Popis GieKSy w Gdańsku. Hat-trick Malasińskiego
Hokeiści Tauronu KH GKS-u Katowice po bardzo dobrym spotkaniu pokonali MH Automatykę 6:1. Cztery punkty w tym hat-tricka zaliczył Tomasz Malasiński, a również cztery punkty dołożyli Bartosz Fraszko i Patryk Wronka.
Wtorkowy mecz, określany mianem pojedynku sąsiadów w tabeli, czyli szóstej MH Automatyki i zajmującego piąte miejsce Tauronu KH GKS-u Katowice, rozpoczął się od uczczenia minutą ciszy śp. Alicji Horodeńskiej – wielkiej kibicki MH Automatyki, która odeszła w tym roku. Po chwili zadumy do gry wkroczyli główni aktorzy tego widowiska.
Oba zespoły chciały rozpocząć mecz z przytupem i udało się to przyjezdnym, którzy już dzień wcześniej zameldowali się w Gdańsku, aby nie odczuwać dyskomfortu podróży. W 5 minucie wynik otworzył Tomasz Malasiński, który precyzyjnym strzałem zdołał pokonać Haradzciekiego, mimo że ten trącił jeszcze lecący krążek. Goście szybko zdołali podwyższyć bo już w 9 minucie Bartosz Fraszko po podręcznikowej akcji drugiej formacji trafił do siatki. Poźniej Filip Pesta mógł strzelić kontaktową bramkę, ale jego próbę „od zakrystii” udaremnił, dobrze dysponowany Kamil Kosowski. Jeszcze przed przerwą powinno być już 0:3, ale Strzyżowski po świetnym dograniu Wronki strzelił po lodzie i Haradziecki zdołał odbić „gumę”. Niemoc gdańszczan ukazała przewaga, kiedy to przez długi czas nie potrafili wjechać do tercji ataku, a dobrze ataki rozbijali Jesse Rohtla i Mikołaj Łopuski.
Kibice jeszcze nie zdążyli wrócić z przerwy i rozsiąść się na miejscach, a bramkę zdobył Andrej Themár , który z bliska wpakował krążek do odsłoniętej siatki. Kolejna bramka to już dzieło Tomasza Malasińskiego, który po podaniu Fraszki miał całą pustą bramkę i bez problemu podwyższył wynik. Tego było już za wiele dla trenera Kawalou i postanowił on wykorzystać regulaminowy czas 30 sekund, a także zmienić bramkarza. Kapitan gospodarzy – Jan Steber, dwukrotnie miał świetną okazję, aby strzelić bramkę. Najpierw przeszkodził mu dobrze wracający Zieliński, a później kiedy już ominął Kosowskiego, to zbyt długo zbierał się do strzału do pustej bramki i obrońca zdołał rzucić się pod krążek. W końcu jednak gospodarze dopięli swego i Steber zaliczył swoje trafienie, które było dość szczęśliwe, gdyż krążek po strzale odbił się od nóg obrońcy i kompletnie zmylił Kosowskiego. Radość nie trwała jednak długo, gdyż już 25 sekund później hat tricka skompletował Tomasz Malasiński. Przyjezdni rozmontowali obronę Automatyki, a wychowanek Podhala nie mógł nie trafić do siatki. Trzy minuty później, jak się okazało, wynik spotkania ustalił Jesse Rohtla, który soczystym uderzeniem w samo okienko bramki nie dał szans Witkowskiemu. W końcówce tercji doszło do małej przepychanki pod bramką, a kary za to zajście otrzymali Dmytro Szczerbakow i Dominik Nahunko, którego ojciec był w przeszłości trenerem GKS-u Stoczniowiec.
Trzecia tercja to już nieco spokojniejsza gra obu zespołów gdyż wynik był już rozstrzygnięty. Swoje szanse miała jednak GieKSa, a wynik mógł być znacznie wyższy. Najpierw Łopuski trafił w słupek, później Malasiński „od zakrystii” próbował wcisnąć krążek, aby strzelić swoją czwartą bramkę. Witkowski jednak wyciągnął się w bramce i parkanem zdołał zatrzymać krążek. Chwilę później Martinka wykładał do Wronki, ale ten rozminął się z krążkiem, a miałby pustą bramkę. Bartosz Fraszko w osłabieniu znalazł się sam na sam, ale zamiast strzelać wycofał do Sawickiego, co nie było dobrym pomysłem i nie udało się nawet oddać strzału. Gospodarze odpowiedzieli akcją sam na sam Josefa Vítka, ale świetnie spisał się Kosowski i kijem wybił mu krążek. Tuż przed końcem znów dobre okazje mieli goście, ale najpierw Malsiński niecelnie podał do Wronki, który miałby pustą bramkę, a później ten drugi zamiast podać do lepiej ustawionego Nahunki, sam zakończył akcję strzałem.
