Kuriozalny samobój dał zwycięstwo Podhalu (WIDEO)
Do niecodziennej sytuacji doszło w meczu pomiędzy Tauron KH GKS Katowice a TatrySki Podhale Nowy Targ. W 8 minucie nieatakowany przez nikogo Damian Tomasik skierował gumę do własnej bramki. Ostatecznie nowotarżanie wygrali 2:0.
„Szarotki” zaskoczyły katowiczan z początku otwarta grą i w 8. minucie to właśnie nowotarżanie objęli prowadzenie.
Gola Podhalu sprezentował jego wychowanek Damian Tomasik, który w kuriozalnych okolicznościach trafił do własnej bramki. A że w hokeju goli samobójczych nie ma, to trafienie zapisano na konto Jonasa Sammalmaa, który jako ostatni z zawodników Podhala był w posiadaniu krążka.
Na drugiego gola w meczu przyszło nam czekać aż do 57. minuty. Po składnym kontrataku trafił Oskar Jaśkiewicz, który mimo że jest nominalnym obrońcą, to w tej sytuacji zachował się jak rasowy napastnik. Wjechał odważnie w tercję katowiczan, minął dwójkę obrońców i ze stoickim spokojem wygrał pojedynek z Kevinem Lindskougiem.
W międzyczasie oglądaliśmy popis Przemysława Odrobnego. „Wiedźmin” bronił jak w transie. Nie dał się pokonać nawet wtedy, gdy w trzeciej tercji przez równo dwie minuty Podhalu przyszło bronić się w trójkę przeciwko piątce rywali. Łącznie Odrobny wybronił wszystkie 55 uderzeń, jakie w trakcie tych 60 minut oddali na jego bramkę katowiczanie. To już 6. w sezonie mecz bramkarza Podhala bez straconego gola.
Tauron KH GKS Katowice - TatrySki Podhale Nowy Targ 0:2
Sędziowali:
Minuty karne:
Strzały:
Widzów:
Komentarze