Niezbędnik kibica – Re-Plast Unia Oświęcim. "Konieczna rehabilitacja"
Cel oświęcimian na nowy sezon jest prosty – walka o medale. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, bo wiele zespołów ma podobny plan. Biało-niebiescy wraz z przyjściem trenera zmienili strukturę gry, potrzeba więc trochę czasu, by wszystkie taktyczne elementy zaczęły dobrze funkcjonować.
O poprzednim sezonie wszyscy w Oświęcimiu chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Biało-niebiescy po srebrnym medalu, który był wynikiem przerwania rozgrywek, mieli zrobić kolejny krok. Mecze Unii miały być dobrymi spektaklami, na których hala pęka w szwach, a i bilety nie należą do najtańszych.
Masa problemów
Pandemia koronawirusa, problemy natury zdrowotnej i rodzinnej trenera Nika Zupančiča sprawiły, że w grze Unii ewidentnie się coś zacięło. Efekt był taki, że słoweński szkoleniowiec wdał się w awanturę z sędzią Bartoszem Kaczmarkiem, a potem złożył dymisję.
Pod koniec listopada zastąpił go Kevin Constantine, w którego CV widniało siedem sezonów pracy w NHL. Miał wprowadzić do Unii nową jakość, ale styl gry i wyniki osiągane przez zespół pozostawiały wiele do życzenia. 62-letni trener poprowadził Unię w 23 meczach i wygrał 10 z nich. Biało-niebiescy zakończyli sezon już na etapie ćwierćfinału, przegrywając rywalizację z GKS-em Katowice 2:4. W finale Pucharu Polski oświęcimianie ulegli JKH GKS-owi Jastrzębie 2:3.
Na nic zdały się grudniowe i styczniowe wzmocnienia. Victor Bartley nie wyrósł na lidera linii obrony, bo po dziewięciu meczach wrócił do Nashville. Z kolei Brett McKenzie i Gilbert Brulé nie zrobili furory w ofensywie. Po nich spodziewano się znacznie więcej.
Fakt był taki, że w ekipie Unii brakowało gracza, którego można byłoby określić mianem „pezzanovante”. W telegraficznym skrócie „grubej ryby” –zawodnika, który zdobywałby bramki jak na zawołanie i w trudnych momentach potrafiłby przesądzić o losach spotkań. Wszyscy liczyli na to, że będzie nim Eliezer Sherbatov, ale Izraelczyk zdecydowanie najlepszy występ zaliczył w... okolicznościowym filmie dokumentalnym. Nie pokazał swojej hokejowej magii, którą uwiecznił choćby w „produkcjach” ukazujących jego karierę. 13 bramek strzelonych na przestrzeni całego sezonu jest tu najlepszym dowodem.
Nowy rozdział
Nic więc dziwnego, że w Oświęcimiu zdecydowano się gruntownie przebudować skład. Nowy projekt powierzono doświadczonemu trenerowi Tomowi Coolenowi, którego polscy kibice mogą kojarzyć z dwuletniej pracy w ekipie GKS-u Katowice. Kanadyjczyk preferuje ofensywny hokej i jest bardzo dobrym psychologiem, potrafiącym skutecznie zmotywować swój zespół do jeszcze wytrwalszej gry.
– Lubię, gdy moja drużyna dobrze gra forecheckingiem i skutecznie wywiera presję na zawodników rywali. Wtedy można szybko przejąć krążek i stworzyć zagrożenie pod bramką rywala, a o to chodzi w hokeju – tak swoje trenerskie credo określił 67-letni Kanadyjczyk. Warto wspomnieć, że jego asystentem – podobnie jak w Katowicach – został Piotr Sarnik.
Król strzelców i kapitan reprezentacji
Spore zmiany nastąpiły w składzie Unii. Zacznijmy od tego, że do drużyny wrócili trzej wychowankowie, a mianowicie bramkarz Robert Kowalówka, mogący występować zarówno w obronie, jak i ataku Kamil Paszek oraz niezwykle waleczny Dariusz Wanat.
Nie obyło się też bez wzmocnień linii defensywnej. W buty Klemena Pretnara i Miroslava Zaťki mają wejść Jesse Dudas, Cole MacDonald i Ty Wishart. Każdy z nich potrafi grać po obu stronach tafli, ale największe nadzieję wszyscy wiążą z osobą Wisharta, który imponuje dobrymi warunkami fizycznymi (193 cm, 101 kg) i solidnym bagażem hokejowych doświadczeń.
Nie da się ukryć, że najgłośniejsze okazały się transfery Zacka Phillipsa i kapitana reprezentacji Polski Krystiana Dziubińskiego. Pierwszy z nich w poprzednim sezonie poprowadził JKH GKS Jastrzębie do potrójnej korony i z dorobkiem 25 goli okazał się najlepszym strzelcem Polskiej Hokej Ligi. Z kolei Dziubiński od lat jest jednym z czołowych polskich środkowych. W poprzednim sezonie występował w białoruskiej ekstralidze, gdzie był najlepiej punktującym i najlepszym strzelcem Niomana Grodno!
Szwedzki duet
Swoje w ataku powinni zrobić też Johan Skinnars i Victor Rollin Carlsson, którzy dwa lata temu mieli okazję grać ze sobą w duńskim Herlev Eagles i stworzyli wówczas świetnie uzupełniający się duet. Zresztą obaj Szwedzi z dobrej strony zaprezentowali się w meczach sparingowych i jesteśmy przekonani, że Unia będzie miała z nich wiele pożytku. Do Oświęcimia po roku powrócił też Andrej Themár i zamierza on udowodnić, że za szybko postawiono na nim krzyżyk.
W grodzie nad Sołą wszyscy liczą na to, że biało-niebiescy zaprezentują się lepiej niż w poprzednim sezonie i powalczą o medal mistrzostw Polski.
– Chcielibyśmy znaleźć się w czołowej czwórce i taki jest też mój prywatny cel. Później przyjdą play-offy, a w nich wiele się może zdarzyć – zakończył Tom Coolen, trener ekipy z Chemików 4.
Zmiany w kadrze
Przybyli: Tom Coolen (T – powrót po dwuletniej przerwie,) Piotr Sarnik (as. T, GKS Katowice), Kamil Paszek (O, GKS Katowice), Cole MacDonald (O), Florida Everblades – ECHL), Tyler Wishart (O, SC Csíkszereda – Erste Liga), Jesse Dudas (O, powrót po przerwie), Dariusz Wanat (N, GKS Katowice), Krystian Dziubiński (N, Nioman Grodno – ekstraliga Białoruś), Jan Sołtys (N, JKH GKS Jastrzębie), Andrej Themár (N, HK VITAR Martin – 1. liga Słowacja), Zackary Phillips (N, JKH GKS Jastrzębie), Johan Skinnars (N, Bordeaux – Ligue Magnus Francja), Victor Rollin Carlsson (N, SønderjyskE Ishockey – Dania).
Odeszli: Kevin Constantine (T, Hydro Fehérvár AV19, EBEL), Michał Fikrt (as. T, zawiesił karierę), Sebastian Lipiński (B, Peterborough Phantoms), Jakub Wanacki (O, GKS Katowice), Paul Swindlehurst (O, Coventry Blaze – EIHL), Victor Bartley (O, Kunlun Red Star – KHL), Patrik Luža (O, Anglet – Ligue Magnus Francja), Klemen Pretnar (O, Les Gothiques d'Amiens – Ligue Magnus Francja), Miroslav Zaťko (O, HK95 Powaska Bystrzyca – 1. liga Słowacja), Gilbert Brulé (N, koniec kariery), Brett McKenzie (N, Toledo Walleye – ECHL), Eliezer Sherbatov (N, HC Mariupol – Ukraina), Siemion Garszyn (N, koniec kariery), Damian Piotrowicz (N, Zagłębie Sosnowiec), Martin Przygodzki (N,Zagłębie Sosnowiec), Luka Kalan (N, HK Olimpija Lublana – ICE Hockey), Gregor Koblar (N, HK Olimpija Lublana – ICE Hockey), Patryk Malicki (N, koniec kariery).
Legenda: B – bramkarz, O – obrońca, N – napastnik, T – trener
Zobacz aktualny skład --- >>
***
Lider zespołu
Krystian Dziubiński:
– „Dziubek” należy do graczy niezwykle ambitnych, walecznych i takich, którzy nigdy nie odpuszczają. W poprzednim sezonie występował w Niomanie Grodno i był jego mocnym punktem. Czterokrotnie został wybrany przez kibiców zawodnikiem miesiąca, przeszedł też do historii jako strzelec „złotego gola”, który zakończył najdłuższy mecz hokejowy rozegrany na Białorusi (170. min). W sezonie 2021/2022 będzie kapitanem biało-niebieskich.
***
Naszym zdaniem
– Działacze Unii podkreślają, że wyciągnęli wnioski z poprzedniego sezonu, który zakończył się wielką sportową klapą. Dokonali solidnej przebudowy zespołu, zaangażowali trenera znającego realia pracy w PHL i postawili na zawodników, którzy jedli chleb z niejednego hokejowego pieca. Transfery Krystiana Dziubińskiego, Zacka Phillipsa, Victora Rollina Carlssona czy Ty’a Wisharta okazały się jednymi z najgłośniejszych w całym okienku. Jeśli każdy z nich dobrze zaaklimatyzuje się w zespole, to Unia z pewnością będzie jednym z głównych faworytów do medalu. Sporo zależeć będzie też od dyspozycji Clarke’a Saundersa. Wszyscy liczą, że Kanadyjczyk – mając przed sobą silniejszą linię defensywy – zaprezentuje się lepiej niż w poprzednim sezonie.
***
Wyniki sparingów
12.08.2021 Re-Plast Unia Oświęcim - GKS Tychy 3:1
13.08.2021 JKH GKS Jastrzębie - Re-Plast Unia Oświęcim 4:3
14.08.2021 GKS Katowice - Re-Plast Unia Oświęcim 1:4
20.08.2021 Reprezentacja Polski – Re-Plast Unia Oświęcim (Jastrzębie-Zdrój) 7:1
26.08.2021 Re-Plast Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 1:2 k.
27.08.2021 Re-Plast Unia Oświęcim - KH Energa Toruń 1:5
02.09.2021 Re-Plast Unia Oświęcim – Zagłębie Sosnowiec 3:2
***
Bilety i karnety
Ceny sezon zasadniczy
Bilety:
normalny 22 zł
ulgowy: 17 zł
Karnety:
normalny: 400 złotych
ulgowy: 300 złotych
Więcej informacji w papierowej wersji Niezbędnika Kibica.
Komentarze