Hokej.net Logo

Sam na sam z... Sebastianem Łabuzem

Sam na sam z... Sebastianem Łabuzem

O tym, co się dzieje na widok krwi i momentach, w których chciał rozstać się z hokejem oraz o polskim bagnie, w kolejnym odcinku cyklu "Sam na sam z..." opowiada Sebastian Łabuz, obrońca Podhala Nowy Targ.


Zaczniemy, zgodnie z tradycją, od szybkich wyborów. Ciężka praca czy talent?

Chyba ciężka praca.

Szybki strzał czy zaskakujące podanie?

Szybki strzał.

Trening czy odnowa biologiczna?

Chciałoby się powiedzieć odnowa biologiczna, ale niestety, jednak trening.

Co jest bardziej przydatne dla obrońcy szybkość czy technika?

I jedno i drugie.

Ławka rezerwowych czy ławka kar?

Zdecydowanie ławka kar.

Rozgrywki NHL czy KHL są bardziej interesujące?

Szczerze, to nie oglądam w ogóle. Hokejem żyję tylko na treningach i podczas meczów.

Z kim gra Ci się lub grało Ci się w przeszłości najlepiej?

Grałem z wieloma zawodnikami, na gorąco więc trudno powiedzieć. Dobrze wspominam współpracę na lodzie z Jackiem Zamojskim. Ja byłem młodym wchodzącym zawodnikiem, a Jacek "starym wygą". Bardzo mi pomógł. Obecnie dobrze gra mi się z Robertem Mrugałą, a wcześniej z Kamilem Kapicą.

Najgroźniejszy wypadek na lodzie, który widziałeś?

Wiele tego było. Z ostatnich lat pamiętam wypadek Patryka Noworyty, kiedy został trafiony w głowę. Krew tryskała na lewo i na prawo, a na widok krwi robi mi się słabo. Pewnie dlatego utkwiło mi to w głowie.

Najtrudniejszy moment w karierze?

Każde niepowodzenie na pewno dołuje zawodnika. Ja miałem kilka takich momentów, w których chciałem rzucić hokej. Najtrudniej było w 2007 roku, gdy zdobywaliśmy mistrzostwo Polski, za trenera Wiktora Pysza. W półfinałach z Cracovią doznałem zwichnięcia barku. Przez te trzy miesiące miałem w tej części ciała druty. Nie wiedziałem na ile on będzie sprawny. Przez siedem miesięcy byłem wyłączony z zajęć. Skończyło się jednak dobrze. Ten bark jest nawet sprawniejszy od tego nieoperowanego.

Co jest najgorszego bądź najtrudniejszego w pracy hokeisty?

Trudno powiedzieć. Patrząc z perspektywy czasu, choć to chyba nie jest najtrudniejsze, rozgrywanie meczów w niedzielę jest uciążliwe. Tak sobie o tym rozmawialiśmy z kolegami i wskazywaliśmy, że inni mają te dni wolne. To jest jedyny minus. Nawet jakby mecze były w sobotę, to byłoby inaczej. No, ale coś za coś. Chciało się być hokeistą, to trzeba się z tym oswoić.

Krytyka - motywuje czy denerwuje?

Zależy kto krytykuje. Jeśli to trener mnie krytykuje, albo były gracz, to jest to zasłużona krytyka, która daje motywacje. Krytyka od tzw. napinaczy, to mnie w ogóle nie rusza. Gdybym się tym przejmował, już dawno skończyłbym grać w hokeja.

Największy sukces w karierze?

Najbardziej pamiętam oczywiście pierwsze mistrzostwo Polski zdobyte z Podhalem, z moim klubem. Poza tym było jeszcze wygranie Interligi i udział w mistrzostwach świata Grupy A, w której występowały m.in. Finlandia, czy Słowacja, występujące w najsilniejszych składach. Życzyłbym młodszym kolegom, aby mieli kiedyś okazję zagrać w takim turnieju.

Który zawodnik w Twojej drużynie posiada największe umiejętności?

Myślę, że jest kilku zawodników, którzy posiadają "papiery na granie". Niewątpliwie najgłośniej mówi się o Patryku Wronce, który ma technikę, szybkość, przegląd pola i potrafi dograć krążek partnerowi, a także uciec obrońcy. Na ten moment zawodnikiem, który posiada największe umiejętności jest Patryk.

Kto najczęściej żartuje sobie w szatni?

Oj, u nas każdy sobie żartuje. Docinki są codziennie.

