Baraże - polemika wokół PLH
W związku z licznymi komentarzami do bieżącej sytuacji nowotarskiego hokeja, które od dłuższego czasu pojawiają się w mediach głos swój zabiera Prezes Zarządu Wojas Podhale - Andrzej Podgórski.
W związku z licznymi komentarzami do bieżącej sytuacji nowotarskiego hokeja, które od dłuższego czasu pojawiają się na łamach prasy i na internetowych portalach czujemy się w obowiązku zabrać głos i ustosunkować do wielu spraw podnoszonych w trakcie dyskusji, a naszym zdaniem nie przedstawianych we właściwym świetle, czy wręcz jednostronnie. Bezpośrednim pretekstem do zajęcia stanowiska stał się tekst relacji z piątkowego spotkania jakie miało miejsce w Ministerstwie Sportu, a w którym udział wzięli Panowie: Adam Giersz – minister sportu, Zdzisław Ingielewicz – prezes PZHL, Ireneusz Raś – wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, Andrzej Gut Mostowy – poseł na sejm RP, Maciej Jachymiak – wicestarosta powiatu nowotarskiego, Mirosław Mrugała – prezes MMKS, autorstwa Stefana Leśniowskiego. Dla porządku jedynie przypominam, że spotkanie było bezpośrednim następstwem wcześniejszej, przedwyborczej wizyty Pana Ministra w Nowym Targu i podjętego zobowiązania zbadania legalności poczynań PZHL w przedmiocie uzupełnienia składu drużyn występujących w PLH w sezonie 2010/2011.
Już poprzednie spotkanie wskazało na szereg różnic w ocenie wydarzeń, a jako mocno bulwersujące należy uznać stwierdzenie Pana Ministra o „wirtualnych pieniądzach wydanych na zdobycie tytułu mistrzowskiego,” w domyśle przez kierownictwo Sportowej Spółki Akcyjnej Wojas Podhale. Klub w podanej formule organizacyjnej działa od stycznia 2002 roku i w tym czasie „zaliczył” 9 sezonów występów w PLH. W tym okresie sięgnął dwukrotnie po tytuł Mistrza Polski, wicemistrzostwo oraz trzykrotnie kończył rozgrywki na trzecim miejscu, a także wywalczył dwukrotnie Puchar Polski oraz Puchar Interligi. Jego barwy reprezentowało wielu zawodników krajowych i zagranicznych, spośród których spora część występowała w reprezentacji narodowej, na najważniejszych imprezach międzynarodowych, z mistrzostwami świata włącznie. Ta wieloletnia, znacząca obecność na hokejowej mapie Polski była możliwa wyłącznie dzięki zaangażowaniu i środkom przekazywanym przez sponsorów, w tym generalnego sponsora firmę obuwniczą Wojas. Nie czas wskazywać jakiego rzędu kwoty przeznaczano na utrzymanie drużyny w kolejnych latach, niemniej trudno przypuszczać że ten zbiorowy wysiłek odbywał się za „wirtualne pieniądze”, jak zasugerował Pan Minister. I nie może tej opinii zmienić ostatni okres, w którym zaangażowanie sponsora przyjęło inny charakter, ale nie poprzestawało na obietnicach. Ta wysoce krzywdząca dla wszystkich osób i firm zaangażowanych w finansowanie sportu opinia musi wywołać z ich strony rozczarowanie, a być może nawet refleksję nad celowością takich działań w przyszłości. Chcielibyśmy uznać to wystąpienie za pewną niezręczność, która nie powinna się zdarzyć, a jeżeli nastąpiła to wymaga co najmniej sprostowania. Zarówno w przeszłości, jak również obecnie nie odżegnywaliśmy się od ponoszenia konsekwencji własnych działań, w tym skutków finansowych przyjętych na siebie zobowiązań. To właśnie takie widzenie spraw stało u źródeł decyzji o zawieszeniu działalności sportowej, a nie jej trwałego zakończenia. Powtarzaliśmy to wielokrotnie i przy każdej okazji, że sprawy doprowadzimy do finału, nie licząc na niczyją pomoc i łaskawość, stąd dalsze deklaracje z naszej strony są tylko konsekwencją powyższego. I nie należy odwoływać się do tak wzniosłych cech jak honor (pozostawiając go na bardziej adekwatne sytuacje), poprzestając na przyzwoitości, która stoi u podstaw przyjętych rozwiązań. Jest rzeczą znamienną, że na spotkaniu które miało decydować o sukcesji prawa do miejsca w gronie zespołów PLH zabrakło miejsca dla przedstawiciela Wojas Podhale SSA, natomiast od naszych zobowiązań i deklaracji ich uregulowania uzależnia się przyszłość drużyny MMKS. Może nie chodzi o załatwienie sprawy lecz stworzenie wygodnego alibi dla osób i instytucji, które wzięły na siebie trud reprezentowania nowotarskiego hokeja, a teraz w poczuciu zagrożenia tej misji szukają usprawiedliwienia dla własnej słabości?
Jakże dalece różne są okoliczności towarzyszące dwóm zdarzeniom spinającym klamrą dotychczasową aktywność sportową Wojas Podhale. W chwili przejmowania drużyny przez sponsora (rok 2001), znajdowała się ona na ostatnim miejscu ligowej tabeli, a stan zadłużeń pozostawionych przez poprzedników jeszcze dziś wywołuje zawrót głowy. Tylko gospodarskiemu i pełnemu wyobraźni podejściu do sprawy poprzedniego kierownictwa PZHL należy zawdzięczać, że Spółka Wojas Podhale wstąpiła w prawa uczestnika PLH, bez uzależniania tego faktu od spłaty zadłużenia po poprzednikach i bez konieczności rozgrywania baraży. Dzięki tej decyzji polski hokej miał przez blisko dekadę drużynę decydującą o sportowym obliczu rozgrywek i ściągającą zainteresowanie mediów i kibiców. Jej obecność w rozgrywkach zainspirowała aktywność kilku roczników nowotarskiej młodzieży, które dziś decydują o wynikach reprezentacji narodowych we wszystkich kategoriach wiekowych. Takiego spojrzenia na sprawy bieżące i dostrzegania ich wpływu na przyszłość całej dyscypliny sportowej aktualnym włodarzom PZHL brakuje, a kolejne podejmowane w sprawie rozstrzygnięcia tylko tę opinię ugruntowują. Sprawa sukcesji prawa do gry w PLH dla Nowego Targu będzie papierkiem lakmusowym stosunku do przeszłości i przyszłości hokeja dla władz Związku, a także dla całego środowiska skupionego wokół dyscypliny. Sytuacja będzie także testem dla miejscowych sympatyków hokeja, którzy podjęli się prowadzenia drużyny w kolejnym okresie rozgrywkowym, mając w przeciwieństwie do poprzedników, już na starcie drużynę gotową do walki o najwyższe cele i z perspektywą dalszego awansu sportowego. Czy ten potencjał został (zostanie) należycie wykorzystany pokaże czas, niemniej dotychczasowe kroki nie rokują najlepiej. Mimo wielu krytycznych ocen podejmowanych w sprawie inicjatyw, Sportowa Spółka Akcyjna Wojas Podhale nie wycofuje się z pomocy jaką zadeklarowała na rzecz starań o lepsze jutro dyscypliny, a w jej ramach podejmuje bez zaproszenia działania umożliwiające przystąpienie drużyny MMKS do rozgrywek PLH bez obowiązku rozgrywania baraży, w głębokim przekonaniu, że takie rozwiązanie jest najlepszym i najbardziej uczciwym załatwieniem sprawy. Pismo w powyższej sprawie zostało skierowane na ręce Prezesa PZHL Pana Zdzisława Ingielewicza i w przypadku potwierdzenia warunków, których spełnienie zagwarantuje drużynie MMKS prawo gry w ekstraklasie hokejowej, deklarujemy podjęcie starań na rzecz ich realizacji.
Liczymy, że mimo wielu przeszkód wspólny wysiłek zaowocuje grą zespołu w rozgrywkach Polskiej Ligi Hokejowej w najbliższym sezonie, a środowisko miejscowych entuzjastów dyscypliny będzie miało wiele satysfakcji z gry naszych przedstawicieli. A my postaramy się wykorzystać jak najlepiej okres przerwy w sportowej aktywności i w tym czasie być wnikliwymi obserwatorami oraz recenzentami zjawisk towarzyszących rywalizacji sportowej.
>>> Pismo przekazane na ręce
Prezesa PZHL Zdzisława Ingielewicza <<<
Andrzej Podgórski
Prezes Zarządu Wojas Podhale
Sportowa Spółka Akcyjna
Komentarze