Słowo klucz? Konsekwencja (Transmisja WIDEO Na Żywo)
Hokeiści Unii Oświęcim przegrali w Katowicach z Tauronem KH GKS-em 3:6, ale zaprezentowali się znacznie lepiej niż w pierwszym meczu tej serii.
Podopieczni Witolda Magiery dobrze rozpoczęli starcie z „GieKSą” i już w 50. sekundzie sposób na Kevina Lindskouga znalazł Aleksiej Trandin. Rosyjski środkowy przekierował do bramki uderzenie Petera Königa.
– Paradoksalnie ten gol zamiast nam pomóc, to sprawił, że poczuliśmy się zbyt pewnie. Zabrakło konsekwencji w obronie. W krótkim czasie straciliśmy dwie bramki i rywal przejął kontrolę nad wydarzeniami na lodzie. Po pierwszej tercji przegrywaliśmy 1:4 – zaznaczył Peter Tabaček, napastnik Unii.
Biało-niebiescy nie mieli nic do stracenia i mocniej zaatakowali. W 37. minucie drugiego gola zdobył Tabaček, a na początku trzeciej odsłony kontaktową bramkę – po świetnym dograniu – Aleksieja Trandina zdobył Martin Przygodzki.
– Charakterem wróciliśmy do meczu, potem złapaliśmy kontrakt z rywalem – zaznaczył napastnik drużyny z grodu nad Sołą. – Możemy żałować, że chwilę później złapaliśmy te kary. Rywal zdobył gola, chwilę później poszedł za ciosem i wypracował sobie trzybramkową przewagę.
Czwarty mecz tej serii odbędzie się w niedzielę w Oświęcimiu. Początek, wyjątkowo, o godzinie 18:00. Transmisja w portalu ŚląskieTV.
– Prawda jest taka, że jeśli chcemy wygrać z katowiczanami, to musimy wytrzymać pierwszą tercję. Dlaczego? Bo jest to zespół, który od samego początku mocno atakuje. My z kolei nie możemy grać z nimi otwartego hokeja. Mecze numer jeden i trzy pokazały, że źle się to dla nas kończy – zaznaczył 34-letni napastnik.
Hokeiści Unii nie mogą też zbyt często odwiedzać ławki kar, bo GieKSa w starciach z oświęcimianami świetnie radzi sobie podczas gier w przewagach. Wykorzystali bowiem 10 z 30 takich okresów, co daje 33,3-procentową skuteczność.
– Przewagi to kluczowy element w hokeju. Uważam, że na własnej tafli zaprezentujemy się z lepszej strony. Liczymy na doping naszej publiczności, która nie raz, w trudnych chwilach, bardzo nam pomogła – zakończył Peter Tabaček.
Komentarze