Jaki najciekawszy żart miał miejsce z szatni Podhala w ostatnich dniach?

Może lepiej nie mówić o tym szerszej publiczności (śmiech).

Kto jest najbardziej niedocenianym polskim hokeista?

Kiedyś ktoś wybrał w tym miejscu Michała Woźnicę i chyba coś w tym jest. Bije te bramki, dogrywa, ale w kadrze nie gra.

Który polski gracz powinien zrobić większą karierę?

O Leszku Laszkiewiczu chyba nie można tak mówić, bo pograł w dobrych klubach. Chyba więc Marcin Kolusz.

Najlepszy gracz w Polskiej Hokej Lidze?

Kilku dobrych zawodników mamy, ale nie będę oryginalny, wybieram Leszka.

Najlepszy zawodnik, przeciwko któremu grałeś w swojej karierze?

Trudno powiedzieć, bo w mistrzostwach świata Grupy A Finowie mieli świetny skład, czy nawet pamiętny mecz gwiazd, w którym występowali Siergiej Fiodorow, Tony Amonte, czy Tie Domi. Było ich trochę, więc nie wskaże.

Największy młody talent w Polsce?

To nazwisko już padło - Patryk Wronka.

Największy twardziel w lidze?

W sumie to jestem zaskoczony. Hmm. Swego czasu mógłbym to powiedzieć o Kellym Czuyu. To był największy twardziel. Nie bał się zrzucić rękawic, dla niego na lodzie cały czas była walka, nie ustępował.

Najlepszy trener, z którym do tej pory pracowałeś?

Trenerów trochę było. Z częścią z nich nie było mi po drodze, ale o tym mówić nie będę. Trudno mi jednak wybrać jednego, czy nawet kilku. Każdy trener coś wniósł do mojej kariery. Mogło wydawać się, że Marek Ziętara, po tylu latach grania, niczym mnie nie zaskoczy, a tymczasem pokazał mi takie zagrania, że przez całą karierę żaden trener mi tego nie przekazał.

Proszę dokończyć zdanie. Polski hokej to...

Bagno.

Kiedy i czy w ogóle reprezentacja Polski zagra w światowej Elicie?

Oczywiście szczerze życzę, aby to stało się to jak najszybciej. Myślę jednak, że w ciągu najbliższych dziesięciu latach będzie trudno.

Największe kłamstwo, które kiedykolwiek usłyszałeś na swój temat?

Kiedyś, podczas zgrupowania kadry U20, czy może za czasów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, dokładnie nie pamiętam kiedy, ale byliśmy wówczas w Sosnowcu, ojciec jednego z obrońców, który aspirował do gry w młodej reprezentacji, doniósł trenerowi, że ja i dwóch innych zawodników wchodziliśmy do budynku SMS-u o godz. 22 kompletnie pijani. Trener roześmiał się jednak tej osobie w twarz, gdyż tego dnia, dokładnie o tej godzinie, przeprowadzał z nami jedną z odpraw. Ta osoba się zawiodła, bo liczyła, że pomoże swojemu synowi dostać się do kadry.

Najczęściej słyszane pytanie od fanów, bądź dziennikarzy?

Nie rozmawiam zbyt często z dziennikarzami, ale ostatnio często byliśmy pytani - "co z tymi wzmocnieniami"?

Gdy nie grasz i nie trenujesz, to co robisz w wolnym czasie?

Codziennie chodzę do pracy.

Idealny dzień według Sebastiana Łabuza to jaki?

Wyspać się, spędzić czas z rodziną, zrelaksować się.

Jaki inny talent niż granie w hokeja posiada Sebastian Łabuz?

Nieźle gram w koszykówkę.

Czego najtrudniej sobie odmówić?

Coca-coli. Jestem uzależniony od tego napoju. Wszystkich innych rzeczy potrafię sobie odmówić.

Czego najbardziej się boisz?

Chorób, bądź jakichś nieszczęść.

I na koniec, jak często się denerwujesz?

