Wawrzkiewicz: Przenoszenie przepisów z innych lig może okazać się strzałem w kolano
– Wartościowszym będzie wypracowanie systemu, w którym będziemy wychowywać bramkarzy na takim poziomie, żeby bez pomocy uchwał i decyzji związkowych radzili sobie z konkurencją – tymi słowami Tomasz Wawrzkiewicz, były golkiper reprezentacji Polski, skomentował najnowsze rozwiązanie PZHL. Od nowego sezonu połowę spotkań w sezonie zasadniczym będzie musiał rozegrać polski golkiper.
Taki przepis został wprowadzony na ostatnim zebraniu zarządu hokejowej centrali. Związkowi działacze chcą w ten sposób zadbać o polskich bramkarzy i dać im szanse ogrania się.
Postulatorami tego pomysłu, który został zaczerpnięty z KHL, są kierownik wyszkolenia PZHL Tomasz Rutkowski i Kirył Korenkow, który w naszej reprezentacji zajmuje się specjalistycznym treningiem bramkarskim.
– Trudno wypowiedzieć się na ten temat, nie znając wielu jakże istotnych szczegółów, które zdecydują, czy przepis nie stanie się martwym lub przynoszącym więcej szkody niż pożytku. Wątpliwe kwestie trafnie przytoczył Mariusz Kieca w swoim komentarzu – przyznał Tomasz Wawrzkiewicz, który w przeszłości występował w klubach z Sanoka, Gdańska i Torunia.
– Cel jest jak najbardziej słuszny, gdyż obecna sytuacja w perspektywie najbliższych lat jest niebezpieczna dla naszej reprezentacji. Jest niezmiernie istotnym, żeby stworzyć warunki, w których jak największa ilość krajowych bramkarzy będzie stanowiła o sile drużyn PHL. Jednak śmiem twierdzić, że nie sprawi tego decyzja zmuszająca kluby do „ogrywania” na siłę niekoniecznie przygotowanych do tego chłopaków – podkreślił „Waha”
– Przede wszystkim ważniejsze jest to, żeby w pierwszej kolejności stworzyć młodym bramkarzom możliwość szkolenia na najwyższym poziomie. Wartościowszym będzie wypracowanie systemu, w którym będziemy wychowywać bramkarzy na takim poziomie, żeby bez pomocy uchwał i decyzji związkowych radzili sobie z konkurencją. Jeżeli chcemy pomóc naszym bramkarzom to szkolmy, motywujmy, zapraszajmy tych, którzy mogą nas czegoś nauczyć... W ostateczności jeżeli odgórne decyzje mają być skuteczne, to wprowadzajmy je mądrze. Przenoszenie przepisów z innych lig, funkcjonujących absolutnie w innych realiach, może okazać się strzałem w kolano – zakończył.
Komentarze