Zwycięska passa Dream Teamu przerwana w Sanoku (WIDEO)
Dzięki znakomitej postawie Johna Murraya hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok pokonali 1928 KTH Krynicę 2:1. Dla Katehetów była to pierwszej porażka w tym sezonie.
Gospodarze do meczu przystąpili do meczu bez kontuzjowanego Rafała Ćwikły i Samsona Mahboda. W trakcie meczu lista zawodników z urazami się powiększyła gdyż staw skokowy skręcił Vojtech Kloz.
Emocje do ostatnich sekund
Kibice z ciekawością czekali na mecz z krynickim Dream Teamem, który wiąże ze sobą wiele podtekstów. Drużyna, która była budowana na kanwie reprezentantów Polski nie jest mile witana na wyjazdowych spotkaniach. W poprzednim spotkaniu w Sanoku zwycięsko wyszli gospodarze, ale był to mecz sparingowy (6:2).
Tym razem spotkanie miało inny przebieg, większą siłą ognia prezentowali hokeiści z Krynicy. Ale postawa Murraya do ostatnich sekund nie pozostawiła złudzeń przeciwnikowi. Amerykański bramkarz obronił aż 47 strzałów rywala, a pokonał go jedynie Leszek Laszkiewicz w 26 minucie podczas gry w przewadze.
Sanoczanie także w tym elemencie dwukrotnie zaskoczyli Przemysława Odrobnego. W 7 minucie po strzale Bartłomieja Pociechy lot krążka zmienił stojący przed bramką Wojciech Milan a w 45 minucie Martin Vozdecky w swoim stylu z nadgarstka zaskoczył "Wiedźmina".
Broniący we wtorkowy wieczór swoich świątyni John Murray i Przemysław Odrobny nie narzekali na brak pracy. Amerykanin obronił w sytuacji sam na sam strzały Kolusza, Milanovica a Polak nie przegrał pojedynku oko w oko z Kosteckim i Białym.
W ostatnich sekundach meczu "krążek meczowy" miał Leszek Laszkiewicz, ale z bliska nie zdołał pokonać Murraya. I to sanoczanie cieszyli się ze zwycięstwa, a goście musieli przełknąć gorycz pierwszej porażki w tym sezonie.
- W całym meczu zdecydowały detale, Sanok wykorzystał dwie przewagi a my nie mogliśmy ich wykorzystać. Te małe rzeczy, czyli przewagi, które są najważniejsze zdecydowały o naszej porażce - mówił po meczu Jacek Płachta, trener 1928 KTH.
- Cała drużyna walczyła i zasłużyła na zwycięstwo. Wykorzystaliśmy dwie przewagi, z czym zawsze mieliśmy problem. Bardzo dobrze broniliśmy się w liczebnym osłabieniu, do tego pomógł nam Murray. Widowisko mogło się podobać kibicom - dodał z kolei Tomasz Demkowicz, trener Ciakro PBS Bank.
Niegodne zachowanie trenera kadry
W przerwie między pierwszą a drugą tercją doszło do incydentu pod szatnią sędziów technicznych. Igor Zacharkin z pretensjami ruszył do jednego z sędziów technicznych i tylko przytomna reakcja Jacka Płachty, a potem ochrony zapobiegła większemu incydentowi.
Okazało się później, że Zacharkin myślał, że to superwajzer. - Byłem w koszulce sędziowskiej i wracałem z bramki. Gdy przechodziłem koło trenera reprezentacji Polski Igora Zacharkina, to ten skoczył do mnie z rękami i wykrzykiwać różne słowa po rosyjsku. Zaczęło dochodzić do rękoczynów, na szczęście w porę sytuację załagodził Jacek Płachta. To było niegodne zachowanie tak wybitnego szkoleniowca - usłyszeliśmy od sędziów technicznych.
Ciarko PBS Bank KH Sanok - 1928 KTH Krynica 2:1 (1:0, 0:1, 1:0)
1:0 Wojciech Milan - Bartłomiej Pociecha - Robert Kostecki 06:51 (5/4)
1:1 Leszek Laszkiewicz - Toumas Muhonen 26:08 (5/4)
2:1 Martin Vozdecký - Martin Richter - Petr Haluza 44:31 (5/4)
Ciarko PBS Bank: John Murray (2) - Vladimír Urban, Martin Richter (2); Petr Haluza, Petr Šinágl (2), Martin Vozdecký (2) - Vojtěch Kloz, Bogusław Rąpała (2); Justin Chwedoruk, Hubert Demkowicz, Marek Strzyżowski (2) - Bartłomiej Pociecha, Jeff Terminesi; Maciej Mermer, Wojciech Milan, Robert Kostecki (2) - Kamil Dolny, Dariusz Wanat; Marcin Biały (2), Mateusz Wilusz (2) , Piotr Naparło.
1928 KTH: Przemysław Odrobny (od 39:37 do 40:00 Anton Janin) - Nicolas Besch, Rafał Dutka; Tomasz Malasiński (4), Krzysztof Zapała (2), Marcin Kolusz (2) - Jakob Milovanovič (2), Patryk Wajda; Konstantin Jemielin, Grzegorz Pasiut, Leszek Laszkiewicz - Paweł Skrzypkowski (2), Maciej Kruczek (2); Toumas Muhonen (2), Krystian Dziubiński, Mikołaj Łopuski - Dariusz Gruszka (2), Dawid Majoch, Karol Kisielewski, Filip Pesta.
Kary: 18 - 18 min.
Strzały: 33 - 47
Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz
Widzów: 2 200
Komentarze