100 strzałów i tuzin goli "Szarotek"
Zgodnie z przewidywaniami hokeiści MMKS Podhala Nowy Targ nie mieli żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa w starciu z drużyną HC GKS Katowice. To czwarta z rzędu ligowa wygrana „Szarotek".
Jedyną niewiadomą w tym spotkaniu były rozmiary zwycięstwa nowotarżan. Dysponująca dziesięcioma zawodnikami w polu, drużyna gości w żaden sposób nie była w stanie przeciwstawić się grającym na pełne cztery formacje, gospodarzom. Gra toczyła się więc niemal cały czas w tercji katowiczan. Nowotarżanie w całym spotkaniu oddali 100 (!) celnych strzałów na bramkę Fina Johanessa Selina, który był zdecydowanie najjaśniejszą postacią w szeregach przyjezdnych.
- Cóż mogę powiedzieć. Wynik mówi sam za siebie. Podhale było lepsze w każdym elemencie gry. Widać, że czyni stałe postępy. To już zupełnie inny zespół niż 12 miesięcy temu. Przede wszystkim bardzo widoczny jest rozwój młodych zawodników. Nowy Targ to jeden z nielicznych przypadków w polskim hokeju, który zbudował zespół w oparciu o własnych wychowanków. Myślę, że za 2-3 lata będzie to jedna z wiodących sił w lidze, szczególnie, że inne kluby bagatelizują kwestię szkolenia. Trener Ziętara robi świetną robotę, przede wszystkim od strony mentalnej. Widać, że jego zawodnicy palą się do gry. A my? Jeżeli nasz skład ilościowo nie zostanie wzmocniony, na pewno nie przetrwamy sezonu. W takiej sytuacji nie jesteśmy w stanie nawiązać walki z żadną drużyną. Nie ma się co oszukiwać. Są pewne obietnice i deklarację, że w najbliższej przyszłości nasza sytuacja ma ulec poprawie. Jak jednak wiadomo w polskim sporcie niczego nie można być pewnym. Od obietnic to ich realizacji droga jest daleka -przyznał drugi trener Katowic, Michał Krokosz.
- Mecz do jednej bramki. Nie ma co komentować. Ja jestem pełen podziwu dla tych chłopaków z Katowic, którzy mimo takich okoliczności jeszcze potrafią z siebie wydobyć motywację do gry. Nie jest sztuką ganić. Sztuką jest docenić ambicję i zaangażowanie. Życzę im jak najlepiej - podkreślił szkoleniowiec Podhala, Marek Ziętara.
Świetny debiut przed nowotarską publicznością zaliczył Rosjanin Igor Omeljanenko (na zdjęciu), dla którego było to drugie spotkanie w barwach Podhala. 21 latek aż czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Jego akcje w duecie z Patrykiem Wronką (2 gole i 3 asysty) siały postrach w defensywie rywala.
- Bardzo się cieszę przede wszystkim z wygranej zespołu. Nie był to trudny przeciwnik. Była okazja przede wszystkim aby przećwiczyć kilka wariantów przed kolejnymi, zdecydowanie trudniejszymi dla nas meczami. Oczywiście bramki też dają mi sporą satysfakcję. Coraz lepiej czuję się w zespole. To zasługa przede wszystkim chłopaków, którzy szybko mnie zaakceptowali - podkreślił Omeljanenko.
MMKS Podhale Nowy Targ – HC GKS Katowice 12:0 (4:0, 2:0, 6:0)
1:0 Omeljanenko (Mrugała, Wronka) 5, 2:0 K. Kapica (Bryniczka, Różański) 5, 3:0 Wronka (Łabuz) 16, 4:0 Omeljanenko (Wronka, Michalski) 20, 5:0 Bryniczka (Różański, Imrich) 34, 6:0 Omeljanenko (Mrugała, Łabuz) 36, 7:0 Bryniczka (Różański, P. Kmiecik) 43, 8:0 P. Kmiecik (Różański, Bryniczka) 46, 9:0 Łabuz (Mrugała, Wronka) 48, 10:0 Omeljanenko (Wronka, Łabuz) 55, 11:0 Damian Kapica (Dziubiński, Michalski) 58, 12:0 Wronka (M. Michalski) 58.
Sędziował Michał Baca z Oświęcimia.
Minuty kary: 4 min – 20 min.
Widzów: 500
Podhale: Raszka (od 31 min Niesłuchowski) – Sulka, Lucka, Damian Kapica, Dziubiński, Gruszka – Łabuz, Mrugała, P. Kmiecik, Bryniczka, Różański – Imrich, K. Kapica, Omeljanenko, Wronka, Michalski – Jaśkiewicz, Tomasik, Zarotyński, Daniel Kapica, Olchawski.
Katowice: Sellin – Musiał, Krokosz, Komarchew, Lee, Riabow – Smirnovs, Cyganek, Gulbinowicz, Kret, Świderski.
Komentarze