Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

Sam na sam z... Leszkiem Laszkiewiczem

Sam na sam z... Leszkiem Laszkiewiczem

O nauce, jaką można wyciągnąć z pracy nawet z najgorszymi trenerami, o znaczeniu szkolenia młodzieży, a także o uzależnieniu od adrenaliny - opowiada gracz października w Polskiej Hokej Lidze, napastnik 1928 KTH Krynica i reprezentacji Polski, Leszek Laszkiewicz.


Na początek poprosimy o kilka szybkich wyborów. Co jest bardziej przydatne dla hokeisty szybkość czy technika?

Jedno i drugie jest równie ważne.


Ciężka praca czy talent?

Ciężka praca.


Szybki strzał czy zaskakujące podanie?

Na równi.


Trening czy odnowa biologiczna?

Trening.


Rozgrywki NHL czy KHL są bardziej interesujące?

Nie oglądam.


Najlepiej gra mi się lub grało mi się z...?

Obecnie najlepiej gra mi się z Grześkiem Pasiutem. Chłopak ma trochę do udowodnienia wszystkim ludziom w Polsce, po tych ciężkich kontuzjach, które go spotkały. Widać, że jest teraz w pełni sił i spisuje się bardzo dobrze. Wcześniej świetnie grało mi się z Damianem Słaboniem i z moim bratem Danielem. Długie lata graliśmy razem. Mieliśmy fantastyczne momenty, ale bywały też i trudniejsze chwile. Najwięcej wspomnień mamy z czasów wspólnej gry.


Najgroźniejszy wypadek na lodzie?

Pamiętam, jak po rykoszecie krążkiem trafiony został Tomasz Landowski. To był nieprzyjemny moment, gdyż wyleciało mu pół szczęki.


Najtrudniejszy moment w karierze?

Jest ich mnóstwo. Nie ma tak, że cały czas jest kolorowo. Jestem zawodnikiem, od którego zawsze wymaga się najwięcej, w każdym meczu, a to bardzo często generuje trudne momenty.


Co jest najgorszego bądź najtrudniejszego w pracy hokeisty?

Wszystkiego po trochu, ale najtrudniejsza jest ciężka, codzienna praca. Jeśli dany zawodnik chce widzieć efekty swojej gry, musi przyłożyć się do pracy. To często bywa najtrudniejsze.


Krytyka - motywuje czy denerwuje?

Mnie motywuje.


Największy sukces w karierze?

Trudno mi wybrać. Wydaje się, że każde mistrzostwo Polski, jakie zdobywałem z poszczególnymi drużynami. To było świetne dowartościowanie dla każdego zawodnika, największa radość i super przeżycie, dlatego chciałbym jeszcze poczuć te emocje, z jakąś polską ekipą.


Najlepszy gracz w Polskiej Hokej Lidze zdaniem Leszka Laszkiewicz to...?

To też ciężkie pytanie, ale wybrał bym chyba Martina Vozdecky'ego, który jako jeden z nielicznych obcokrajowców w polskiej lidze prezentuje dobry, wyrównany poziom. A to się rzadko zdarza.


Najlepszy zawodnik przeciwko któremu grałeś w swojej karierze?

Peter Bondra.


Jaki jest najbardziej niedoceniany polski hokeista?

Trudno wskazać. Wiadomo, że każdy z nas pracuje po to, żeby się pokazać. Trenerzy się natomiast zmieniają i wydaje mi się, że nie ma takiego zawodnika, który nie miał okazji pokazać się przy tylu szkoleniowcach. Nie wskazałbym żadnego hokeisty.


Największy młody talent w Polsce?

Z ciekawością będę śledził poczynania Patryka Wronki. Słyszałem też o Alanie Łyszczarczyku. Obydwaj mają spory potencjał. Jedyne co jest minusem, to warunki fizycznie, ale nawet mimo to możliwości mają ogromne.


Największy twardziel w lidze?

Zdecydowanie mój brat - Daniel Laszkiewicz.


Który z zawodników w Twojej drużynie posiada największe umiejętności?

Mamy mnóstwo zawodników, no - może teraz już trochę mniej, bo kadra nieco uszczuplała, ale większość z nich to reprezentanci Polski i każdy dysponuje odpowiednimi cechami. Na pewno Marcin Kolusz posiada nieprzeciętne umiejętności.


Kto najczęściej żartuje sobie w szatni KTH?

Oj, zdecydowanie Nicolas Besch.


Proszę dokończyć zdanie. Polski hokej to...

Wielka amatorszczyzna.


Czy reprezentacja Polski zagra w najbliższym czasie w światowej Elicie?

