Forma Bagińskiego zrobiła różnicę: GKS Tychy - JKH 4:2
Przed meczem jastrzębianie narzekali na nadmiar kontuzji w bloku defensywnym. Zaskoczeniem było więc to, że na początku, to obrońcy gospodarzy wyglądali, jak by grali ze sobą z konieczności. Ostatecznie jednak mecz o "6 punktów" zakończył się wygraną tyszan, którzy przeskoczyli JKH w tabeli, a kolejny raz popis dała 2-ga piątka.
GKS Tychy - JKH Jastrzębie
4:2 (1:1; 2:0; 1:1)
http://bloghokejowy.blogspot.com/
Komentarze