Niestety, dość często, ale walczę z tym, jak mogę.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Simonn23: No jestem bardzo ciekaw czy w czwartek staną Stalownicy na wysokości zadania czy będzie ogromne rozczarowanie
  • Luque: Tymczasem polscy piłkarze mają karne o awans
  • Luque: No nie pamiętam żeby kiedykolwiek strzelili 5 karnych pod rząd, jakiś cud
  • Simonn23: A takie pytanie do nowotarżan, jeździcie na mecze do Popradu?
  • omgKsu: Bilety na finał w Oswiecimiu już w sprzedaży on-line , także spieszmy sie kupować bo tak szybko sie sprzedają ;)
  • rober03: Zakupione na oba mecze. Tak coś czułem że szybciej będą
  • TenHasek;): Na ten drugi mecz w Oświęcimiu to nie kupujcie chyba że lubicie masochistyczne tematy ;D Po co znowu oglądać jak Katowiccy zawodnicy się oblewają szampanem i biorą puchar do Katowic
  • omgKsu: Słaba napinka haszku , próbuj dalej ;)
  • Andrzejek111: Co powiecie o wyprzedaży dwóch pierwszych meczy w Satelicie (~1400)??
  • hanysTHU: Kupujcie, ja czekam do wtorku. Wtedy kupię. Jest pula dla karneciarzy także mi nie zabraknie.
  • hanysTHU: Druga sprawa to zobaczymy ilu kibiców sukcesu będzie przed telewizorami...
  • hanysTHU: Na razie to się oblewają zimnym potem z napinki.
  • hanysTHU: A tak naprawdę to żałuję, że nie mamy większych hal z sektorami dla gości, bo dwie najlepsze ekipy ultras w thl by miały okazję się zmierzyć na oprawę.
  • Ligota_GKS: Na przełomie wieku do Was jeździliśmy, ale wiadomo jak to wtedy wyglądało i czym się kończyło
  • Młodziutki: W kurniku będzie 1400 u nas 4000 niezła proporcja
  • Kudlaczenko: No i?
  • Simonn23: wstyd żeby w Katowicach nie było porządnego lodowiska
  • omgKsu: Po co jak na lidze te marne 1400 mieli ciezko uzbierac
  • Ligota_GKS: w Oświęcimiu też tłumy nie chodziły na zasadniczy. Przykład Sosnowca pokazał, że potrzebne są nowoczesne obiekty, żeby podnieść frekwencję
  • unista55: Marketingowo lepiej, by to Unia grała w LM... pokazalibyśmy przynajmniej Europie, że w Polsce i 4000 może przyjść na mecz. Ale co ma być to będzie :)
  • PanFan1: Szkoda że nie da się zorganizować chociaż finałowych meczy w spodku, bo się nie da prawda ?
  • Paskal79: Panowie dlatego trzeba coś zrobić ,by projekt który wygrał na remont naszego lodowiska nie wszedł na życie ,bo pamiętajmy już nigdy nowego lodowiska ,czy nowoczesnego nie będzie , jakie to ważne dla miasta , mieszkańców i zawodników, przykład Sosnowca pokazuję jakie to ważne,wtedy można organizować praktycznie wszystkie ważne imprezy hokejowe i nie tylko! A tak będziemy mieli taką,, starą babę ''która była u kosmetyczki i się podrobiła a w środku dalej starość i ruiną składowisko 60 la
  • omgKsu: Amen.
  • Paskal79: To fakt jakby przyszło nawet ok 2500-3000 tyś na LM i taka oprawa to na pewno by na tych europejskiej działaczach zrobiło wrażenie,bo nie ukrywajmy LM w Europie niee ciszy się uznaniem i niee wiem czy 30/40 %pojemnosci lodowisk są wypełniane no i łatwiej skusić zawodników do podpisania kontraktów,bo kasa b ważna,ale to już jakiś argument, choć droga ciężka i daleka do tego Ale ja stawiam 4:2 w serii dla Uni:-)
  • Paskal79: No pewnie w spotku trzeba zarezerwować termin wcześniej , choć może być wolny,ale koszty zamrożenia lodu i zrobienia lodowiska i band to duże koszty, raczej ciężko do ogarnięcia, choć było by super,dla kibiców pewnie na takie final w spotkaniu przyszło by 5-7tys a może i więcej no i goście by się zmieścili:-)
  • hanysTHU: Zawsze można grać w Sosnowcu. Teren neutralny;)
