Powrót Witka
Przemysław Witek w przyszłym sezonie będzie występował w barwach Aksam Unii Oświęcim. - Porozumiałem się z działaczami co do rocznego kontraktu - mówi 32-letni golkiper, który w poprzednim sezonie występował w GKS Tychy. - Nie mogę doczekać się już nowych rozgrywek.
Wśród kibiców coraz częściej pojawiają się opinie, że oświęcimianie mają obecnie najmocniej obstawioną pozycję bramkarza. Pierwszym wyborem duetu trenerskiego Lebiediew-Jarosz będzie z pewnością Michal Fikrt, ale i "Wiciu" pokazał, że potrafi być mocnym punktem swojego zespołu. Dość powiedzieć, że w poprzednim sezonie rozegrał 19 spotkań, w których interweniował ze skutecznością oscylującą w granicach 93 procent i puszczał średnio 1,89 bramki na mecz.
Jak wino
- Nie przywiązuję uwagi do tego czy będę pierwszym, czy drugim bramkarzem. Skupiam się raczej na tym, by być gotowym do gry w każdej chwili. Takie podejście naprawdę przynosi efekty. Przekonałem się o tym w poprzednim sezonie- wyjaśnia Witek.
- Od jakiegoś już czasu czuję się mocniejszy w sferze psychicznej. Wychodzi na to, że stare sportowe porzekadło o bramkarzu, który z upływem lat jest coraz pewniejszy, rzeczywiście się sprawdza - uśmiecha się.
Oświęcimscy działacze i trenerzy budują drużynę od tyłu. Kontraktując 32-letniego wychowanka wysłali czytelny sygnał, że selekcja bramkarzy została właśnie zakończona. Niedawno Jewgienij Lebiediew zdradził nam, że - jeśli budżet klubu na to pozwoli - chciałby wzmocnić skład dwoma obrońcami i napastnikiem. Być może dojdzie do tego w sierpniu albo dopiero w październiku.
Komentarze