Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

Trzyniec kiedyś miał Króla. Teraz jego imienia się nie wymawia

Trzyniec kiedyś miał Króla. Teraz jego imienia się nie wymawia

Przez dziesięć lat był najlepszym graczem drużyny, twarzą klubu. Kibice w mieście tak go kochali, że wybrali go nawet do rady gminy. Richard Král – to imię swego czasu w Trzyńcu znaczyło wiele. Teraz jednak na lokalnym lodowisku lepiej go nie wymawiać.


Chociaż wielu kibiców Trzyńca ciągle nie pozwala krytykować klubowej legendy i jednego z najlepszych napastników ekstraligi na przełomie stuleci, z kierownictwem klubu Král nie rozstał się w dobrych stosunkach. Nic więcej na ten temat nie chce mówić. I tak w wieku 44 lat zakończył karierę w ciszy i bez wielkich fanfar w polskiej lidze.

Fot. aktualne.cz

Świetny center rozegrał w ekstralidze 852 mecze, większość z nich dla Trzyńca, zdobywając imponującą liczbę 829 punktów. W obszernej rozmowie dla Aktuálně.cz Král teraz podsumowuję swoją karierę.

A.cz: Wielu zawodników twojej generacji mówiło, że to koniec, a potem wracało jeszcze do hokeja. Czy twoja decyzja jest definitywna?

Richard Král: Teraz mi hokeja nie brakuje, ale może za pół roku będzie inaczej. Chłopcy, jak Jirka Šlégr, którzy karierę zakończyli, a potem wracali na lód, są jednak trochę młodsi. Ja już mam 44 lata, po prostu to już odpowiedni czas.

Co najchętniej wspominasz?

Oczywiście srebrny medal z Pardubicami, gdy źle zaczęliśmy sezon, a następnie udało nam się podnieść. Wszystkie te lata w Pardubicach były piękne, tak samo jak dziesięć lat w Trzyńcu. Także w Bolesławiu przeżyłem piękne rzeczy, jak awans do ekstraligi. Można wiele wymieniać, ale najlepsze hokejowe lata miałem w Trzyńcu.


Właśnie z Trzyńcem kojarzy cię większość kibiców. Chociaż z klubem nie rozstałeś się w dobrych stosunkach, to ciągle tu mieszkasz. Zawsze chciałeś zostać w Beskidach?

Grałem tu dziesięć lat i były widoki na przyszłość. Mogłem pracować w klubie. Miałem taką obietnicę od kierownictwa, ale potem wszystko się niestety zepsuło. Początkowo chciałem się tu osiedlić, ale teraz już raczej jestem skłonny, by wrócić do Pardubic. Chyba tak zrobię. Mimo że zdaję sobie sprawę, że tak ładnego mieszkania w górach, jakie mam kawałek za Trzyńcem, nigdy nie dostanę. Tu wTrzyńcu jest ładnie, ale stąd wszędzie jest daleko, więc jeżeli nie mam tu pracy, to co bym miał tu robić?


A co teraz będzie chciał robić Richard Král?

Ma trenerską licencję B i jest w kontakcie z niektórymi klubami. Hokejem zajmuję się całe życie i chyba chciałbym w tym zostać.

Jakie masz pomysły?

Do tego nie da się tak po prostu wskoczyć. Rok lub dwa będę spokojnie pracować jako asystent gdzieś z młodzieżą, a potem się zobaczy. Albo mi się uda, albo nie. Mam do siebie krytyczny stosunek. Rzucić się na to, być pierwszym trenerem i organizować już letnie przygotowania – temu bym chyba nie podołał.


Niektórzy byli hokeiści, z którymi spotykałeś się na lodzie, teraz są hokejowymi ekspertami u Roberta Záruby w Czeskiej Telewizji. Taka praca by cię nie interesowała?

