NHL: Lightning wygrali na 9 sekund przed końcem (WIDEO)
Golem strzelonym na 9 sekund przed końcem meczu Nikita Kuczerow przesądził o drugim zwycięstwie Tampa Bay Lightning w finale konferencji wschodniej NHL. "Błyskawica" wygrała, mimo że straciła być może najlepszego zawodnika play-offów.
Kuczerow w samej końcówce spotkania pokonał innego Rosjanina Siemiona Warłamowa i dał drużynie z Tampy zwycięstwo 2:1, dzięki któremu podwyższyła ona prowadzenie nad New York Islanders do wyniku 2:0 w serii. Wcześniej 1:0 prowadzili dominujący w pierwszej tercji "Wyspiarze", dla których już w 2. minucie trafił Matt Martin. Wyrównał w końcówce pierwszej odsłony strzałem z dystansu od słupka Victor Hedman. Bramkarz Lightning Andriej Wasilewski obronił 27 uderzeń i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania.
Kuczerow po raz pierwszy w tych play-offach przesądził o wygranej drużyny Jona Coopera. Poszło jej znacznie trudniej niż w meczu numer 1, w którym rozbiła Islanders 8:2. Tym razem musiała nie tylko odrabiać straty, ale także radzić sobie z problemami kadrowymi. Już w 6. minucie spotkania Alex Killorn przy bandzie zaatakował z tyłu Brocka Nelsona i został odesłany do szatni z karą 5 minut oraz karą meczu za niesportowe zachowanie. A w drugiej tercji swój udział w meczu zakończył najskuteczniejszy gracz "Bolts" w play-offach i jeden z głównych kandydatów do tytułu ich MVP Brayden Point. Trener Cooper po meczu powiedział, że nie ma do przekazania żadnych informacji na temat problemów swojego podopiecznego.
Wypadnięcie dwóch napastników sprawiło, że grająca już i tak od początku play-offów bez swojego kapitana i gwiazdy Stevena Stamkosa drużyna z Florydy musiała grać tylko 9 zawodnikami formacji ataku, bo do meczu przystąpiła z 11 napastnikami i 7 obrońcami.
Lightning, którzy są uważani przez większość ekspertów za głównych kandydatów do zdobycia Pucharu Stanleya, wygrali już 6. mecz z rzędu. Serię zaczęli po porażce w spotkaniu numer 1 półfinału konferencji z Boston Bruins. Odnieśli zwycięstwa w 4 kolejnych grach tamtej rywalizacji i w 2 pierwszych przeciwko Islanders. W historii NHL 86,6 % drużyn, które prowadziły w serii 2:0, odnosiło w niej zwycięstwa. W tych play-offach jeszcze nikt w takiej sytuacji nie przegrał.
Gdyby były to klasyczne play-offy, to graczom Islanders nadzieję mogłoby dawać to, że rywalizacja przenosiłaby się teraz do Nowego Jorku. Trzeci mecz, tak jak wszystkie inne, odbędzie się jednak w Edmonton. Spotkanie zostanie rozegrane w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu.
Tampa Bay Lightning - New York Islanders 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)
0:1 Martin - Leddy 01:24
1:1 Hedman - Goodrow 18:25
2:1 Kuczerow - McDonagh 59:51
Strzały: 21-28.
Minuty kar: 28-13.
Stan serii: 2:0. Trzeci mecz w nocy z piątku na sobotę.
Komentarze