Dwie kontuzje w Sanoku
Dwóch hokeistów Ciarko STS Sanok odczuwa jeszcze skutki niedzielnego spotkania w Nowym Targu. Karol Biłas i Maciej Bielec mają stwierdzone wstrząśnienia mózgu po atakach rywali i czeka ich przerwa w grze.
Bielca już w 2. minucie i 28. sekundzie wyeliminował z gry Timo Hiltunen. Sanoczanin uderzył z impetem w bandę.
- Nie pamiętam początku meczu, mam dużego guza na głowie - wyznał napastnik STSu.
Biłas z lodu zszedł w 5. minucie i 51. sekundzie, gdy w bandę wbił go Adrian Słowakiewicz. Obaj nowotarżanie otrzymali 2+10, a sanoczanie trafili do szpitala.
- Bielec jeszcze wczoraj był w szpitalu, Biłas natomiast wymiotuje. Na pewno obydwaj nie zagrają weekendowych spotkań w Tychach i Krakowie. Próbowali wyjść na trening, ale mają nadal zawroty głowy - mówi trener Marek Ziętara.
18-letni Biłas jest podstawowym obrońcą sanockiej drużyny, w której rozegrał 25 meczów i odnotował 4 asysty. Natomiast 25-letni Bielec w 26 spotkaniach odnotował 2 asysty. Warto jednak zaznaczyć, że jest odpowiedzialny głównie za grę w osłabieniach.
Do treningów na lodzie powrócił Marcin Biały, który początkiem grudnia przeszedł operację barku. Do gry powinien być zdolny pod koniec stycznia.
Komentarze