A wiesz, że chyba dziesięć lat temu rozmawiałem o tym z Robertem? Już strasznie długo się jednak nie widzieliśmy. Chyba by mnie to bawiło. Z drugiej strony nie wiem, czy bym temu podołał. Nie mam pojęcia, jak by mi to wychodziło. Może powinienem to sprawdzić.


Byłbyś surowy w ocenach? Jeśli byłbyś surowym krytykiem, zapewne będziesz i surowym trenerem.

To jest konieczne! Ja bym jednak chciał budzić jakiś naturalny respekt. Trener musi być surowy, ale także na swój sposób normalny. Dzisiejsza młodzież jest inna, niż myśmy byli. W nas wtedy szacunek był automatyczny, teraz chłopcy interesują się innymi sprawami.


A dlaczego teraz czeski hokej młodzieżowy nie jest tak dobry?

Młodzi nie dają hokejowi tyle, ile myśmy dawali. Jest to chyba spowodowane faktem, że teraz są inne możliwości. Za moich młodych lat niczego nie było. Nie było internetu, komputerów, gier. W weekendy uprawialiśmy sport. Chyba jest zrozumiałe, że teraz nie poświęcają się tak bardzo jak my.


Ty sam chciałeś w wieku piętnastu lat skończyć z hokejem, dlaczego?

To było w czasie, gdy mnie wyrzucili z Pardubic i z Havlíčkův Brod. Do szóstej klasy grałem w pierwszej formacji, tylko że nie rosłem i wszyscy mnie zaczęli przerastać. Z tego powodu nie grałem w młodzikach, byłem mały i raczej słaby. Aż w końcu zacząłem rosnąć i zaczęło się jakoś układać.

Nie grałeś dlatego, że nie urosłeś?

Niektórzy trenerzy mają taki pogląd: „wielki gra – mały nie”. To jest dla mnie lekcja na trenerską karierę, że nie mogę powiedzieć trzynastoletniemu chłopakowi, że jest słaby, gdy widzę, że jest zdolny i może jeszcze urosnąć. W końcu ten gracz jest sto razy lepszy i sprawniejszy niż chłopak mający już w ósmej klasie metr osiemdziesiąt. To jest przecież jasne, że tam w tym czasie wszystko się dopiero układa.



Twój tata, który cię przekonał, żebyś został przy hokeju, miał wtedy dobrego nosa, prawda?

Przede wszystkim miał rację. Ja się temu poświęcałem od pięciu lat, to byłaby głupota.

Widzisz. Ostatecznie wyrosła z ciebie prawdziwa legenda hokejowej ekstraligi. Jeszcze przed zeszłorocznymi występami Martina Růžički dzierżyłeś rekord w klasyfikacji punktowej, na czele tabel byłeś właściwie w każdym sezonie. Dlaczego kibice nigdy tak porządnie nie mieli okazji zobaczyć cię w reprezentacji?

(Zastanawia się) Było tak, dlatego że całe życie byłem przyzwyczajony do gry w pierwszej lub drugiej formacji, do tego, że drużyna opierała się na mnie. Chyba nigdy nie umiałem pogodzić się z grą w czwartej formacji i wchodzić na lód na przykład na siedem minut w ciągu meczu. Po prostu tak było, nie wiem, może tak miało być.

Takich zawodników jest więcej, prawda? Przychodzi mi na myśl na przykład Petr Leška ze Zlina, który w reprezentacji także nigdy porządnie nie zagrał.

Tak. Myślę, że takich zawodników jest dużo. Jeden umie to przyjąć, a drugi nie. Ja oprócz tego grałem też na przykład w hokejbal. I to mnie zajmowało bardziej. Gdy wiedziałem, że ode mnie coś zależy. (W roku 1998 Richard Král wygrał z reprezentacją Czech złoto na MŚ w tej dyscyplinie – przyp. autor).

