Decydujące starcie. Emocji nie zabraknie
W sobotę 12 marca odbędzie się siódme i zarazem decydujące spotkanie pomiędzy Comarch Cracovią, a Ciarko PBS Bank STS Sanok. Ze względu na wcześniejszy mecz piłkarzy krakowskiego klubu, hokeiści wyjdą na lód w Krakowie dopiero o godz. 20:45.
Po zwycięstwie 2:0 we własnej hali to sanoczanie mogą mieć psychiczną przewagę, ale gospodarze z kolei będą chcieli wykorzystać atut własnej hali.
– Z pewnością zaczęliśmy bardzo słabo. Chyba za bardzo wierzyliśmy, że już wygramy i awansujemy. To może nas trochę zgubiło. Z pewnością mieliśmy się wystrzegać kar, a z kar padły dwie bramki. No cóż, przegrana, wracamy do domu, w sobotę wygrywamy – mówi dla oficjalnego serwisu klubu Filip Drzewiecki, napastnik Cracovii.
Gdyby przyszło kierować się prawem serii, to w sobotnim meczu zwyciężyłaby Cracovia. W tej rywalizacji obie drużyny grają „w kratkę” i po wygranej następowała porażka. Pierwszy mecz to 7:5 dla Cracovii, która w kolejnym spotkaniu musiała uznać wyższość rywali, przegrywając 1:4. Po przenosinach rywalizacji do Sanoka, najpierw „Pasy” zwyciężyły 3:2 po karnych, by następnie ulec 3:5. W kolejnym meczu rozegranym w Krakowie podopieczni Rudolfa Roháčka ponownie zwyciężyli po najazdach 4:3, a dwa dni później w „Arenie Sanok” przegrali 0:2.
– Wiemy, jak grać z Cracovią i co zrobić, by ją pokonać – mówi Robert Kostecki, kapitan ekipy z Podkarpacia.
Być może kluczem do zwycięstwa będzie postawa obu bramkarzy. Jak zatem wyglądają statystyki Rafała Radziszewskiego i Jasona Missiaena? Pierwszy z nich w play-off rozegrał 9 meczów, w których na 267 strzałów przepuścił 26. Przekłada się to na średnią wpuszczonych goli na poziomie 2,89 oraz skuteczność interwencji oscylującą w granicach 90, 3 procent.
Z kolei Kanadyjczyk w 9 meczach obronił 272 z 293 oddanych strzałów. Daje mu to 92,8 procentową skuteczność i średnią wpuszczonych bramek na poziomie 2,33.Dwa razy zachował też czyste konto (1:0 z JKH i 2:0 z Comarch Cracovią).
Kto więc okaże się lepszy i zakończy tę rywalizację zwycięsko? Z pewnością zadecyduje o tym dyspozycja dnia i nastawienie. Własna hala może być zarówno handicapem, jak i przekleństwem drużyny „Pasów”, która zmuszona będzie grać pod ogromną presją.
Początek spotkania o godz. 20:45, a dziesięć minut wcześniej transmisję rozpocznie stacja TVP Sport. Sędziować będą: Przemysław Kępa oraz Tomasz Radzik jako główni, a pomagać im będą Marcin Młynarski i Marcin Polak.
Komentarze