Z Podhalem bez komplikacji
Choć sparingowe spotkanie z Comarch Cracovią nie doszło do skutku, to mecz z Podhalem Nowy Targ odbędzie się planowo. Krążek zostanie rzucony na lód już jutro o godzinie 18:00
Dla oświęcimian będzie to dopiero drugie sparingowe starcie. W pierwszym z nich musieli uznać wyższość krakowian, przegrywając 0:5. Do rewanżu z „Pasami” nie doszło, wszak na drodze stanęła awaria systemu mrożenia lodu.
Z kolei nowotarżanie zagrają po raz trzeci. W dotychczasowych dwóch spotkaniach pokazali się z dobrej strony, rozbijając na wyjeździe 8:1 słowackiego pierwszoligowca HK Spiska Nowa Wieś 8:1, a ostatnio na własnym lodzie pokonali ekstraligowca MsHK Żylina 5:2.
– Nie ma co pompować balonu. To tylko mecze sparingowe i trzeba na nie patrzeć z odpowiednim dystansem. Daleko nam jednak jeszcze do optymalnej dyspozycji. Ciągle jesteśmy w ciężkim treningu. Szukamy też ciągle nowych rozwiązań. Nie jest powiedziane, że w kolejnych meczach nie dojdzie do pewnych rotacji w formacjach – podkreślał Marek Ziętara, trener Podhala.
Warto zaznaczyć, że w ekipie z Oświęcimia na testach wciąż przebywa dwóch zawodników, 27-letni Czech Lukáš Popela i 22-letni Słowak Peter Bezuška. Tej dwójce w jutrzejszym meczu trener Josef Doboš z pewnością będzie przyglądał się najdokładniej.
Komentarze