  • PanFan1: Toronto: po meczu Leeafs, potrzebują czterech godzin i 21 osób obsługi, żeby przygotować halę dla Raptors - ludzie dlaczego u nas nie może być normalnie ??? Może my po prostu zbyt mało wymagamy od swoich pryncypałów ? Łatwo nas zbyć tanią bajeczką że się nie opłaca i nie da (qoorwa wszędzie się da, tylko nie u nas)
  • PanFan1: https://youtu.be/UTnnX6M5K-4?si=75N-m8pm58Tj0st2
  • hanysTHU: Madison Square Garden też w momencie się przeobraża.
  • hanysTHU: Ale takie podejście,że się nie da. Płacę podatki to kujwa wymagam.
  • hanysTHU: Ale na komisje, audyty audytów to ja nie chcę płacić
  • TenHasek;): Szkoda ,że w Oświęcimiu nie ma hali jak w Ameryce . Myślę ,że lekko zapełnili by hale na 60 tysięcy . Bilety by się sprzedały w pół dnia i jeszcze trza bilbordy w "centrum" " miasta " postawić
  • Paskal79: Szkoda faknie było by spodek odwiedzić na takim finałowym meczu,no trudno, choć atmosfera tu i tu będzie gorącą to pewne
  • PanFan1: Powiem Ci Paskal że chętnie bym się wybrał, akurat w PL będę i myślę że spodek byłby pełny.
  • PanFan1: Dokładnie to mam na myśli Hanys, śmierdzi mi w tym wszystkim zwykłym lenistwem, a nie to że się nie da.
  • Paskal79: Nie lenistwem kasa panowie kasa,i może termin bo kto na początku roku,zarezerwuje spodek na finał w hokeju!?, jakby Katowice niee weszły to straty byłby ogromne,bo ani meczy ani innych imprez nie było by
  • Paskal79: Panfan a może były pełny dużo kibiców z Katowic by było mogłoby z Oświęcimia też przyjechać,a w dodatu pewnie trochę kibiców z innych drużyn i miast z okolic by wpadło na finał,bo zapowiada się bardzo ciekawa batalia.....
  • PanFan1: ... ale jak trzeba wiec dla aktywu partyjnego, z darmowym kateringiem, gorzałą i [****]mi ogarnąć, to się terminy znajdują od ręki ? 😉
  • PanFan1: ... dziewczynkami...
  • PanFan1: Łatwiej byłoby zapełnić spodek poczas finału THL, niż np. na mecze Repry.
  • Arma: Żeby zapełniać cokolwiek to najpierw kibicom trzeba pokazać ten sport bo poza Południem i Toruniem to mało kto wie że w PL jest hokej. Jak nie było klubu z ekstraklasy w mieście to raczej nowy widz się nie dowie o tym sporcie.
  • PanFan1: I tak i nie Arma, jak byłem w styczniu u siebie, spotkałem młode małżeństwo z trójką dzieci u nas na hali przed meczem - poznaniacy - przyjechali w koszulkach "koziołków", bo chcieli obejrzeć polską ligę i Podhale. W Nottingham (na MŚ) była masa Polaków z Gdańska, ale i z Bydgoszczy byli i wrocławiaków spotkałem, nie jest zaś tak że ten nasz hokej jest całkiem nieznany
  • PanFan1: Poza tym wracając do finału THL, mecze będą w TVP, będą zapowiedzi, gdyby było to ogarnięte w spodku, masz pełną halę na bank, was z Oświęcimia przyjechałoby "legion", Gieksy na pewno nikt nie musiałby namawiać, a i takich wolnych strzelców jak w tym przypadku mnie, dwa razy powtarzać nie trzeba by było, no tylko trzeba wpierw się za to było zabrać
  • m1chas: Biletów na sobotę online już nie ma 🙂
  • Arma: Bilety na spodek by się wyprzedały od razu ale zabezpieczenie takiej imprezy to byłby horror dla służb.
  • PanFan1: Arma proszę cię, nie wymyślaj, skoro inne dyscypliny można zorganizować i wszędzie indziej można, to i hokej by się dało, tylko trzeba najpierw chcieć.
  • J_Ruutu: Problemem nie jest zabezpieczenie spodka, lecz zrobienie i utrzymanie tam lodu.
  • PanFan1: kiedyś się robienie lodu w spodku udawało, chyba że teraz aparatura już niedomaga ?
  • hubal: władzom się nie opłaca , mniej kasy do zajumania
  • hokej_fan: Bilety online na sobotni mecz w Oświęcimiu wyprzedane
  • hokej_fan: Będzie się działo