Dziwne wydaje mi się też to, że nigdy nie pojechałeś za granicę. Chociaż w ekstralidze szalałeś, nigdy nie odszedłeś za pieniędzmi. Dlaczego?

Miałem ofertę z Magnitogorska i rozważałem ją, ale wtedy doszliśmy ostatecznie do porozumienia w sprawie trzyletniej umowy w Trzyńcu. Rok później zaczęły się problemy z klubem (2004/05) i teraz tego, że odmówiłem Magnitogorskowi, trochę żałuję. Wtedy Trzyńcowi dobrze szło i chciałem tu być. Do Rosji nie chciało mi się przenosić. W tamtym czasie nie było tam tak wielkich pieniędzy jak teraz. Ten rosyjski boom zaczął się cztery lata później. Chociaż i tak oferta Magnitogorska już wtedy była dużo lepsza niż ta trzyniecka.

Żadnej innej oferty nigdy nie było?

Ota Janecký jeszcze kusił mnie, abym przeszedł do Jokeritu. To było w roku, gdy przechodziłem ze Zlina do Pilzna. Tylko że ja po prostu wolałem być w domu, żeby nie musieć uczyć się języka i tam rozmawiać. Wolałem być tutaj.

Teraz zakończyłeś karierę i rozmyślasz o tym, co robić dalej. Może spróbować znowu iść do polityki? Kiedyś nawet byłeś radnym w Trzyńcu.

Ale to nie jest polityka. Działanie w tym mieście to nie to samo co siedzenie w parlamencie. A to by mnie nie interesowało. Tam nie ma nikogo, kto byłby lubiany (śmiech).


Ale jako radny Trzyńca byłeś wtedy w mieście bardzo lubiany.

Tak, to prawda, dostaliśmy dużo głosów. Ale szczerze mówiąc, trudno było to pogodzić z hokejem. Tak właściwie to chodziłem tylko na spotkania i nie mogłem się temu oddać całkowicie. Dlatego chyba po trzech latach zrezygnowałem. Zacząłem robić inne rzeczy i nie miałem nawet czasu na to, by się w pełni zaangażować. Nie byłem w żadnej komisji, raczej tylko uczestniczyłem w tych zebraniach.


Okazało się jednak, gdy odniosłeś sukces w wyborach, co dla Trzyńca wtedy znaczyło imię Richarda Krála, zgodzisz się?

Coś w tym jest (śmiech).

Co się stało, że twoje nazwisko nagle w Trzyńcu przestało być pozytywnie odbierane?

(Myśli) Było tego dużo, chyba musiałbyś zapytać pana Modera, prezydenta klubu.


Smuci cię to bardzo?

Każdego by to smuciło. Jakąś pracę tam w ciągu tych dziesięciu lat zrobiłem, a nagle się okazuje, że mnie tam w ogóle nie było. Ale jeżeli ktoś tak robi, to chyba ma jakiś powód do tego.

Teraz w Trzyńcu będzie otwarta nowa hala, w której pod stropem prawdopodobnie będą wisieć bluzy klubowych legend. Naprawdę nikt się nie odezwał w tej sprawie?

Nie. I myślę, że się nie odezwie. To jest niestety decyzja właściciela, koniec i kropka.

Kiedy w ogóle ostatni raz byłeś w Trzyńcu, żeby obejrzeć hokej?

Chyba przed trzema laty, gdy Robert Záruba zaprosił mnie do studia na rozmowę przy okazji ostatniego meczu finałowego. Poza tym nie chodzę tam.