Zależy o jakim czasie mówimy. Jeśli miałoby to być pięć, bądź dziesięć lat, to myślę, że tak. Oczywiście przy założeniu, że ciężko pracujemy na osiągnięcie sukcesu. Wszystko musiałoby być wszystko dobrze poukładane. No, ale.. (śmiech).


Najlepszy trener polskiej kadry narodowej to...?

Nie wybiorę, gdyż jestem zdania, że od każdego szkoleniowca można się czegoś nauczyć. Nawet od tego najgorszego można nauczyć się tego, aby więcej nie popełnić takiego błędu. Każdy trener coś wnosi. Jedni więcej, inny mniej, ale mają wpływ na rozwój zawodnika.


Złoty lek na uzdrowienie polskiego hokeja?

Już dawno to mówiłem i teraz to powtórzę - młodzież, młodzież i jeszcze raz młodzież. Szkolenie i inwestowanie w młodzież. Może to w końcu do kogoś dotrze.


Największe głupstwo, które kiedykolwiek słyszałeś?

Słyszałem, że były działacz rozsiewa plotki w Krakowie, iż hokeiści sprzedają mecze.


Największe kłamstwo, które kiedykolwiek usłyszałeś na swój temat?

Ten sam człowiek twierdzi ponoć, że chciałem wyrzucić z Cracovii trenera Rudolfa Rohaczka. Najgorsze jest to, że takie głupstwa wygaduje były działacz.


Najczęściej słyszane pytanie od fanów, bądź dziennikarzy?

"Kiedy polski hokej będzie lepszy?" i "Kiedy zagramy w Dywizji IA?".


Który z krajów, w którym grałeś, wspominasz najlepiej?

Zdecydowanie Włochy. Można powiedzieć, że grałem w kilku ligach i w fajnie zorganizowanych drużynach. W DEL wraz z Norymbergą zdobyliśmy drugie miejsce. W Witkowicach również była porządna drużyna. Włochy wspominam najlepiej, bo gdy przebywałem w Mediolanie, w rozgrywkach NHL był lockout. Wielu dobrych zawodników przyjechało do Włoch grać w tamtejszej lidze. Nasza drużyna była bardzo silna. Mieliśmy bardzo bogatego sponsora. Wszystko było świetnie poukładane. Mogę powiedzieć, że z takim profesjonalizmem nie miałem nigdy styczności. Życzę każdemu, aby coś takiego przeżył. Chciałby choć raz w życiu doczekać, aby w naszym kraju był choć jeden tak dobrze poukładany klub. Wymagane było od nas żebyśmy wygrali ligę. Tak się stało, a w dodatku dotarliśmy do finału Pucharu Kontynentalnego. Rozegraliśmy tam świetny i piękny mecz, którego Włosi pewnie nigdy nie zapomną. Przegraliśmy wówczas 3:5 z Dinamo Moskwa, po bardzo zaciętej grze, choć w drużynie przeciwnej występowały wtedy takie gwiazdy, jak Maksim Afinogienow czy Pawieł Daciuk.


A wspomnienia z Niemiec, z Norymbergi?

Raczej gorsze. Byłem wtedy młody, być może zbyt impulsywny. W pierwszym roku tam spędzonym grałem i wychodziło mi to dobrze, później miałem propozycje z innych klubów. W drugim roku, niestety, zmienił się trener. Mimo, iż w pierwszych trzech meczach zdobyłem dwie bramki i dodałem do tego asystę i wydawało się, że wywalczyłem dla siebie miejsce w składzie, trener nie widział mnie w swojej drużynie. Podszedłem więc do niego i zapytałem, co muszę dalej robić? Liczyłem na logiczną odpowiedź. Od razu, brzydko mi odpowiedział, że jestem Polakiem, jestem najmłodszy i najmniej zarabiam, więc nie będę grał. Powiedział to w brutalny sposób, więc odpowiedziałem mu - za przeproszeniem - żeby "lizał dupy Kanadyjczykom". Od tamtej pory sytuacja się zagmatwała. Być może wybuchłem, byłem zbyt impulsywny, ale z drugiej strony, nie liczyłem się z tym, że tak brutalnie mnie potraktuje.


Gdzie trzymasz zdobyte przez siebie medale i odznaczenia?

W Krakowie mam gablotę. Jest pełna.


Gdy nie grasz i nie trenujesz, to co robisz w wolnym czasie?

Zdecydowanie spędzam ten czas z rodziną.


Idealny dzień według Leszka Laszkiewicz?

Dla mnie idealnie jest wtedy, gdy moja rodzina jest szczęśliwa i widzę uśmiech na twarzach moich dzieci.


Jaki inny talent niż granie w hokeja posiada Leszek Laszkiewicz?

Muszę się przyznać, że za czasów podstawówki grałem w reprezentacjach szkoły w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę (śmiech). Także na paru frontach mogłem się realizować, ale hokej od pierwszy dni wciągnął mnie najbardziej.