  • Hokejowy1964: Aparatura, w trakcie ostatniego remontu, została że to tak ujmę "zdekompletowana". To po pierwsze. Po drugie biletów sprzedało by się max 3, w porywach 4 tysiące i taka liczba w Spodku słabo wygląda. Duża część biletów trafiłaby do kibiców sukcesu i oni już nie stworzą takiej atmosfery jaką mamy na małej hali. Spodek jest we władaniu tak zwanego "operatora" a oni nie są skorzy do współpracy z Klubem, Del karnie mówiąc. W wielkim skrócie to tyle.
  • hokej_fan: Biletów na mecze sobota-niedziela w Oświęcimiu, online już niema. Rozeszły się w kilka godzin.
  • Arma: Ale kibic sukcesu nie ma stworzyć atmosfery. Ma kupić bilet, kupić jedzenie i być liczbą w sprawozdaniu. Niestety ale dla żywotności dyscypliny, kibice sukcesu są najważniejsi. Każdy kto chodzi na hokej regularnie, będzie chodzić dalej, to bańka tak wąska i zamknięta na nowe osoby. Kiedyś jak ta dyscyplina się nie zawinie w kraju, będzie trzeba zburzyć małe obiekty i zbudować większe dla kibiców którzy przyjdą na mecz raz w miesiącu albo od świeta
  • uniaosw: Zakładając że było 2000(na pewno nie mniej) biletów online na każdy dzień online to dzisiaj poszło w sumie 4000 biletów, Brawo
  • uniaosw: Bez tego drugiego online oczywiście
  • omgKsu: Brawo kibice z miast finalistów :)
  • hokej_fan: Hasło się sprawdza. "Oświęcim - tu się dzieje"
  • PanFan1: To o tym Hokejowy nie wiedziałem, czyli w spodku lodu nie uświadczy. Ale co do możliwej ilości sprzedanych biletów na taki event to z Tobą zapolemizuję, myślę że ze 3K to sam Oświęcim by łykał, u nich nikogo na hokej zapraszać nie trzeba, a mają blisko do Kato. Waszych też przecież byłoby dużo, no i jeszcze wonych strzelców też by było sporo.
  • Hokejowy1964: PanFan moim zdaniem w naszych realiach jest niewykonalne to co proponujesz.. Nie przy tej mentalności kibiców.
  • PanFan1: Masz ich na co dzień, więc trudno mi z Tobą o tych sprawach dyskutować, chociaż tyscy i nowotarscy pokazali ostatnio że da się.
  • Hokejowy1964: Wy kibicowsko jesteście inaczej postrzegani. Nie wyobrażam sobie takiego klimatu za kilka dni na meczach finałowych. Za dużo naleciałości kibolskich z piłeczki skopanej niestety....
  • Luque: Nitrasa zaproście do młyna... polansuje się chłop trochę ;p
  • rober03: A ja bym tak obejrzał finał przy piwku pokomentował nawet trochę sobie nawzajem podokuczał a potem pogratulował zwycięzcy i wrócił do domu
  • KOS46: Myślę, że "Spodek" przy tym zainteresowaniu wydarzeniem wśród kibiców, to mógłby zostać szczelnie wypełniony. Już na PP z Tychami w Krynicy oświęcimianie zdominowali trybuny, i nie myślę tu jedynie o sektorze kibolskim. W Katowicach, do których mamy blisko to myślę, ze przy takim głodzie sukcesu to 3000 mogłoby się wybrać. A i nasi kibole mają tam wielu przyjaciół. Mogłoby być grubo... Miejscowych też przyszłoby dużo więcej niż do małej hali.
  • tombot64: To na szczęście czysta fantastyka i pobożne życzenia, najwięcej kibiców Unii to by przyjechało wyremontować spodek z Chorzowa haha, zapomnijcie.
  • hanysTHU: Jeszcze bilety w rozsądnej cenie i byłoby pełno. Byłem na zagranicznych gwiazdach ligi vs repra i było pełno. Bilety były wtedy po dychę;) Z górnych miejsc nie widać krążka ale był full.
  • flashki80: ale na co komu "kibice" kerzy nawet kolory linii by pomylili? Dla Małopolan: ci z chorzowa wam przetłumaczą
  • flashki80: P.S. oby ten głód nie został zaspokojony...
  • PanFan1: Ludzie o co tu chodzi z tym Chorzowem ?
  • Luque: O to, że Unia z kibolami Ruchu się przyjaźni ;)
  • Andrzejek111: Nie Unia, tylko kibole Unii
