Sanocki hokej ponownie w słowackiej drugiej lidze

Drugi sezon z rzędu drużyna Ciarko KH 58 Sanok zagra w 2. lidze słowackiej. Seniorzy rozpoczęli już treningi. Zajęcia prowadzą Tomasz Demkowicz i Marcin Ćwikła. Włodarze sanockiego klubu chcą zasilić zespół słowackimi zawodnikami z ekstraligową przeszłością.

Jakiś czas temu do hokejowych fanów z grodu Grzegorza dotarła wiadomość o uczestnictwie przedstawicieli STSu w spotkaniu ekstraligowych klubów dotyczącego kształtu przyszłego sezonu PHL. Pewnie niejednemu serce zabiło mocniej, bo przecież coś obecność na tym spotkaniu Tomasza Demkowicza i Huberta Paszkiewicza musiała oznaczać. Mówiono nawet o dzikiej karcie dla Sanoka. Marzenia szybko rozwiał kolejny komunikat o tym, że poszerzenia ligi ostatecznie nie będzie. Inna sprawa to pytanie, czy klubowi z Sanoka udałoby się zebrać odpowiedni budżet. Reasumując ten wątek, powrót STSu do zmagań najlepszych drużyn w kraju nie jest sprawą łatwą i jest raczej melodią przyszłości. Szczególnie, że sanockich włodarzy może, a raczej musi zniechęcać do tego atmosfera wokół polskiego hokeja, jaką mamy od kilku miesięcy.

Kibice z Sanoka niejednokrotnie udowodnili już, a ostatni sezon pokazał to dobitnie, że nie jest ważne na jakim froncie gra ich ukochana drużyna, ważne, że gra i cieszy oko swoich sympatyków. Dlatego też, łaknęli i łakną jakichkolwiek informacji na temat tego, gdzie w ogóle zespół zagra. Nie mówiąc już o składzie, budżecie czy konkretnych celach.

- Ludzie zaczynają się burzyć i niecierpliwić. Zapowiadano, że nasza drużyna wystartuje na poziomie 2. ligi słowackiej i że będą normalne przygotowania. Tymczasem jedyne co jest, to kompletny brak informacji – mówi nam Kibic, który zwrócił się z prośbą o publikację artykułu o aktualnej sytuacji w sanockim hokeju.

Trudno dziwić się tym słowom, patrząc choćby na ostatnią aktywność na profilu Ciarko KH 58 Sanok na portalu społecznościowym. Z drugiej strony jednak, znając osoby tworzące obecnie hokej w Sanoku, można z duża dozą pewności przypuszczać, że aktualnie, z zakasanymi rękawami pracują one nad jak najlepszymi rozwiązaniami dla STSu na nową edycję rozgrywek. Odbywają setki spotkań, próbują pozyskać nowych sponsorów. Ich postawę docenili przecież kibice dziękując włodarzom na zakończenie pierwszych rozgrywek na słowackim froncie. Nie zmienia to jednak faktu, że w tak gorącym okresie, mniej lub bardziej konkretne informacje kibicom się należą.

A więc…

- Dogrywamy ostatnie sprawy formalne związane z przystąpieniem drużyny seniorów do rozgrywek 2. ligi słowackiej. Kontynuujemy tym samym plan założony przed poprzednim sezonem, uwzględniający stabilny rozwój, wprowadzanie do gry młodych zawodników i budowanie drużyny na miarę możliwości finansowych – mówi Jakub Górski, prezes Ciarko KH 58 Sanok.

Na kim oparta będzie drużyna?

- Treningi rozpoczęło już 10 zawodników. Przeszli oni specjalistyczne badania, które pomogły między innymi dostosować obciążenia do indywidualnych potrzeb każdego gracza i zoptymalizować trening. W ciągu miesiąca grupa ta na pewno się powiększy. Planujemy sprowadzenie posiłków, głównie ze Słowacji. Obserwujemy zawodników, którzy w poprzednim sezonie występowali w 2. lidze słowackiej, ale w swoim hokejowym CV mają grę nawet na poziomie ekstraligi swojego kraju. Co ważne, są to zawodnicy młodzi. Trenerzy ocenią ich przydatność do drużyny. Zajęcia odbywają się pod okiem Tomasza Demkowicza i Marcina Ćwikły. Poprowadzą oni zespół w nadchodzących rozgrywkach – zaznacza sternik sanockiego hokeja.

Kolejne nasze pytania dotyczyły, co zrozumiałe, personaliów, ale zgodnie z odpowiedzią naszego rozmówcy, na rozmowę o nazwiskach jest jeszcze za wcześnie.

Finanse, budżet?

- Mamy deklarację pana Ryszarda Ziarko, że jego firma Ciarko pozostanie z sanockim hokejem. Są też mniejsi partnerzy. Wszystkim jesteśmy wdzięczni. Niestety, rozmowy z nowymi podmiotami zazwyczaj kończą się fiaskiem. Klimat wokół polskiego hokeja nigdy nie był wyjątkowo dobry, ale po ostatnich wydarzeniach jest po prostu fatalny. Przy obecnym zadłużeniu PZHLu o nowych, prywatnych sponsorów niezwykle trudno. Wiadomo, że w większości hokejowych ośrodków w Polsce finansowanie opiera się w głównej mierze na samorządach – relacjonuje budowanie budżetu na sezon 2018/2019 Jakub Górski.

Zapytany o cele na najbliższy sezon, prezes klubu mówi, że na razie ciężko je precyzować. Trwa budowanie składu zespołu. Więcej w tym temacie będzie można powiedzieć gdy zawodnicy rozpoczną treningi na lodzie.

- Zgodnie z naszymi założeniami odnośnie odbudowywania hokeja w Sanoka, dążymy do stabilizacji w każdej płaszczyźnie funkcjonowania klubu. Później będziemy myśleć o grze na wyższym poziomie – kończy Jakub Górski.

Tomasz Sokołowski - esanok.pl