Adam Sušovský – Aktuálně.cz

Tłumaczył: Tomasz Powyszyński



Galeria zdjęć

Richard Král - Król Ryszard w PHL

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • sokol: jack - zero zaskoczenia
  • Marios91: Już prędzej Gabryś, mimo, iż mniej sukcesów i medali, sportowo może trochę mniej prezentował ale w kadrze grał swego czasu, kilka MS zaliczył, zawsze był bialo-niebieski
  • jack_daniels: No również uważam że żadnego zaskoczenia nie ma
    Nadzieja umiera ostatnia...
  • Zaba: Jurek zawsze białoniebieski? Na pewno? Dwa sezony w Sosnowcu plus sezon w Janowie.. Zanim trafił na dobre do Unii po SMS dwa zezony ogrywał się w Gdańsku... ale w sumie tam też był biało-niebieski ;)
  • uniaosw: https://hokej.net/artykul/jaroslaw-klys-w-aksam-unii-oswiecim
  • thpwk: Układy wciąż silne. Adaś i Kubuś wciąż na stołkach.
  • Zaba: Każdy może mieć swoje zdanie, swoje upodobania i tak powinno być... Może mieć swoje preferencje, ale mówienie o kimś, kto spędził u nas 10 sezonów i jest naszym najbardziej utytułowanym wychowankiem, że nie należy mu się miejsce w galerii sław jest co najmniej nie na miejscu
  • krych: Zawodnik na którego cześć całą hala wolała pasożyt ma być w galerii sław Zabo?
    Dobre ;)
  • uniaosw: Nagle sie pojawił jak były na chwilę pieniądze, nie grał cały sezon Przez kontuzje żeby po roku wrócić do pasów
  • Zaba: krych... a przypomnij mi co wołała prawie cała hala na Waldka? Przypomnieć czy dasz sam radę?
  • uniaosw: Dla mnie nie liczą się tylko medale... Beza ile ma medali? A ile razy grał za grosze i z urazami??
  • thpwk: Z jakiej paki młody Gruth dostał ponownie szanse? Ta drużyna w żadnym stopniu noe dawała rady w serii playoff.
  • Zaba: taki właśnie urok kibica... Nigdy w życiu nie krzyczałem nic złego na żadnego zawodnika Unii, może za wyjątkiem #22 ale wówczas byłem jeszcze niedojrzałym gówniarzem...
  • Simonn23: Ja pamiętam jaka fala hejtu lała się na AK #24, chyba najbardziej nielubiany zawodnik
  • Zaba: Na szczęście jak widzę powyżej, napierdzielanie na swoich tonie tylko przywara oświęcimskiej publiki :)
  • uniaosw: Nie sztuką jest być w klubie gdy jest sielanka i medale
  • krych: Jakoś sobie nie przypominam żeby osoba Waldka Klisiaka wywoływała takie emocje na hali ( negatywne) jak Kłys.
  • Zaba: Simon23 to moze zbyt młody jesteś, aby pamiętać co musiał się nasłuchać Sławek Czerwik przez wiele lat... a później nagle w jeden sezon już jako dojrzały zawodnik... stał sie jednym z naszych najlepszych obrońców, z bardzo dobrym strzałem spod niebieskiej nawet trafiając do kadry
  • Zaba: krych, tak to już jest, ze pewne rzeczy wypieramy z pamięci, a inne nam zostają... Mógłbym napisać, że ja nie pamiętam, żeby cała hala krzyczała coś na Jarka Kłysa...
  • uniaosw: https://youtu.be/ZUYU5x0iFEo?si=uT_GWqwmhBGHrr8-
  • Zaba: a myślisz z jakiego powodu Waldek do dziś w wielu kręgach nazywany jest "smalec"?
  • uniaosw: Wejdź żaba w link
  • Zaba: widziałem :)
  • krych: To dotyczyło kadry nie Unii Zabo.
  • emeryt: dlatego Waldemar nie powinien byc celebrowany bo tez zostawil Unie dla kasy...
  • Stoleczny1982: Ogladalem dzis Patryka Zubka, [****] nie urywa. Wiem ze to na tle USA, jeden z faworytow, ale i tak bardzo przecietny.
  • Zaba: :) i tak to sobie tłumacz... :)
  • emeryt: a Kłysa wynosic na sztandary to juz ponury żart...
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe