Bukowski: Cierpliwość okazała się kluczem do sukcesu
Hokeiści Ciarko STS Sanok odnieśli pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie, wygrywając z Re-Plast Unią Oświęcim 4:2. Trzy bramki dla ekipy z Podkarpacia zdobył Jakub Bukowski. – Słaba skuteczność była naszą bolączką, ale po tym meczu pozbyliśmy się tego piętna – wyjaśnił „Bukoś”.
21-letni napastnik po raz pierwszy w seniorskiej karierze skompletował hat tricka.
– Hat trick z mocnym przeciwnikiem zawsze jest powodem do zadowolenia. Nie popadam jednak w hurraoptymizm tylko pracuje dalej i wiem, że mogę być jeszcze lepszy. Muszę trenować mocno, ale najważniejszy jest zespół. Ważne, że w końcu zdobywamy gole. Cierpliwość okazała się kluczem do sukcesu – stwierdził Bukowski.
Napastnik ma nadzieje, że worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W ostatnich trzech meczach tylko raz trafili do siatki, a wspomnianego gola zdobył właśnie niespełna 21-letni skrzydłowy
– W ostatnich spotkaniach skuteczność była to naszą bolączką. Wierzę jednak, że już się z nią uporaliśmy – stwierdził.
– Wiedzieliśmy, że musimy być cierpliwi, bo mamy dobry zespół, ale potrzebujemy spokoju i wiary w siebie oraz w swoje umiejętności. To był klucz do zwycięstwa. W meczu hokejowym powinny być emocje, dlatego fajnie, że trochę ich było. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy i że potrafiliśmy odpowiedzieć rywalom tuż po tym, jak zdobyli gola na 2:3. To była ważna bramka, która dała nam odetchnąć i z powrotem uzyskać dwubramkowe prowadzenie – wyjaśnił Bukowski.
– Teraz będzie łatwiej, bo nie zdobywając bramek nie można wygrywać spotkań. Była niemoc strzelecka, ale przełamaliśmy ją. Taki mecz jak ten z Unią buduje drużynę – dodał wychowanek STS-u.
Sanoczanie po czterech spotkaniach mają na swoim koncie pięć zdobytych bramek. Co ciekawe wszystkie gole zdobyli wychowankowie, bo wczoraj na listę strzelców wpisał się też Radosław Sawicki.
– Każdy z nas daje sto procent, ale trzeba powiedzieć szczerze, że w poprzednich meczach nasza skuteczność była słaba. Mam nadzieję, że teraz drużyna będzie funkcjonować lepiej. Nie ma znaczenia, kto zdobywa bramki. Każdy ma wejść na lód i dać z siebie wszystko. Walczyć za całą drużynę – podkreślił 21-letni napastnik.
Komentarze