  • PanFan1: Przecież Chorzów ma nie wiele wspólnego z hokejem, choć kibicować każdemu wolno.
  • hubal: Ruch 3yma z Wisłą K a Unia Oś kibicuje Wiśle PanieF1
  • Luque: Jeśli chodzi o sport to kiedyś przed meczem reprezentacji chciałbym usłyszeć prawdziwy hymn Polski
  • Luque: https://m.youtube.com/watch?v=PsUIGY_b99M&pp=ygUEUm90YQ%3D%3D
  • S'75: Nie Unia Oświęcim kibicuje Wiśle...tylko kiedyś dużo osób jeździło na Wisłę i był to raczej FC niż jakaś zgoda ...czy jak tam zwał...
  • RafałKawecki: Ja tam kibicuję tym co aktualnie grają z GTS Wisła. Ten klub zawsze będzie mi się kojarzył z milicją.
  • TenHasek;): Ogólnie to [****] WRWE i tyle w temacie piłkarskim 🤣
  • hanysTHU: https://zrzutka.pl/wvffcv
  • hanysTHU: Kiedyś nie do pomyślenia żabskocygański układ idealny. Bez napinki...
  • PanFan1: dzięki Hubi ino po co to się do hokeja pcho ?
  • hanysTHU: Nie tylko przez Wisłę, pod koniec lat osiemdziesiątych na Cichej często skandowano na trybunach Unia Oświęcim. A z Wisłą wtedy była kosa. Sztamę Ruch miał z Jagiellonią. A ta Unia na Ruchu mogła być przez Waldka Waleszczyka wychowanka Zatorzanki ,który grał później w Unii z której przeszedł do drużyny niebieskich i zdobył z nią tytuł mistrza Polski w pamiętnym 1989 roku.
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Mieczys%C5%82aw_Szewczyk
  • S'75: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Waleszczyk
  • S'75: To chyba o Miecia Szewczyka Ci bardziej chodziło:)
  • S'75: A tu jeszcze taka ciekawostka że strony kibiców Widzewa Łódź...
    Innym przykładem takiego wczesnego „układu” byli kibice Unii Oświęcim. Jesienią 1988r. podczas pamiętnego meczu w Białymstoku Jagiellonia – Widzew (debiut Jagi w I lidze) na trybunach pojawiło się także 3 kibiców Unii Oświęcim, która w tamtym czasie miała zgodę z kibicami Ruchu Chorzów. Goście z Oświęcimia chcieli wówczas zrobić zgodę z „Jagą” i przy okazji nawiązali także przyjazne stosunki z obecnymi na tym spotkaniu kib
  • S'75: Kontaktów szerszych raczej nie było, choć watro podkreślić, że gdy na początku lat 90tych ŁKS grał w ramach rozgrywek hokejowych (słynny come back Stopczyka) to przybyli na halę fani Unii przychylnie wyrażali się o Widzewie, co z oczywistych względów nie podobało się gospodarzom, więc były ganianki na hali. Wśród gości raczej fanów Widzewa nie było (lub pojedyncze osoby) dlatego też relacje te „umarły” śmiercią naturalną
  • hanysTHU: Tak jest!!! Pomyliłem zawodnika. Czuwaj!
  • hanysTHU: Skąd ten Waldemar mi się wziął?
  • hanysTHU: Jeżeli ktoś to pamięta to ma prawo do lekkiej sklerozy ;)
  • PanFan1: S'75 - nikogo nie obrażając, ale to co tu odpisujesz, jakieś nawiązywanie zgód itd. - dla mnie osobiście - jest kompletnie idiotyczne. Po co to komu ?
  • hanysTHU: Historia panie, historia!
  • hanysTHU: Nawiązanie do dzisiejszych zgód i układów.
  • PanFan1: Przyjeżdżam na mecz w koszulce drużyny której kibicuję, zajmuję kulturalnie wykupioną i przeznaczoną dla mnie miejscówkę, nikogo nie obrażam, zachowuję się kulturalnie, po cholerę jakieś "zgody" i inne takie ... ? Tyscy i nowotarscy kibice parę dni temu udowodnili że w Polsce to również jest możliwe.
  • PanFan1: Mam nadzieję że to rozejdzie się szerzej po innych hokejowych obiektach, a kopana niech robi co chce, mam na nią całkowicie wyepane ;)
  • emeryt: jest tu jakiś detektorysta?
  • hanysTHU: W grupach lepszy doping a pikniki niech siadają gdzie chcą 😛
  • Oilers: Widzieliście logo orlen na koszulkach litvinowa?
  • omgKsu: Oczywiście.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe