Gol ze specjalną dedykacją
Comarch Cracovia z nożem na gardle pokonała na wyjeździe GKS Tychy 4:2 i wciąż liczy się w walce o mistrzostwo Polski. Wynik tego spotkania otworzył Bartosz Dąbkowski, który zadedykował trafienie swojej niedawno urodzonej córeczce Laurze.
– Ten gol jest właśnie dla niej – mówił 32-letni defensor „Pasów”, który w całym spotkaniu pokazał się z naprawdę świetnej strony. Oprócz wspomnianego gola zaliczył też dwie asysty przy trafieniach Tomáša Sýkory i Lukáša Zíba. W klasyfikacji plus/minus, z której w pierwszej kolejności powinno rozliczać się obrońców, wypadł na okazałe +3.
– Powstaliśmy z kolan i to jest dla nas najważniejsze. Nie mieliśmy już żadnego marginesu błędu– przekonywał Dąbkowski.
Kluczem do zwycięstwa była dyscyplina taktyczna. Hokeiści Comarch Cracovii tylko raz odwiedzili ławkę kar, wygrywali większość pojedynków jeden na jednego i twardo walczyli pod bandami.
– Bardzo ważne było to, że udało nam się dobrze „wejść w mecz”. Po pierwszej tercji prowadziliśmy 2:0, a później grając niezwykle zespołowo kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania. Zagraliśmy konsekwentnie od pierwszej do sześćdziesiątej minuty – ocenił doświadczony zawodnik.
Jutro rywalizacja przeniesie się do Krakowa. Początek starcia numer sześć o godzinie 19:15.
Komentarze