Mistrz i wicemistrz nadrobią zaległości
„Starcie Mistrzów” - pod takim szyldem od pewnego czasu rozgrywane są mecze GKS-u Tychy i Comarch Cracovii. W tych konfrontacjach nie brakuje walki, zaangażowania i co najważniejsze bramek.
Oba zespoły w tym sezonie mierzyły się dwukrotnie. Najpierw w starciu o Superpuchar Polski po rzutach karnych triumfowali podopieczni Rudolfa Roháčka (5:4 k.), a w ligowym starciu górą byli zawodnicy z piwnego miasta, którzy wygrali 7:3.
Warto zaznaczyć, że obie przystąpią do spotkania osłabione. W ekipie mistrzów Polski nie zobaczymy Kaspra Bryniczki, który ma złamaną szczękę, zaś pod znakiem zapytania stoi występ Bartosza Dąbkowskiego. Ostateczna decyzja zapadnie na porannym rozjeździe.
Z kolei w drużynie z piwnego miasta może zabraknąć białoruskiego defensora Ilji Kaznadzieja i skrzydłowego Mateusza Bepierszcza. Pierwszy z nich ma silne bóle w szyi, zaś drugi narzeka na uraz mięśniowy.
Wiele wskazuje na to, że w dzisiejszym starciu z „Pasami” zadebiutuje Krys Kolanos. Kanadyjczyk polskiego pochodzenia nie wystąpił w Pucharze Kontynentalnym z powodu kontuzji kostki. Z kolei tyszanie o turnieju w Rydze będą chcieli jak najszybciej zapomnieć, wszak po porażce z HK Kurbads 2:5 stracili szanse na awans.
Nastroje w zespole może poprawić zwycięstwo z największym rywalem w walce o mistrzostwo Polski - Comarch Cracovią. Początek starcia już o godzinie 18:00.
Komentarze