiście. Już dzisiaj zabukowałem sobie bilety na sierpień, by wpaść z odwiedzinami. Chłopaki też obiecali, że do mnie przyjadą. Na pewno kontakty ze sobą będziemy utrzymywać już zawsze.

I na koniec, co powiesz o zmianach w regulaminie rozgrywek już od przyszłego sezonu. Najwięcej kontrowersji wzbudza formuła ligi open. Czy władze PZHL kontaktowały się z Tobą, jako trenerem kadry

- Tak. Od razu im powiedziałem, że to najgłupszy pomysł na jaki mogli wpaść. Tak samo jak okienko transferowe otwarte do 31 stycznia. To jest samobójstwo. Za 5 lat nie będzie polskich zawodników. Co za sens wygrywać ligę w składzie z samymi obcokrajowcami? Jedyny klub w Polsce dzisiaj który funkcjonuje na normalnych standardach to jest Jastrzębie. Wszystkie inne kluby powinny do niego równać.

Rozmawiał Maciej Zubek

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
  • rawa: PF1 w przypadku golden shite nie ma znaczenia ze byli w zasadniczyn na ósmym. Jak co roku ta sama zagrywka z udawanymi kontuzjami. Mam nadzieje, ze ktos ich zleje w g... wygraja w tym roku.
  • rawa: Czas zamiałczyć
  • rawa: Matthew Tkachuk ukuł Tampe. Lundell asysta. 1:0
  • rawa: Bob daję rade
  • rawa: Vasi też daje radę
  • rawa: Trzecia kara dla Kotów
  • rawa: W końcu się zemściło. 1:1
  • rawa: Challenge offside i dalej 1:0
  • rawa: Tampa słupek w ostatniej sekundzie pierwszej
  • rawa: Znowu Stamkos i mamy remis
  • rawa: Tampa zajebisty poczatek drugiej i druga brama
  • rawa: Ale się meczycho zrobiło
  • rawa: Sam Reinhart i 2:2. Akcja za akcje
  • rawa: Brandon Montour ale wcisnał spod niebieskiej 3:2
  • rawa: W karach 4:0 dla Panther
  • rawa: Bedzie ogień w trzeciej i stan przedzawałowy
  • rawa: Jeeeest Steven Lorentz 4:2
  • rawa: Jeszcze 9 minut
  • rawa: Gdzie są te wszystkie Kocury co miały oglądać playoffy?😁
    Znowu za mongoła robię😁😁
  • rawa: I w koncówce będzie ciśnienie 4:3
  • rawa: Czy Kocury dotrwaja do końca? 4 minuty
  • rawa: Stamkos wybronił strzał Tarasa do pustaka.
  • rawa: Matthew Tkachuk rozpoczął dzisiaj strzelanie i skończył do pustaka 5:3 i 3:0 w serii.
    Mecz bardzo wyrównany. Tampa bardzo słabo dzisiaj przewagi.
  • rawa: Brawo Kocury 🐀
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe