Były napastnik STS-u ma szansę na grę w czeskiej ekstralidze. W zespole Polaka
Fiński napastnik Riku Sihvonen, który w zeszłym sezonie reprezentował barwy Ciarko STS-u Sanok, może wkrótce zadebiutować w czeskiej ekstralidze. HC Verva Litvínov, wykorzystując umowę o współpracy z HC Stadionem Litomierzyce, zgłosiła go do swojego zespołu.
Przypomnijmy, że Sihvonen dołączył do ekipy z Podkarpacia na początku października ubiegłego roku i z miejsca stał się jej czołową postacią. W 33 meczach zdobył bowiem 35 punktów za 11 bramek i 24 asyst. Po sezonie 23-letni napastnik rozstał się z sanocką ekipą z zamiarem spróbowania swoich sił w silniejszej drużynie.
Na początku sierpnia dobrze zbudowany napastnik (191 cm, 90 kg) podpisał kontrakt ze Stadionem Litomierzyce, który w poprzednim sezonie uplasował się na siódmym miejscu po sezonie zasadniczym, a przygodę w fazie play-off zakończył na etapie ćwierćfinałów.
Fin z bardzo dobrej strony zaprezentował się w meczach towarzyskich. W 7 meczach zdobył 6 bramek i zanotował 3 asysty, a takie liczby sprawiły, że został on dostrzeżony przez szefostwo HC Vervy Litvínov, w której na co dzień występuje reprezentant Polski, Paweł Zygmunt. Oba zespoły ustaliły, że zawodnik zostanie zgłoszony zarówno do Tipsport Extraligi, jak i do Chance Ligi. Zresztą takie same rozwiązanie ustalono w przypadku dwóch innych zawodników: Josefa Jíchy i Lukáša Válka.
– Jeśli grasz dobrze, to zawsze możesz zostać dostrzeżony. To normalna kolej rzeczy w hokeju – powiedział nam Riku Sihvonen. – Na razie nie myślę o tym czy to chwilowe „powołanie” czy zostanę tu na dłużej. Każda okazja jest dobra do tego, by podnosić swoje umiejętności. A ja chcę robić to, co najlepiej potrafię.
– Naprawdę polubiłem życie w Czechach, cieszę się z każdego dnia. Gramy dużo meczów towarzyskich i czuję się bardzo dobrze. Mamy w Litomierzycach naprawdę dobrą drużynę – dodał.
Komentarze