Damian Słaboń z czterema asystami!
Niedzielnej wygranej z JKH GKS Jastrzębie (6:4) nie byłoby bez znakomitej gry najbardziej doświadczonego z zawodników Comarch Cracovii! 36-letni Damian Słaboń w ciągu niespełna 30 minut zaliczył 4 asysty. Po spotkaniu, jak zwykle imponował skromnością.
Po ciężkim meczu wygrywamy 6:4, a to był naprawdę znakomity twój występ - 4 asysty!
- Cała drużyna zagrała dobrze. Wiadomo jak Jastrzębie gra - potrafi sprawić niespodziankę. Przy każdym spotkaniu z nimi mieliśmy problemy, więc ta wygrana musi cieszyć. Udało się utrzymać przewagę punktową i odrobinę zrehabilitować za mecz z Tychami.
Spotkanie miało kilka oblicz. Prowadziliśmy już 4:1, zrobiło się 4:3. Potem wyjście na 5:3 i znów bramka gospodarzy. Z czego wynika ta niestabilność już w trakcie meczu?
- Musimy nad tym popracować, bo kontrolujemy mecz, a nagle dostajemy dwie bramki i jest 4:3. To musimy wyeliminować, żeby spokojnie, zdyscyplinowanie grać przez 60 minut. Ważne, że mimo osłabienia potrafiliśmy pokazać charakter i nie wypuścić trzech punktów.
Nie można zapominać o twoim niesamowitym wkładzie - 4 asysty! Ostatnio imponujesz skutecznością
- Nie patrzę na to w ten sposób. Nie ma znaczenia kto punktuje- liczy się jedynie zespół i wygrana. Oczywiście cieszę się, że nadal mogę rywalizować z często młodszymi kolegami, ale jeszcze raz powtórzę - najważniejsze, żeby klub i drużyna byli głównymi beneficjentami.
Czas teraz przerwę w rozgrywkach ligowych. Na lód wracamy tuż przed świętami - 22 grudnia. Aż 12 zawodników Cracovii jedzie na zgrupowanie reprezentacji - jak będą wyglądały treningi w tym okresie?
- Ciężko powiedzieć. Myślę, że w okrojonym składzie mocno potrenujemy. Poprzednim razem przyniosło to bardzo dobre efekty. Musimy dobrze przygotować się do tego ostatniego meczu ligowego w roku, a później zagrać o pełną pulę w Pucharze Polski.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa
Komentarze