Ładowanie akumulatorów
W środę przygotowania do sezonu rozpoczęli hokeiści GKS-u Tychy. Przed ekipą Mistrza Polski osiem tygodni ciężkiej pracy.
–Pierwsze trzy dni były typowym wprowadzeniem. Chłopcy musieli troszkę się rozruszać po okresie urlopowym. Teraz czeka nas już osiem tygodni ciężkiej pracy. Będziemy trenować dwa razy dziennie i mogę tylko powiedzieć, że... współczuję chłopakom – przyznał z uśmiechem Krzysztof Majkowski, drugi trener tyszan.
Ekipę mistrza Polski opuściło dwóch kluczowych zawodników: doświadczony defensor Nicolas Besch i dobrze rokujący skrzydłowy Kacper Guzik. Kierownik sekcji i sztab szkoleniowy pracują nad wzmocnieniem składu, a co za tym idzie załataniem tych dziur.
– Przyszło już czterech chłopaków z Oświęcimia (defensor Bartosz Ciura i trójka napastników: Filip Komorski, Mateusz Bepierszcz i Kamil Kalinowski - przyp. red.), ale na bieżąco razem z trenerem i z panem Wojtkiem Matczakiem, kierownikiem sekcji hokejowej, będziemy próbować te ubytki zastąpić – zaznaczył Majkowski.
W przyszłym sezonie tyszanom przyjdzie walczyć na trzech frontach. Do ligi i Pucharu Polski, dojdzie Puchar Kontynentalny.
– Obrona mistrzowskiego tytułu zawsze jest bardzo trudna. Nie muszę nikomu przypominać, że na drugi tytuł w naszej historii czekaliśmy aż 10 lat. Zapowiada się ciężki sezon, więc musimy jak najlepiej wykorzystać ten okres – zakończył asystent Jiříego Šejby.
Komentarze