Ostatecznie zespół ze stolicy Górnego Śląska wywozi cenne 3 punkty znad morza, a dla gdańszczan jest to czwarta porażka z rzędu we własnej hali, kiedy to po raz ostatni wygrali z Polonią Bytom.
Zespół z Katowic już w piątek czekają derby z Anteo Naprzodem Janów w „Satelicie”, natomiast MH Automatyka pauzuje w tej kolejce, a następny mecz rozegra w niedzielę w Katowicach przeciwko Anteo Naprzodowi Janów.
Mecz z urazem palca zakończył Kamil Dolny, jest to kolejna kontuzja obrońcy, gdyż problem z kolanem ma Krzysztof Kantor.
Po spotkaniu najlepszymi zawodnikami zostali wybrani: Kamil Dolny oraz Bartosz Fraszko.
Po meczu powiedzieli:
Mateusz Strużyk (MH Automatyka, napastnik): Katowice to dobra drużyna i przy straconych bramkach nas rozklepali i nie było czego zbierać. Powiedzieliśmy sobie w przerwie, że wychodzimy skoncentrowani żeby nie stracić szybko bramki i spróbować załapać kontakt, ale niestety już po 12 sekundach straciliśmy bramkę. Później było już ciężko gonić wynik. Przed ostatnią odsłoną powiedzieliśmy sobie, że tej tercji nie przegramy i przygotowujemy się do kolejnego meczu. Brakuje nam skuteczności bo sytuacje są. Trzeba się przełamać i przemóc. W niedzielę z Janowa musimy przywieźć 3 punkty.
Patryk Wronka (Tauron KH GKS, napastnik): Udało nam się strzelić pierwszą bramkę, a potem drugą i uspokoić mecz. Baliśmy się trochę tego meczu bo w Gdańsku zawsze trudno się gra, dlatego przyjechaliśmy dzień wcześniej, aby nie grać od razu po podróży. Spodziewaliśmy się ciężkiej przeprawy, ale udało się wygrać, z czego się cieszymy i wróciliśmy do czołowej czwórki, co było priorytetem.
MH Automatyka Gdańsk – Tauron KH GKS Katowice 1:6 (0:2, 1:4, 0:0)
0:1 Tomasz Malasiński – Patryk Wronka, Bartosz Fraszko (04:43)
0:2 Bartosz Fraszko – Tomasz Malasiński, Patryk Wronka (08:32)
0:3 Andrej Themár – Mikołaj Łopuski, Jesse Rohtla (20:12)
0:4 Tomasz Malasiński – Bartosz Fraszko, Patryk Wronka (24:12, 5/4)
1:4 Jan Steber – Petr Polodna (30:32, 5/4)
1:5 Tomasz Malasiński – Bartosz Fraszko, Patryk Wronka (30:57)
1:6 Jesse Rohtla – Jakub Grof, Andrej Themár (33:06, 5/4)
Sędziowali: Robert Długi (główny) – Patryk Kasprzyk, Mateusz Niżnik (liniowi)
Strzały: 41 – 42.
Minuty karne: 12 (w tym 2 minuty kary technicznej) – 14.
Widzów: 1100.
Składy:
MH Automatyka: Haradziecki (od 24:12 Witkowski ) - Bilčík (2), Maciejewski; Steber, Polodna, Vítek – Lehmann (4), Wachowski; Szczerbakow (2), Stasiewicz, Samusienka – Dolny, Wysocki; Strużyk, Pesta, Marzec – Herasymenko; Wrycza, Różycki, Rompkowski (2), Skutchan.
Trener: Andrej Kawalou.
Tauron KH GKS: Kosowski (Studziński n/g) – Wanacki, Čakajík ; Themár (2), Rohtla, Łopuski – Grof, Martinka; Fraszko (2), Wronka, Malasiński – Rąpała, Nowak;Themár (2), Sawicki (2), Strzyżowski (6) oraz Zieliński, Krawczyk; Nahunko (2).
Trener: Tom Coolen.
Komentarze