50. kolejka PHL: Szóstka Hokej.Netu
Sztefan Żigardy (GKS Tychy), Łukasz Sokół (GKS Tychy), Bartosz Dąbkowski (Comarch Cracovia), Kasper Bryniczka (MMKS Podhale Nowy Targ), Jarosław Rzeszutko (GKS Tychy), Gleb Łucznikow (Polonia Bytom) - to szóstka najlepszych graczy 50. kolejki PHL wybrana przez dziennikarzy portalu Hokej.Net.
Bramkarz:
Sztefan Żigardy (GKS Tychy) [*10]
- Czeski golkiper zna się znakomicie na swoim fachu i udowodnił to w spotkaniu z Comarch Cracovią. Obronił 37 z 40 strzałów, zachowując 93 procentową skuteczność.
Obrońcy:
fot: Marta Zawalska
- Dobry mecz doświadczonego obrońcy. Wychowanek bydgoskiego hokeja nie był przy żadnej ze straconych bramek. Zaliczył asystę przy dwóch trafieniach tyszan. Pewnie grał w obronie i dobrze podłączał się do akcji ofensywnych.
fot:Leszek Tarczoń / cracovia.pl
Bartosz Dąbkowski (Comarch Cracovia) [*2]
- Grał pewnie w defensywie, był przy dwóch bramkach dla swojego zespołu. W klasyfikacji +/- zanotował +2. W ostatnich sekundach jego strzał z niebieskiej mógł doprowadzić do dogrywki, ale Żigardy był na posterunku.
Napastnicy:
fot: Maciej Zubek
Kasper Bryniczka (MMKS Podhale Nowy Targ) [*3]
- Jesteśmy frajerami. Nie pierwszy mecz w tym sezonie przegraliśmy w taki właśnie sposób. Gdybyśmy mieli „jaja", to już dawno bylibyśmy w play-off i ten dzisiejszy mecz nie miałby żadnego znaczenia. Szacunek należy się jedynie kibicom, że byli z nami do samego końca- tymi słowami kapitan nowotarżan podsumował ostatnie spotkanie z Polonią Bytom. Nominację przyznajemy mu za bramkę i asystę, ale też za uczciwe postawienie sprawy.
fot: Zuzanna Świder
Jarosław Rzeszutko (GKS Tychy) [*4]
- Po raz kolejny zapewnił tyszanom wygraną w meczu z Comarch Cracovią. W 50. minucie wykorzystał dogranie Kacpra Guzika i zdobył czwartego gola dla tyszan. Zaliczył też asystę przy trafieniu Jana Stebera.
fot: rak
Gleb Łucznikow (Polonia Bytom) [*2]
- W spotkaniu z "Szarotkami" miał udział przy trzech z sześciu bramek zdobytych przez bytomian. Jedną z nich strzelił, a przy trafieniach Krzysztofa Kantora i Marcina Słodczyka, dających Polonii odpowiednio wyrównanie i prowadzenie, asystował. Przez całe spotkanie grał niezwykle ambitnie.
Komentarze