Niespodzianki nie było
Hokeiści Naprzodu Janów postawili się drużynie Comarch Cracovi tylko w pierwszej tercji. Zawodnicy z dzielnicy Katowic, ulegli podopiecznym Rudolfa Rohacka 1:7. Honorowe trafienie dla gospodarzy zdobył Michał Gryc.
Pierwsza odsłona spotkania zakończyła się remisem 1:1. Wynik spotkania w 12. minucie otworzył Krystian Dziubiński, któremu krążek zza bramki świetnie nagrał Patrik Svitana. Niespełna dwie minuty później bardzo podobną akcję rozegrali gospodarze. Podanie od Mariusza Jakubika wykorzystał Michał Gryc.
W drugiej odsłonie hokeiści z Krakowa zaaplikowali gospodarzom trzy bramki. W 24. minucie na niebieskiej znalazł się niepilnowany Damian Kapica, którego wypatrzył Filip Drzewiecki. Młody napastnik nie zmarnował sytuacji sam na sam z Michałem Elżbieciakiem.
Kolejne trafienie dla przyjezdnych zdobył Krystian Dziubiński, któremu krążek po raz drugi nagrał Patrik Svitana. W 35. minucie indywidualną akcją popisał się Maciej Urbanowicz, który przejechał całe lodowisko i niesygnalizowanym strzałem wpisał się na listę strzelców.
Podczas ostatnich dwudziestu minut meczu dostępu do bramki gości strzegł Michael Łuba. Młody golkiper zachował czyste konto a jego koledzy z drużyny potwierdzili swoją przewagę dokładając kolejne trzy trafienia.
Najpierw w 44. minucie precyzyjnym strzałem w okienko popisał się Grzegorz Pasiut a niespełna minutę później na listę strzelców wpisał się ponownie Damian Kapica. Wynik spotkania, na niespełna pięć minut przed końcowym gwizdkiem, ustalił Maciej Kruczek.
Powiedzieli po meczu:
Mariusz Jakubik, trener Naprzodu Janów: Myślę, że do połowy meczu graliśmy dobrze. Później niestety opadliśmy z sił. Patrząc jednak na całość spotkania, myślę, że widać poprawę w naszej grze.
Rudolf Rohacek, trener Comarch Cracovi: Zwycięstwo cieszy. Pierwsza tercja najrówniejsza, uważam że dobry mecz z jednej i drugiej strony podczas tej odsłony. Od drugiej tercji było widać przewagę naszego zespołu zarówno w szybkości jak i w grze kombinacyjnej. Trzecia tercja była poniekąd potwierdzeniem drugiej. Wyjeżdżamy zadowoleni, mamy komplet punktów czyli dokonaliśmy tego co sobie założyliśmy.
Naprzód Janów Katowice – Comarch Cracovia 1:7 (1:1; 0:3; 0:3)
0:1 Dziubiński – Svitana, Sinagl (11:03)
1:1 Gryc – Jakubik (13:44)
1:2 Kapica – Drzewiecki (23:03)
1:3 Dziubiński – Svitana (27:33)
1:4 Urbanowicz (34:02)
1:5 Pasiut – Urbanowicz (43:08)
1:6 Kapica (43:56)
1:7 Kruczek – Kapica, Słaboń (55:17)
Naprzód Janów Katowice: Elżbieciak M., - Kurz (2), Elżbieciak Ł., Rajski (2), Parzyszek, Indra (4) – Vrana P., Kosakowski, Bibrzycki, Pohl, Sękowski – Sarna, Krokosz, Stachura, Jakubik, Gryc – Rasikoń, Lacheta (2), Radwan, Piper, Podsiedlk. Trener: Mariusz Jakubik.
Comarach Cracovia: Kowalówka (od 40:01 Łuba) – Rompkowski, Spady (2), Svitana, Dziubiński (2), Sinagl – Dąbkowski, Wajda (2), Urbanowicz, Pasiut, Guzik – Noworyta, Kruczek, Drzewiecki, Słaboń, Kapica – Dutka, Maciejewski, Paczkowski (2), Wróbel (2), Domogała. Trener: Rudolf Rohacek.
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk (główny) – Artur Hyliński i Rafał Noworyta (liniowii)
Minuty karne: 10 - 10
Widzów: ok. 350
Komentarze