Jarosław Sap: Ten sezon jest dla mnie trudny
Jarosław Sap to 20-letni wychowanek Comarch Cracovii, który po kilkuletniej grze w czeskich drużynach juniorskich powrócił do macierzystego klubu. Przez pierwsze miesiące hokeista jednak nie pojawiał się na lodzie. Młody zawodnik opowiedział nam co było tego przyczyną, ocenił swoje występy w kontrolnych meczach seniorów, a także zdradził plany na przyszłość.
HOKEJ.NET: Po kilku sezonach w drużynach juniorskich w Czechach zdecydowałeś się na powrót do Cracovii.
Jarosław Sap: - Poza granicami kraju spędziłem pięć lat. W tym czasie przez dwa lata grałem w Hawirzowie w juniorskiej ekstraklasie. Wcześniej występowałem w Karwinie i Orłowej. Wróciłem z tego względu, że chcę pokazać się w swoim rodzinnym mieście. Rozpocząłem również studia w Krakowie na Akademii Wychowania Fizycznego. Chcę pogodzić naukę z grą w hokeja tak, by po zakończeniu kariery nie zostać z niczym.
Jednak na początku sezonu w ogóle nie grałeś. Co było tego powodem?
- Ten sezon jest dla mnie dość trudny. Na początku zastanawiałem się nawet nad zmianą barw klubowych, miałem różnego rodzaju komplikacje. Byłem również na zgrupowaniu reprezentacji Polski do lat 20 w wakacje i tak dalej... Jest mi szkoda, bo w zasadzie dwa miesiące mi uciekły. Ostatecznie jednak pozostałem w Cracovii. Wyszło jak wyszło, ale cieszę się że wróciłem do gry, mogę trenować z seniorami i pokazać się.
Jakie to były komplikacje?
- Były zapytania z innych klubów w tym poważna oferta z SMS Sosnowiec. Nie wiedziałem gdzie będę grał, ale ostatecznie włodarze Cracovii zadecydowali bym pozostał w klubie. Chcieli bym tutaj się rozwijał poprzez treningi z seniorską drużyną i grę w Centralnej Lidze Juniorów.
Zagrałeś w dwóch meczach kontrolnych pierwszej drużyny z Nowym Targiem. Jesteś zadowolony ze swoich występów?
- Myślę, że tak. Choć uważam, że w przegranym 2:3 meczu w Nowym Targu zaprezentowałem się jeszcze lepiej. W seniorach hokej jest bardziej fizyczny i musiałem szybko się przestawić z poziomu juniorskiego. Jest też o wiele szybsze tempo, a jak wiadomo Centralna Liga Juniorów nie stoi na tak wysokim poziomie.
Jak wyglądają wasze przygotowania do fazy play-off?
- W tej chwili trenuję z seniorami, ponieważ część zawodników została powołana do reprezentacji Polski. Treningi są ciężkie z dużym obciążeniem. Na pewno w tej chwili brakuje jeszcze tej świeżości. Za tydzień będą mecze z Orlikiem i te treningi powinny być już lżejsze. Jeśli chodzio juniorów to w marcu mamy baraże i trenujemy dwa razy dziennie.
Jakie są Twoje plany na przyszłość?
- Na chwilę obecną jeszcze z nikim nie rozmawiałem na temat mojej gry w przyszłym sezonie. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Muszę brać pod uwagę to, że studiuję, ale też w dalszym ciągu gram na zasadach juniorskich. Nie obowiązuje mnie umowa i dlatego na spokojnie przeanalizuję każdą ewentualną ofertę. Wtedy podejmę decyzję co dalej.
Rozmawiał: Łukasz Sikora
Komentarze