Czego najtrudniej sobie odmówić?

Ogólnie jedzenia. Może tego po mnie nie widać, ale mogę powiedzieć, że w tym temacie krążą o mnie legendy (śmiech). Potrafię zjeść bardzo dużo i nie wyobrażam sobie, że musiałbym sobie tego odmówić.


Czego najbardziej się boisz?

Jak jesteśmy przy temacie hokeja, to boję się tego, że kiedyś będę musiał zawiesić łyżwy na kołku. To będzie dla mnie bardzo trudny dzień i już się tego boje.


Jak często się denerwujesz?

Patrząc na to, co się dzieje w Polsce, w zasadzie ze wszystkim, to denerwuję się bardzo często.


I na koniec, czym dla Leszka Laszkiewicza jest adrenalina?

Dla mnie to podstawa. Nawet podczas tej rozmowy chodzę po pokoju w kółko (śmiech). Adrenalina to dla mnie wszystko. Żyć bez tego nie mogę. Wszędzie musi być wątek rywalizacji. Nienawidzę przegrywać, w zasadzie to nie potrafię przegrywać, choć ostatnio (śmiech) trochę się nauczyłem. Wywołuję wokół siebie mnóstwo adrenaliny. Nawet po meczach trudno mi zasnąć (śmiech), bo ciągle gram i myślę, co mógłbym zrobić lepiej. Nakręcam się cały czas, dlatego wracając do jednego z poprzednich pytań, boję się tego dnia, w którym skończę z hokejem, bo będę musiał gdzieś indziej znaleźć tę adrenalinę (śmiech). To jest pewne, że będę jej szukał.

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Zaba: taki właśnie urok kibica... Nigdy w życiu nie krzyczałem nic złego na żadnego zawodnika Unii, może za wyjątkiem #22 ale wówczas byłem jeszcze niedojrzałym gówniarzem...
  • Simonn23: Ja pamiętam jaka fala hejtu lała się na AK #24, chyba najbardziej nielubiany zawodnik
  • Zaba: Na szczęście jak widzę powyżej, napierdzielanie na swoich tonie tylko przywara oświęcimskiej publiki :)
  • uniaosw: Nie sztuką jest być w klubie gdy jest sielanka i medale
  • krych: Jakoś sobie nie przypominam żeby osoba Waldka Klisiaka wywoływała takie emocje na hali ( negatywne) jak Kłys.
  • Zaba: Simon23 to moze zbyt młody jesteś, aby pamiętać co musiał się nasłuchać Sławek Czerwik przez wiele lat... a później nagle w jeden sezon już jako dojrzały zawodnik... stał sie jednym z naszych najlepszych obrońców, z bardzo dobrym strzałem spod niebieskiej nawet trafiając do kadry
  • Zaba: krych, tak to już jest, ze pewne rzeczy wypieramy z pamięci, a inne nam zostają... Mógłbym napisać, że ja nie pamiętam, żeby cała hala krzyczała coś na Jarka Kłysa...
  • uniaosw: https://youtu.be/ZUYU5x0iFEo?si=uT_GWqwmhBGHrr8-
  • Zaba: a myślisz z jakiego powodu Waldek do dziś w wielu kręgach nazywany jest "smalec"?
  • uniaosw: Wejdź żaba w link
  • Zaba: widziałem :)
  • emeryt: dlatego Waldemar nie powinien byc celebrowany bo tez zostawil Unie dla kasy...
  • krych: To dotyczyło kadry nie Unii Zabo.
  • Stoleczny1982: Ogladalem dzis Patryka Zubka, [****] nie urywa. Wiem ze to na tle USA, jeden z faworytow, ale i tak bardzo przecietny.
  • Zaba: :) i tak to sobie tłumacz... :)
  • emeryt: a Kłysa wynosic na sztandary to juz ponury żart...
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
  • Simonn23: Pewnie Lundin
  • szarotekNT: Hubalu a gdzies się wybierasz? Jesli nie to Ty zostaniesz napewno
  • szarotekNT: PanFan daj znać czy w którejś z wyspaiarskich tv można oglądnąć mecze Polakow
  • PanFan1: Serwus Szarotek tu będzie to w którymś PPV, ale zaglądnij na onhockey tam na bank będzie
  • PanFan1: Dallas Stars wygrali sezon zasadniczy na zachodzie, a teraz zaliczyli u siebie dwa gongi od ósmej drużyny zachodu czyli VGK i prawie pewne jest że "Gwiazdy" mają po imprezie.
  • PanFan1: Bardzo widowiskowa jest rywalizacja LA Kings z Oilers
  • PanFan1: polecam streaming na NHL66
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe