NHL: Powrót do Chicago
Klub Chicago Blackhawks pozyskał napastnika, który grał już w tej drużynie, a w tym sezonie zupełnie nie mógł się odnaleźć w ekipie Florida Panthers.
Do Chicago wraca Vinnie Hinostroza, 27-letni obecnie napastnik, którego "Czarne Jastrzębie" w 2012 roku wybrały z numerem 169 draftu. W tej drużynie rozpoczął swoją przygodę z NHL, dzieląc jeszcze wówczas występy między tę ligę, a AHL. Później spędził dwa pełne sezony w Arizona Coyotes, ale klub z Glendale nie przedstawił mu oferty nowego kontraktu, mimo że był "chronionym wolnym agentem". Hinostroza podpisał więc umowę z Florida Panthers.
W znakomicie spisującym się w tym sezonie zespole "Panter" nie zdołał jednak wywalczyć sobie ważnego miejsca. Zwykle nie mieścił się nawet w czwartym ataku, a łącznie rozegrał tylko 9 meczów i nie zdobył ani jednego punktu. Jeśli już grał, to na lodzie spędzał średnio tylko 9 minut i 50 sekund w meczu.
Hinostroza w trakcie swoich trzech sezonów w barwach Blackhawks rozegrał w tej drużynie 106 meczów i zdobył 39 punktów. Łącznie w rozgrywkach zasadniczych NHL wystąpił dotąd 255 razy, strzelił 34 gole i zaliczył 66 asyst. W 8 meczach fazy play-off 2-krotnie asystował.
Amerykanin jest kolejnym graczem, którego Blackhawks najpierw oddali do innego klubu, a następnie ściągnęli z powrotem. Tak było również w 2019 roku z Andrew Shawem, który wrócił do Chicago po 3 sezonach spędzonych w Montréal Canadiens.
W zamian za Hinostrozę Florida Panthers otrzymają byłego kolegę klubowego Alana Łyszczarczyka, Brada Morrisona. Kanadyjczyk występował z Polakiem w poprzednim sezonie w zespole Fort Wayne Komets w ECHL. W 2015 roku z numerem 113 draftu NHL wybrał go klub New York Rangers, ale Morrison do tej pory w najlepszej lidze świata jeszcze nie zagrał, a z Rangers nie podpisał nawet kontraktu. W 2018 roku związał się umową z Los Angeles Kings, jednak nie przebił się również w tej drużynie, a prawa do niego przechodzą ostatnio z rąk do rąk.
W tym sezonie grał dotąd w filiach Chicago Blackhawks w AHL (Rockford IceHogs) i ECHL (Indy Fuel). W tej pierwszej w 6 występach strzelił 3 gole i zaliczył 2 asysty, a w drugiej zagrał 3 razy, zdobył 1 bramkę i raz asystował.
Komentarze